Wojciech Kostrzewa: Legia na giełdzie jeszcze nie teraz
03.08.2010 08:34
W najbliższą sobotę meczem z Arsenalem Londyn należąca do ITI Legia Warszawa otworzy nowy stadion. Czy po sześciu latach od przejęcia klubu wciąż pan uważa, że na piłce nożnej da się w Polsce zarabiać?
- Tak, i myślę, że jeśli chodzi o Legię, zaczniemy zarabiać od sezonu 2011/2012, czyli pierwszego, który zagramy na w pełni ukończonym stadionie.
Ile wynosi teraz budżet Legii i jakie są jej wyniki?
- Na razie klub nie zarabia na siebie - trudno zarobić, mając w ostatnim sezonie niecałe 5 tys. miejsc na stadionie i ograniczone możliwości reklamowe, jednocześnie ponosząc wysokie koszty związane z przygotowaniami nowego stadionu. Struktura finansowa Legii opiera się wciąż na pożyczkach właścicielskich z ITI. Budżet Legii w sezonie 2009/2010 osiągnął niemal 60 mln zł. Budżet na sezon 2010/2011 będzie znacząco wyższy, ale nadal deficytowy. Sezon 2009/2010 zakończyliśmy stratą EBITDA na poziomie ok. 24 mln zł. Łączna kwota inwestycji od momentu przejęcia Legii to ponad 150 mln zł.
A jeśli w sezonie 2011/2012 na nowy stadion nie zacznie przychodzić regularnie 20 - 25 tys. kibiców? Ile jeszcze ITI zamierza dokładać do klubu?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.