Wisła i Legia - atrakcyjne niczym filmowe hity!
22.02.2008 11:52
- Liga ma u nas porównywalną oglądalność z filmowymi hitami w HBO i Canal+ - mówi <b>Jacek Okieńczyc</b>, szef Canal+ Sport. Na początku roku Canal+ po raz kolejny wygrał przetarg na prawa do ligowych relacji. Łącząc siły z Telekomunikacją Polską, za trzyletnią umowę zapłacił 375 mln zł, pokonując konsorcjum Polsatu i ITI. Nim nowy super kontrakt wejdzie w życie, stacja ma przed sobą rundę wiosenną, która odbędzie się na starych zasadach. Kluby dostaną za nią jeszcze "zaledwie" 25 mln zł. Jak wygląda telewizyjny krajobraz pod rządami Canal+ na pięć minut przed nowym otwarciem?
Liga jak filmowe hity?
Największym hitem poprzedniej rundy w Canal+ był mecz Lecha z Legią, który zobaczyło 283 tys. widzów. Choć to dane nieco naciągane. Wyliczono je na podstawie tzw. RCH, czyli liczby osób oglądających wydarzenie przez przynajmniej minutę.
Uwzględnia więc osoby, które mogły zatrzymywać się na relacji przez chwilę, a potem zmienić kanał. Większość stacji porównuje oglądalność średnią, a tej od Canal+ nie udało nam się uzyskać. Średnio mecze ligowe ogląda w Canal+ prawdopodobnie ok. 100 tys. widzów.
W bitwie o nowe prawa telewizyjne ITI i Polsat podnosiły argument, że liga u nich miałaby znacznie większy zasięg i oglądalność.
- Liga ma u nas porównywalne wyniki z filmowymi hitami w HBO i Canal+. To bardzo dobry wynik dla stacji kodowanej. Zasięg będzie znacznie większy po połączeniu sił z TP SA i uwzględnieniu opcji Multipakiet Canal+, którą może kupić każdy, bez względu na posiadaną platformę cyfrową czy kablówkę. Oglądalność może więc jeszcze wzrosnąć - przekonuje Jacek Okieńczyc, szef sportu w Canal+. - Ciekawym testem będzie też w nowym sezonie pakiet TVP, która pokaże cztery mecze na żywo. Zobaczymy, ilu ludzi będzie w stanie przyciągnąć liga przed telewizor w stacji otwartej - dodaje szef Canal+.
Legia i Wisła to giganci
Kto jest medialnym mocarzem? Tylko w trzech z 17 jesiennych kolejek Canal+ nie pokazał na żywo meczu Legii. Wisła gościła na antenie 12 razy. To od lat dwa najbardziej medialne kluby. Dzięki premiom za "medialność", ale też wysoką pozycję w tabeli dostają od Ekstraklasy SA, która dzieli pieniądze Canal+, dwa razy więcej niż ligowa średnia. Według naszych szacunków w rundzie wiosennej Legia i Wisła dostaną razem za relacje 4,5 mln zł z puli 25 mln, które dzieli Ekstraklasa SA. To aż 18 proc. całej sumy!
Na szarym końcu medialnego łańcuszka są Polonia Bytom, ŁKS i Zagłębie Sosnowiec, które w poprzedniej rundzie tylko raz były pokazywane na żywo. Zdegradowane jeszcze przed sezonem do drugiej ligi za korupcję Zagłębie zagościło na antenie dopiero w 15. kolejce w meczu z Wisłą Kraków.
Czy coś w klasyfikacji medialnej zaskakuje? Np. wysoka pozycja Widzewa, który w ligowej tabeli jest trzeci od końca, ale na żywo w Canal+ był pokazany aż siedem razy, czyli tyle samo, ile czwarty Groclin.
Co decyduje o doborze meczów? - Nie ma spiskowych teorii, choć wiadomo, że uszczęśliwić wszystkich się nie da. Przed każdą kolejką mamy kolegium. Jestem ja, sekretarz redakcji i dziennikarze, m.in. Tomek Smokowski, Andrzej Twarowski i Jacek Laskowski. W sumie siedem osób. Zastanawiamy się, które mecze będą najciekawsze. Decyduje pozycja w tabeli, atrakcyjność, ale czasem też subiektywna ocena. Zawsze jest to jednak wypadkowa wszystkich głosów - wyjaśnia Jacek Okieńczyc.
Liga musi mieć sens...
Czyli afera korupcyjna. Liga w jej wyniku już się uszczupliła, a za kupowanie meczów mogą spaść kolejne kluby. Czy dla głównego sponsora, który teraz daje rocznie 50 mln zł, a za chwilę niemal trzy razy więcej, to nie jest problem? Czy nie boi się, że za chwilę znów może zniknąć z niej kilka klubów?
