Domyślne zdjęcie Legia.Net

Włodarczyk do Iraklisu?

Redakcja

Źródło: Przegląd Sportowy

22.12.2006 08:03

(akt. 24.12.2018 08:00)

Iraklis Saloniki chce pozyskać <b>Piotra Włodarczyka</b>. Grecy jeszcze w tym roku wyślą faks z propozycją wypożyczenia legionisty do końca sezonu. -To prawda, pytali się mnie o tego zawodnika - mówi <b>Mirosław Sznaucner</b>. Polski obrońca, który w Iraklisie występuje od trzech lat, o Włodarczyku wyrażał się w samych superlatywach. - O krótką jego charakterystykę poprosił mnie jeden z wysoko postawionych działaczy - opowiada Sznaucner.
- Pamiętam Piotrka jako dobrze wyszkolonego zawodnika, który w każdym sezonie zdobywał osiem, dziesięć bramek, toteż moja opinia musiała być pozytywna. Sznaucner przyznaje, że Iraklis poszukuje napastnika, bo klub opuścił już skrzydłowy Joel Epalle, który odszedł do Bochum. - Zresztą od początku sezonu mamy duże problemy ze zdobywaniem bramek, dlatego Włodarczyk bardzo by nam się przydał - opowiada Polak. - Czy Greków stać na wykupienie tego piłkarza? Nie wiem, wszystko zależy ile Piotrek chciałby zarabiać. Klub niby ma problemy finansowe, jednak wszystkie pieniądze wcześniej czy później trafiają na moje konto. Iraklis chciałby wypożyczyć legionistę do końca sezonu z opcją transferu definitywnego. W czerwcu przyszłego roku klub byłby w stanie wyłożyć za niego około 300 tysięcy euro. Sam piłkarz nie wie nic o zainteresowaniu ze strony Greków. - Odpoczywam z myślą, że będę grał w Legii, jednak uzgodniłem z działaczami, że jeśli pojawiłaby się jakaś oferta korzystna i dla klubu, i dla mnie, możemy usiąść do rozmów - wyjaśnia. - Nie będę komentował, czy Iraklis to dla mnie dobry kierunek. Jest na to stanowczo za wcześnie. O całej sprawie nic nie wiedział jeszcze także Dariusz Wdowczyk. - Jestem na urlopie w Meksyku i nie docierają do mnie żadne sprawy transferowe. O ofercie dla Włodarczyka słyszę pierwszy raz - stwierdził szkoleniowiec. Nie jest tajemnicą, że klub z Łazienkowskiej chciał pozbyć się piłkarza jeszcze w trakcie sezonu, kiedy odsunięto go od pierwszej drużyny po kompromitacji ze Stalą Sanok. Po miesiącu piłkarz, który ma ważny kontrakt do czerwca 2009 roku, został jednak przywrócony do zespołu. Teraz można na nim zarobić.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.