Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wojciech Hadaj: Wszyscy kibice Legii są ważni

Redakcja

Źródło: Legia.Net

12.09.2007 12:55

(akt. 22.12.2018 06:01)

- Jesteśmy otwarci na kibiców, chcemy uszanować również tych którzy są dalej przy Legii. Robimy wszystko by fani stołecznej drużyny nie odwracali się od Legii. Zachęcamy tych którzy z bliżej nieznanych powodów nie chcą przychodzić na mecze. Przyjdźcie! Zależy nam również na utrzymaniu przy klubie tych wszystkich którzy chodzili na mecze i tworzyli wielki ruch o nazwie Legia, tych którzy odpowiadali za wspaniałe oprawy i dzięki nim, między innymi w całej Europie mówiono o Legii dobrze. Nie wyobrażamy sobie tego by na Łazienkowskiej mogło zabraknąć tych wszystkich, którzy przez tyle lat tworzyli wspaniały ruch kibicowski i oprawowy. Oni nie mogą zostawić Legii - mówi nam <b>Wojciech Hadaj</b>.
- Trzy tysiące osób które w sobotę odwiedziło stołeczny klub na pierwszym spotkaniu z kibicami to dużo? - Nie wiem czy to jest dużo na tak wielkie miasto jakim jest Warszawa i na taki klub jak Legia. Na pewno nie jest to zły rezultat. - Wtorek to chyba niezbyt odpowiedni dzień na spotkania z kibicami. - Przy planowaniu tych spotkań nie brano szczególnie pod uwagę tego jaki to będzie dzień tygodnia, bardziej zwrócono uwagę na porę. Oczywiście, w weekend byłoby z pewnością więcej osób, jednak okazuje się, że takie spotkania nawet we wtorek cieszą się dużym zainteresowaniem. Godzinę rozpoczęcia imprezy celowo wyznaczyliśmy na 16. Wcześniejsza pora mogłaby być zbyt kusząca dla uczniów. Po południu każdy z nich ma już czas wolny. Cieszymy się z obecności każdej osoby, która przyjdzie choćby na 10 minut. Do godziny 18 według naprawdę bezpiecznych obliczeń przewinęło się około 700 osób. Przed nami jeszcze 2 godziny. - Czy będą organizowane pikniki rodzinne w bardziej przystępne dni np. niedzielę? - Nie wiem, mi przydzielono prowadzenie dzisiejszego spotkania, co do następnych trzeba pytać organizatorów. - Z pewnością wie pan dużo o następnych spotkaniach. Wiele osób pyta już kiedy i jakie dzielnice odwiedzi Legia? - Tak. Już za tydzień, w środę 20 września kolejna impreza, tym razem na Gocławiu. Szczegółowe informacje dokładnego miejsca gdzie będzie stał namiot jeszcze podamy. Przed nami jeszcze 14 spotkań, odwiedzimy m.in. Bródno, Bemowo, Siedlce, Ochotę, Pola Mokotowskie, Pruszków, Starówkę, Wolę, Piaseczno, Legionowo. Nie zabraknie nas również w terenach uniwersyteckich, zorganizujemy spotkanie na przy Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice. - Jakich jeszcze gości możemy się spodziewać? - Na każdym spotkaniu będzie 4 piłkarzy. Dzięki temu kibice będą mogli porozmawiać z Kiełbowiczem, Muchą, Korzymem i Augustynem. Na następne spotkanie przyjdzie 4 innych, nie powiem których by zachęcić kibiców do przyjścia. - A czy możemy się spodziewać osób blisko związanych z piłką nożną, niekoniecznie piłkarzy Legii? - Tak, choćby komentatorów sportowych. Liczymy na to, że kibice, strony internetowe Legii podpowiedzą nam czego im jeszcze na takich imprezach brakuje. Jesteśmy otwarci na propozycje, pomysły kibiców i dziennikarzy. Dzisiaj, kto tylko chciał mógł zmierzyć na specjalnej maszynie siłę uderzenia piłki. Zorganizowaliśmy też konkurs na celność strzałów na bramkę. Dodatkowo każdy kto chciał mógł zagrać w piłkarzyki z Legionistami. - Skąd pomysł by zaprosić komentatorów sportowych? - To pomysł który wyszedł od redaktora Grzegorza Kalinowskiego ze stacji n sport - W jakim kierunku wymierzona jest ta akcja. Zależy wam na nowych kibicach, którzy mają zastąpić tych, którzy od pewnego czasu nie przychodzą na Łazienkowską? - Jesteśmy otwarci na kibiców, chcemy uszanować również tych którzy są dalej przy Legii. Robimy wszystko by fani stołecznej drużyny nie odwracali się od Legii. Zachęcamy tych którzy z bliżej nieznanych powodów nie chcą przychodzić na mecze. Przyjdźcie! Zależy nam również na utrzymaniu przy klubie tych wszystkich którzy chodzili na mecze i tworzyli wielki ruch o nazwie Legia, tych którzy odpowiadali za wspaniałe oprawy i dzięki nim, między innymi w całej Europie mówiono o Legii dobrze. Chcielibyśmy aby na Łazienkowskiej pojawili się też nowi kibice, którzy dzięki takim właśnie imprezom mogą bliżej poznać klub. Za 3, 4lata przy boskiej pomocy powstanie kapitalny 32 tysięczny stadion. Nie chodzi tylko o to by nowy obiekt był wypełniony co do miejsca przez kibiców, na nowym stadionie ma się "przelewać". Chodzi o to by 32 tysiące kibiców było na meczu a 30 tys. odchodziło od kas z braku biletów, by zainteresowanie meczami Legii było ogromne. Nasze akcje mają temu służyć. Chcemy by liczba fanów wciąż wzrastała i aby Legia była kojarzona wszystkim dobrze. Chcę jeszcze raz zaznaczyć. Nie wyobrażamy sobie tego by na Łazienkowskiej mogło zabraknąć tych wszystkich, którzy przez tyle lat tworzyli wspaniały ruch kibicowski i oprawowy. Oni nie mogą zostawić Legii. Wszyscy kibice są dla nas ważni. Zależy nam na tych obecnych i tysiącach nowych fanów. Ta akcja temu służy. - Czy można już mówić o małym sukcesie Legii Warszawa - Powoli, na oceny poczekajmy do czwartego spotkania. Jeśli na każdym będziemy mieli taką frekwencję jak dziś to możemy wtedy powiedzieć, że był to strzał w 10. Już dziś serdecznie zapraszam kibiców Legii na kolejne spotkanie na Gocławiu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.