Wojciech Lisowski: Albo Legia albo powrót do Piasta
13.06.2012 09:28
- Bardzo się cieszę, że dostałem w Legii szansę. Fajnie jest trenować z takimi graczami jak Danijel Ljuboja czy Michał Żewłakow. Oczywiście żadnej tremy nie było. Przez ten okres, jaki spędziłem na Łazienkowskiej w zespole Młodej Ekstraklasy, stykałem się już z takimi gwiazdami. W Legii po prostu kładzie się nacisk na to, by młodzież miała kontakt ze starszymi i mogła się od nich uczyć - mówi Lisowski.
Z seniorami stołecznej ekipy zdarzyło mu się trenować jeszcze w czasach gry w Młodej Ekstraklasie, gdzie - co ciekawe - podczas swojego pierwszego podejścia do pracy w Warszawie wypatrzył go Jan Urban. Powrót tego szkoleniowca do stolicy to więc dla Lisowskiego bardzo dobra wiadomość... - Nie rozmawiałem jeszcze ani z trenerem, ani z dyrektorem sportowym, ale postaram się to zrobić jeszcze w tym tygodniu. Na razie wiem tyle, że ludzie z Legii oglądali z trybun kilka meczów Piasta i ponoć byli z mojej postawy zadowoleni - zauważa.
- Konkurencja przy Łazienkowskiej na mojej pozycji jest bardzo ostra, ale najgorsze, co mógłbym zrobić, to z góry założyć, że nie dam rady. Powiedziałem sobie, że muszę potem bez obaw spojrzeć w lustro i nawet gdybym w Legii się nie załapał mieć świadomość, że zrobiłem wszystko, co mogłem. Co będzie jeśli nie wyjdzie? Nie myślę o tym, ale mam kilka ofert z ekstraklasy, ale nie będę wyliczał, bo nie chcę robić wokół siebie szumu - zaznacza. Najpoważniejsza z nich jest z... Piasta. Jeśli więc z Legią nie wyjdzie, chętnie na Górny Śląsk wrócę - zapowiada 20-latek.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.