Wielkie sprzątanie w Legii
01.12.2008 11:01
Kończy się powoli runda jesienna, a zaczyna gorący okres transferowy, choć nowych zawodników będzie można potwierdzać dopiero od 1 stycznia. Jedni będą czekać na oferty, a inni nerwowo obgryzać paznokcie z nadzieją, że nie usłyszą od trenera zdania: "możesz szukać sobie nowego miejsca pracy". - Tego, na kogo mogę liczyć wiosną, a na kogo nie, chcę być świadomy jeszcze przed ostatnim spotkaniem ligowym - stwierdził trener <b>Jan Urban.</b>
Chodziło mu przede wszystkim o Edsona i Aleksandara Vukovicia. Pierwszemu kończy się kontrakt, drugiemu obiecano, że zimą będzie mógł odejść bez konieczności płacenia za niego sumy odstępnego. Brazylijczyk jeszcze się waha, czy nie przyjąć nowej propozycji Legii, choć ta jest o wiele gorsza pod względem finansowym od obowiązującej jeszcze do końca grudnia umowy.
Z kolei Vuković w najbliższą sobotę rozegra ostatnie swoje spotkanie w barwach Legii. Serb z polskim paszportem decyzję o opuszczeniu Legii podjął jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Teraz, kiedy wrócił do wysokiej formy i jest podstawowym zawodnikiem, trener Urban liczył, że "Vuko" zmieni zdanie.
Swojej przyszłości nie mogą być pewni także trzej Hiszpanie - Tito, Mikel Arruabarrena i Inaki Descarga. Odejście tego pierwszego jest praktycznie przesądzone. Nie powinno być większych problemów z rozwiązaniem jego kontraktu. Szczególnie, że jest wypożyczony do Legii z rezerw Espanyolu Barcelona.
Słabe notowania ma także "Arru", choć on jest związany z Legią jeszcze 2,5-letnią umową. W jego przypadku decyzję o jej rozwiązaniu mieli podjąć sami właściciele klubu, jednak jeszcze nic nie zostało oficjalnie ogłoszone.
Swoją szansę mimo wszystko otrzyma Descarga, bo przecież przez większość czasu był kontuzjowany lub nadrabiał zaległości w przygotowaniu fizycznym. Tito, a także Martins Ekwueme, który jeśli występuje, to w Pucharze Ekstraklasy, mają zrobić miejsce dla Tomasza Jarzębowskiego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.