News: Wladimer Dwaliszwili: Kibice Legii to najlepsi fani dla jakich grałem

Wladimer Dwaliszwili: Kibice Legii to najlepsi fani dla jakich grałem

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

13.11.2014 08:37

(akt. 08.12.2018 07:11)

- Nie chciałem zostać w Warszawie, bo nie grałem. Miałem jednak ważny kontrakt, gdybym chciał, to nadal byłbym piłkarzem Legii. Nie mam żalu do Henninga Berga. Jak normalni ludzie podaliśmy sobie na pożegnanie ręce. Trener zrozumiał, że chcę zmienić klub. Gdy czujesz, że cię nie chcą, to lepiej odejść. Nie wstydzę się jednak swojego dorobku w Polsce. Zdobyłem dwa mistrzostwa, Puchar Polski, strzeliłem w ekstraklasie 25 goli. Na zmianie klubu nieco straciłem, ale pieniądze nie są dla mnie najważniejsze. Gdybym myślał tylko o nich, zostałbym w Legii - opowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były napastnik naszego klubu Wladimer Dwaliszwili.

Pana nowy klub zajmuje przedostatnie miejsce w lidze duńskiej. To dość duża zmiana w porównaniu do walczącej o mistrzostwo Legii.


- Odense przypomina mi Wisłę Kraków. Nie tak dawno było mocne, grało w europejskich pucharach, ale potem wpadło w kłopoty, klub dotknął kryzys finansowy. Przebudowano zespół, mamy ośmiu nowych graczy, wielu innych piłkarzy odeszło. Działacze budują zespół od nowa.


Pod względem organizacyjnym i całej otoczki Odense też pewnie trudno porównać do Legii.


- Na pewno. Tutaj nie ma takiego dopingu jak w Polsce. Legia ma najlepszych fanów, dla jakich kiedykolwiek grałem. No i stadion jest dużo mniejszy, na 15 tysięcy widzów.


Wciąż śledzi pan mecze Legii?


- Tak, oglądałem spotkania z Metalistem i Trabzonsporem. Cieszę się, że tak dobrze jej idzie w Lidze Europy.


No właśnie, dlaczego rok temuż panem w składzie wyniki w tych rozgrywkach były znacznie słabsze?


- Przecież my też graliśmy dobrze, z Trabzonsporem byliśmy lepsi, ale nie umieliśmy dobić rywala, teraz Legia to potrafi. Zespół jest dobrze ustawiony taktycznie. W Legii procentują mecze sprzed roku, dzięki nim drużyna nabrała doświadczenia. Teraz to naprawdę mocny zespół. Jestem pewien, że gdyby nie błąd osoby z klubu, moi koledzy graliby w Lidze Mistrzów. Ale wierzę, że zagrają w tych rozgrywkach za rok. W obecnym sezonie mogą daleko zajść w Lidze Europy.

Pan odszedł z Legii, przyszedł za to Arkadiusz Piech, który dotychczas zawodzi. Czuje się pan od niego gorszy?


- Nie wiem, czy jestem gorszy od Piecha, ale cóż, w klubie zdecydowali, że chcą jego, a nie mnie. Legia osiąga dobre wyniki, więc nie mogę krytykować tej decyzji. A co do Piecha, to został wstawiony na jeden mecz, po którym stwierdzono, że jest słaby. Tak nie można, trzeba dać piłkarzowi czas, a nie wywierać na nim taką presję. Podobnie było z Sa, a przecież teraz jest jednym z najlepszych napastników. Być może Piech również potrzebuje czasu.


Zapis całęj rozmowy z Wladimerem Dwaliszwilim można znaleźć w dzisiejszym wydaniu"Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.