News: Wojciech Kowalczyk: Cień nadziei na awans jest

Wojciech Kowalczyk chwali grę Legii i kibiców

Marcin Szymczyk

Źródło: weszlo.com

20.08.2011 17:51

(akt. 04.01.2019 12:18)

<p>Rzadko mam okazję chwalić Legię, więc niektórzy mają do mnie pretensje: ten to tylko narzeka! Wymagania mam, nie przeczę, wysokie i od dłuższego czasu zazwyczaj kończę oglądać spotkania mojego klubu rozczarowany. Tym razem – alleluja! Legia zagrała najlepsze 45 minut od lat, była to zdecydowanie najlepsza połówka, jaką zaprezentowały nam polskie kluby w tegorocznej edycji europejskich pucharów.</p>

Spartak to na sto procent najlepsza drużyna, z jaką przyszło się mierzyć naszym ekipom, na pewno zdecydowanie lepsza od APOEL-u czy Rapidu Bukareszt, o Liteksie czy Dundee United nie wspominając. Nie wiem, na ile zespół z Moskwy zrobił wszystko, by w Warszawie wygrać, ale niespecjalnie mnie to interesuje: to problem Rosjan, a nie mój i nie Legii. Nie wiem też, jak będzie wyglądał rewanż i na razie chyba wolę nie wiedzieć. Ale za to spotkanie z czwartku – wielkie brawa. Legia nie ma wielkiej drużyny, ale jeśli będzie zawsze grała z taką ambicją jak przeciwko Spartakowi, to będzie miała szansę powalczyć o mistrzostwo Polski. Szansę powalczyć – o ile naprawdę piłkarze będą tak zapieprzać, do utraty tchu (chociaż trochę szybko umierają – to inna sprawa).

 

Na pewno jest ogromny postęp względem poprzedniego sezonu, już nie ma rzucania się na hurra i potem zaskoczenia, że to rywal strzelił gola. Chociaż chyba trzeba jeszcze znaleźć złoty środek – bo granie z taką liczbą defensywnych zawodników w podstawowej jedenastce to też nie jest coś, co na dłuższą metę chciałbym oglądać w takim zespole jak Legia. Przeciwko Spartakowi – ok. Ale jak przyjedzie ŁKS Łódź, to może już niekoniecznie.

 

Wielką robotę w czwartek wykonali kibice Legii. Dzień wcześniej byłem w Krakowie i mam dobre porównanie, gdzie jest najlepsza atmosfera w kraju, gdzie się śpiewa przez 90 minut, a gdzie tylko czasami. Wisła grała o Ligę Mistrzów, ale nie miała nawet w połowie takiego wsparcia trybun jak legioniści. Może wpływ miał na to szybko zdobyty w Warszawie gol? Myślę, że piłkarze ponieśli kibiców, a kibice piłkarzy.

Polecamy

Komentarze (37)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.