- Nie ma wątpliwości, że za korupcję trzeba karać, więc nie mamy zamiaru ingerować w działalność Wydziału Dyscypliny. Ale z drugiej strony trzeba karać tak, by sprawę ewentualnych degradacji załatwiać przed początkiem rundy czy nowego sezonu. Nie może znów być tak, że w lidze grają kluby, które wiedzą, że spadną! Czy abolicja to dobre rozwiązanie? Nie wiem, problem w tym, że na razie nie ma nikogo, kto znalazłby optymalne rozwiązanie. Wydział Dyscypliny i Ekstraklasa muszą jednak je wypracować - mówi Okieńczyc.
Czy Canal+, jako główny sponsor, nie może bardziej naciskać?
- Umowa o prawach do relacji nie mówi nic o takiej sytuacji. Formalnie nie mamy narzędzi, aby rozliczać Ekstraklasę z walki z korupcją. Zamiast straszyć prawnikami i dochodzić odszkodowań za nieuczciwe mecze, wolimy mobilizować Ekstraklasę i kluby, aby wreszcie uporały się z aferą - podkreśla szef sportu w Canal+.
Co nowego w rundzie wiosennej?
- Większość energii skupiliśmy na nowym przetargu, co nie oznacza, że już wiosną nie będzie zmian. To będzie taka runda ekspresowa, bo zbliża się Euro. Już teraz postaramy się jednak zmieniać scenografię studia i wprowadzić nowe oprawy graficzne meczów - mówi Okieńczyc.
Na razie nie wiadomo, w którą stronę pójdą zmiany. - Na pewno standard relacji będzie na najwyższym poziomie - zapewnia szef sportu w Canal+.
Wiosną jego stacja będzie też kładła większy nacisk na piątkowy magazyn zapowiadający kolejkę "Liga gra". To nowość wprowadzona jesienią. C+ doszedł do wniosku, że poza mocnym weekendowym podsumowaniem ("Liga+" i "Liga+ Ekstra") trzeba też ciekawie zapowiedzieć kolejkę w piątek i zaprosić kibiców do oglądania. Blisko godzinna "Liga gra" będzie często nadawana na żywo ze stadionu, gdzie rozgrywany jest piątkowy mecz. Dziennikarze i eksperci będą w nim analizować zbliżające się spotkania.
Na razie nie ma planów, by poszerzyć liczbę transmisji na żywo. Dalej będą trzy (wszystkie w systemie HD), nie ma więc mowy o spotkaniach w poniedziałek.
- Nie wiadomo, jak będzie w nowym sezonie. Ostateczny kształt umowy z klubami będzie znany późną wiosną - kończy Okieńczyc.
Mecze z największą widownią jesienią (w tys. widzów)
1 Lech Poznań - Legia Warszawa 283
2 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 268
3 Kolporter Korona Kielce - Legia Warszawa 268
4 Lech Poznań - Cracovia Kraków 264
5 Wisła Kraków - Legia Warszawa 262
6 Cracovia Kraków - Wisła Kraków 251
Dane: Canal+ - obliczone na podstawie tzw. RCH, czyli liczby osób oglądających wydarzenie przez przynajmniej minutę
Szacunkowe wpływy do klubów od telewizji w rundzie wiosennej (mln zł)
1 Legia Warszawa 2,3
2 Wisła Kraków 2,2
3 Korona Kielce 2,0
4 Lech Poznań 2,0
5 Groclin Grodzisk 1,8
6 GKS Bełchatów 1,8
7 Zagłębie Lubin 1,8
8 Górnik Zabrze 1,6
9 Ruch Chorzów 1,5
10 Widzew Łódź 1,4
11 Jagiellonia Białystok 1,3
12 Odra Wodzisław 1,2
13 Cracovia 1,2
14 Polonia Bytom 1,0
15 ŁKS 0,9
16 Zagłębie Sosnowiec 0,9
Jak to oszacowaliśmy: Canal+ płacił klubom ok. 50 mln zł za sezon, czyli 25 mln zł za rundę. Ekstraklasa dzieli pieniądze według klucza - 50 proc. po równo, 25 proc. w zależności od miejsca w tabeli i 25 proc. w zależności od medialności
Premia na puchary
Canal+ będzie od nowego sezonu płacił specjalne premie dla klubów, które zaistnieją w Europie. Na zastrzyk kilku milionów złotych mogą liczyć jednak dopiero wtedy, gdy przebiją się do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Pucharu UEFA.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.