Wladimer Dwaliszwili: Kibice Legii to najlepsi fani dla jakich grałem
13.11.2014 08:37
Pana nowy klub zajmuje przedostatnie miejsce w lidze duńskiej. To dość duża zmiana w porównaniu do walczącej o mistrzostwo Legii.
- Odense przypomina mi Wisłę Kraków. Nie tak dawno było mocne, grało w europejskich pucharach, ale potem wpadło w kłopoty, klub dotknął kryzys finansowy. Przebudowano zespół, mamy ośmiu nowych graczy, wielu innych piłkarzy odeszło. Działacze budują zespół od nowa.
Pod względem organizacyjnym i całej otoczki Odense też pewnie trudno porównać do Legii.
- Na pewno. Tutaj nie ma takiego dopingu jak w Polsce. Legia ma najlepszych fanów, dla jakich kiedykolwiek grałem. No i stadion jest dużo mniejszy, na 15 tysięcy widzów.
Wciąż śledzi pan mecze Legii?
- Tak, oglądałem spotkania z Metalistem i Trabzonsporem. Cieszę się, że tak dobrze jej idzie w Lidze Europy.
No właśnie, dlaczego rok temuż panem w składzie wyniki w tych rozgrywkach były znacznie słabsze?
- Przecież my też graliśmy dobrze, z Trabzonsporem byliśmy lepsi, ale nie umieliśmy dobić rywala, teraz Legia to potrafi. Zespół jest dobrze ustawiony taktycznie. W Legii procentują mecze sprzed roku, dzięki nim drużyna nabrała doświadczenia. Teraz to naprawdę mocny zespół. Jestem pewien, że gdyby nie błąd osoby z klubu, moi koledzy graliby w Lidze Mistrzów. Ale wierzę, że zagrają w tych rozgrywkach za rok. W obecnym sezonie mogą daleko zajść w Lidze Europy.
Pan odszedł z Legii, przyszedł za to Arkadiusz Piech, który dotychczas zawodzi. Czuje się pan od niego gorszy?
- Nie wiem, czy jestem gorszy od Piecha, ale cóż, w klubie zdecydowali, że chcą jego, a nie mnie. Legia osiąga dobre wyniki, więc nie mogę krytykować tej decyzji. A co do Piecha, to został wstawiony na jeden mecz, po którym stwierdzono, że jest słaby. Tak nie można, trzeba dać piłkarzowi czas, a nie wywierać na nim taką presję. Podobnie było z Sa, a przecież teraz jest jednym z najlepszych napastników. Być może Piech również potrzebuje czasu.
Zapis całęj rozmowy z Wladimerem Dwaliszwilim można znaleźć w dzisiejszym wydaniu"Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.