Wojciech Kowalczyk: Magiera uporządkował bałagan po poprzedniku
15.11.2016 08:30
- Wyniki i miejsce Jagi to nie uśmiech szczęścia, lecz efekt dobrze skomponowanego zespołu i co ważne – właściwego przygotowania do sezonu. Uzupełnienie białostockiej recepty na sukces to Konstantin Vassiljev, gwiazda ligi, i obrona, po której takiej szczelności nawet w Białymstoku mało kto się spodziewał. Nieprzypadkowo liderem defensywy, czyli Chorwatem Ivanem Runje, interesuje się Legia. To zrozumiałe, bo wystarczy rzucić okiem na bilans straconych goli i Legia już wie, jak osłabić groźnego konkurenta do mistrzostwa, a przy okazji się wzmocnić. Cóż, w piłce mamy taką kolej rzeczy, że bogatszy może więcej. Z punktu widzenia kibiców Jagiellonii wypada mieć nadzieję, że klub długo będzie opierać się przed rozdrapaniem drużyny, niech chociaż nadchodzącą zimą obejdzie się bez upływu krwi.
Mistrzowie Polski nie tak dawno sprowadzili dwóch środkowych obrońców – Jakuba Czerwińskiego i Macieja Dąbrowskiego.
- Zapomniał pan dodać, że „drewnianych” środkowych obrońców, dlatego planują w końcu sięgnąć po Runje – prawdziwego „grajka”.
Podoba się panu Legia trenera Jacka Magiery?
- Bez wątpienia uporządkował bałagan po swoim poprzedniku – Besniku Hasim. Jacek ustawił zespół, dogadał się z zawodnikami. Hasiego zostawmy, kompromitacja. Jacek ma tych samych ludzi, co Albańczyk. Jestem ciekaw, kto poniesie winę, jeżeli Legia nie zdobędzie mistrzostwa? Trudno byłoby chyba obwiniać Magierę, bo przejął spadek po Hasim z beznadziejnymi piłkarzami, takimi jak Steeven Langil i zupełnie nieprzygotowanym zespołem. Z drugiej strony Jacek najpewniej poprowadzi więcej spotkań od Hasiego, więc za swoją robotę musi zostać rozliczony. Zimą na pewno pokombinuje ze składem, nie podejrzewam jednak Legii o szalony atak transferowy, bo w pierwszej kolejności trzeba utrzymać tych graczy, co są. Jacek ma trochę piłkarskich „zwłok” w kadrze, na czele z Prijoviciem. Czerwiński czy Dąbrowski też zdążyli już pokazać, że nie nadają się do Legii. Ich miejsce jest w Dolcanie Ząbki, o cholera, Dolcanu przecież już nie ma!
Zapisa całej rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.