Wojciech Kowalczyk: Od 7 lat powiela się te same błędy
14.02.2011 08:14
- Jak obejrzałem pierwszy sparing Legii we Francji, to już napisałem na swoim blogu, że największą wpadką transferową Legii jest Antolović. To pokraka. Na siłę chcieli zrobić z niego pierwszego bramkarza, mając pod ręką Skabę.
To może Pan powinien działać w Legii, skoro taki bystry?
- Jeżeli klub nie przeznacza pieniędzy na scouting, na rozwój, to ja się do takiej pracy nie nadaję. Rekomendowanie zawodników do na podstawie filmików w YouTube mnie nie interesuje.
Z zagranicy też by Pan głównie kupował graczy?
- Popatrzmy na to okienko transferowe. Kto wyjechał z polskiej ligi do ligi tureckiej? Tylko Polacy. Bo Turcy mówili, że obcokrajowcy w naszej lidze są za słabi. My skupujemy ostatni chłam. Poza tym, pieniądze są w Polsce coraz lepsze i taki piłkarz woli się przespacerować po naszych boiskach przez trzy lata, niż walczyć o miejsce w składzie w drugiej Bundeslidze. Roger to nawet chce wrócić do Polski. Vuković, jak opuścił Legię, zaraz wrócił. Svitlica w ogóle nie zaistniał za granicą.
- Nie byłem na żadnym. Jakoś tak nie do końca jestem przekonany do tej drużyny. Powiedziałem sobie kiedyś, że zacznę chodzić, jak Legia będzie mieć normalną drużynę. Cieszę się, że kibice wrócili, że robią fajną atmosferę. Że z moich podatków powstał ładny stadion. Bo przecież nie za pieniądze ITI, ale kibiców, także tych Polonii.
Wygodnie się patrzy na futbol z perspektywy warszawskiego Bródna?
- Oczywiście, jest tu wielu kibiców Realu i Barcelony, przez co fajnie się ogląda ligę hiszpańską. I kibiców Legii oczywiście, z którymi od kilku lat mamy niezłą beczkę. Każdy chce, żeby Legia miała mistrzostwo Polski, ale teraz gra jest taka, że nawet po zwycięstwach są powody do kpin.
Rozmawiali: Cezary Kowalski, Maciej Stolarczyk
Zapis całej rozmowy z Wojciechem Kowalczykiem dostępny jest w dzisiejszym wydaniu "Polski the Times"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.