News: Wojciech Kowalewski: Ciężka praca przyniesie efekty

Wojciech Kowalewski: Ciężka praca przyniesie efekty

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.sport.pl

26.01.2016 09:54

(akt. 07.12.2018 17:31)

- Mogę sobie wyobrazić, z jakimi obciążeniami zmagają się piłkarze Legii, ale nie przesadzajmy. Robimy wielkie halo z rzeczy, które są powszechne na całym świecie. Do Polski przyszedł trener, który mówi wprost: tylko ciężka praca przyniesie oczekiwane efekty. Od tego jeszcze nikt nie umarł. Czerczesow i jego asystenci to ekipa z dużym doświadczeniem, która w takich sytuacjach nie przesadza. Piłkarz musi być odpowiednio przygotowany fizycznie, żeby czuł, że jest w optymalnej formie. Sztab szkoleniowy Legii jest tego świadomy - powiedział Wojciech Kowalewski w wywiadzie dla legia.sport.pl.

Czym będzie różniła się druga część przygotowań na Malcie?

- Obciążenia motoryczne będą niższe, trenerzy raczej skoncentrują się na utrzymaniu wypracowanej dyspozycji i wdrożeniu jej w obciążenia meczowe. Będzie więcej gry w piłkę i pracy nad założeniami taktycznymi.

Legia na Malcie gra ze słabeuszami. Czerczesow mógł grać z mocnym Terekiem Grozny, ale celowo go pominął. Jaki to ma sens?

- To przemyślane. Sztab Rosjanina wiedział, że intensywność pracy będzie wysoka, dlatego dobór sparingpartnerów nie może dziwić. Mecz kontrolny ma być też formą oderwania od codziennych treningów, urozmaiceniem. Piłka w takim momencie ma dawać radość. By tak było, rywal nie może być bardzo wymagający. Jak widać, bramki padają, Legia nabiera świeżości. Spodziewam się, że poziom gry drużyny będzie stale rósł.

Jakiej Legii oczekuje pan na wiosnę?

- Agresywnej, co momentami było widać jesienią. Poprzez wysokie tempo, wyższe niż u innych drużyn w ekstraklasie, Legia musi zacząć dominować. Ale czy to już jest ten etap pracy Rosjanina? Czy to już moment, kiedy zmiany i wzmocnienia wystarczą, by Legia mogła odegrać taką rolę? Sam jestem ciekaw.

Legia się zbroi, ściąga duże nazwiska, ale tym samym ryzykuje finansowo. Wszystko po to, by awansować do Ligi Mistrzów na stulecie klubu. To dobra polityka?

- Projekt awansu do Ligi Mistrzów rozpoczął się przy Łazienkowskiej już dawno. Legia do tej pory wydała dużo, ale wygląda na to, że potrzeba jej jeszcze większych nakładów. Nie warto zatrzymywać się w połowie drogi. Legia najpierw musi zdominować ligę. Mam nadzieję, że te wzmocnienia będą pomocne.

Całą rozmowę z Wojciechem Kowalewskim przeczytacie na stronie Legia.sport.pl

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.