News: Wojciech Kowalczyk: Niezgoda powinien grać w każdym meczu

Wojciech Kowalczyk: Mistrzem będzie Legia

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

24.05.2017 09:44

(akt. 04.01.2019 13:37)

- Mistrzem Polski będzie Legia Warszawa. Nie wierzę, że w ostatnich dwóch kolejkach wypuści tytuł z rąk. Chociaż Korona, najbliższy przeciwnik legionistów, nie walcząca już o nic w grupie mistrzowskiej, ma jeszcze ochotę do gry i zapewne nie położy się jak Pogoń i Bruk-Bet, które odstawiają kabaret w rundzie finałowej. Odwalają taką pańszczyznę, że żal tyłek ściska. Dlaczego Legia? Nie przypominam sobie, by w poprzednich sezonach, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek lider dał się przegonić. Fajnie by było, gdyby na drugim miejscu finiszowała Jagiellonia - mówi były napastnik Legii, Wojciech Kowalczyk.

Do dziś toczy się gorąca dyskusja o niedzielnym meczu Jagiellonii z Legią. Remis 0:0 i totalna walka, a w roli głównej Jacek Góralski z Jagi, który skutecznie powstrzymał gwiazdę Legii i ligi – Vadisa Odjidję-Ofoe.


- Ale w czym jest w ogóle problem? Góralski zagrał bardzo dobrze. Belg trafi ł na gościa z kawałkiem charakteru i przegrał starcie. Ofoe jest najlepszym, a na pewno czołowym piłkarzem ekstraklasy. Ale tym razem miał do czynienia z prawdziwym twardzielem. Góralski to reprezentant Polski, selekcjoner Adam Nawałka coś w nim widzi i przypuszczam, że jest to coś, co zobaczył kiedyś u Michała Pazdana. Pazdan też nie należy do przyjemniaczków. Gdy w ćwierćfi nale EURO 2016 twardo traktował Cristiano Ronaldo, co rusz „rysując” go korkami, to zachwytom nie było przecież końca. „Ronaldo to płaczek, a Pazdan bohater” – tak mówili kibice.


- Jak Góralski odebrał ochotę do gry piłkarzowi Legii, to część kibiców krzyczy: „brutal”. Tyle że w liczbie złapanych kartek Ofoe i Góralski idą łeb w łeb, z tą różnicą, że „Góral” nie ma ani jednej czerwonej... Nie atakował Belga wyprostowaną nogą, nie miał zamiaru złamać mu piszczela, zerwać więzadeł, najczęściej czysto odbierał piłkę. A co? Miał położyć się, jak tydzień wcześniej goście z Niecieczy, rozwinąć przed Ofoe czerwony dywan i wręczyć kwiaty? Bo Góralski mniej zarabia, to ma nogę odstawić w meczach z Legią? Proszę... Jagiellonia walczy o mistrzostwo Polski. To jest taki moment sezonu, że na boisku nikt dla nikogo nie musi być miły i uprzejmy. Każdy podchodzi bardzo poważnie do meczu. Gdyby hiszpańscy ligowcy pieścili się z Leo Messim, to w sezonie nie zdobyłby 50, a 120 bramek. Gdy kiedyś Dickson Choto z wyskoku omal nie złamał rywalowi klatki piersiowej, to kibice Legii byli zachwyceni. „O, jaki z niego walczak” mówili. A to przecież nic z walką nie miało wspólnego. W niedzielę Góralski zrobił to, co do niego należało, zatrzymał rywala.


Zapis całej rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.