Wietrzenie Legii
11.04.2007 08:02
Nowi zawodnicy i nowy trener już od czerwca. To efekt fatalnej gry Legii w kończącym się powoli sezonie i utraty zaufania do trenera <b>Dariusza Wdowczyka</b>. - Zarząd nie zbiera się po każdym przegranym meczu na naradę. Kar dla piłkarzy za występ w Zabrzu nie przewidujemy. Najwyżej nie dostaną premii. Cały czas myślimy, co zrobić, żeby zakończyć sezon z twarzą. Nie chcę teraz o tym mówić. Wolę, żeby zawodnicy pokazali to na boisku - stwierdził wczoraj wiceprezes KP Legia <b>Leszek Miklas</b>.
Mirosław Trzeciak na razie nie chce zdradzić nazwisk piłkarzy, którymi zainteresowana jest Legia. W przerwie letniej dojdzie do przemeblowania kadry trenerskiej i zespołu.
- Przede wszystkim sami zawodnicy muszą sobie zdać sprawę, że walczą nie tylko o honor klubu, ale również o swoją twarz - dodaje członek zarządu KP Legia, mecenas Jarosław Ostrowski.
W rękach właścicieli
Po przegranym meczu w Bełchatowie (1:3) zarząd klubu złożył wotum nieufności wobec trenera Wdowczyka. Współwłaściciel Legii, wiceprezydent Grupy ITI Mariusz Walter postanowił zostawić jednak Wdowczyka do końca sezonu. Oficjalnie władze klubu nie potwierdzają tej informacji.
- Nie przypominam sobie faktu, aby wobec trenera Wdowczyka zarząd wyraził wotum nieufności. Kwestia jego przyszłości na Łazienkowskiej zależy od właścicieli klubu - powiedział Ostrowski.
Już szukają, rozmawiają
Zmiany szykują się również w kadrze zespołu. Dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak już zaczął poszukiwania kandydatów do gry w Legii. W stołecznym klubie możemy spodziewać się więc wielkiego wietrzenia.
- Dyrektor Trzeciak szuka różnych zawodników. Padają konkretne nazwiska i prowadzone są wstępne rozmowy. Oczywiście na razie żadnych nazwisk nie podam. Chcemy jak najszybciej zamknąć sprawę tych transferów, aby nie czekać na ostatnią chwilę. Dyrektor Trzeciak ma pomysły na różne warianty, także w przypadku braku pieniędzy. Myślę, że niezbędne też będzie na koniec sezonu przewietrzenie drużyny. Wydaje się, że nieuniknione będzie spore przemeblowanie - kończy mecenas Ostrowski.
- Obserwuję zawodników, ale z nikim jeszcze nie rozmawiałem. Nie prowadzę także pertraktacji w sprawie jakiegokolwiek piłkarza, również GKS Bełchatów, w celu przyjścia do Legii. Teraz myślę tylko o tym, żeby zespół wygrał następny mecz - zapewnia Mirosław Trzeciak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.