Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wokół piłki - odc. 6

Piotr Jóźwiak, Rafał Dudziński

Źródło: Legia.Net

08.06.2011 09:25

(akt. 14.12.2018 06:10)

<p>Zapraszamy na kolejną część cyklu "Wokół piłki", gdzie stronę sportową pozostawiamy fachowcom, zaś skupiamy się na otoczce - tym co porusza, śmieszy, irytuje i wzbudza sensację. O ile polski futbol nie przynosi nam chluby w świecie, to obfituje w wiele barwnych sytuacji, których porcję będziemy serwować Wam w każdy wtorek.</p>

Poziom naszej ligi jaki jest, każdy widzi. Przed nami gorący (?) okres transferowy - kolejne nazwiska były, są i będą łączone z klubem z Łazienkowskiej. Od ostatniej kolejki Ekstraklasy minęło dokładnie 17 dni, a gdyby tak zsumować wszystkie plotki transferowe, kadra Legii na nowy sezon mogłaby już zapełnić niemal cały sektor rodzinny. Ile mamy wzmocnień? No właśnie… Póki co niepodzielnie króluje zwrot: „X nie dla Legii” i nieprędko się to zmieni. Umówmy się. Ewentualny transfer Michała Żewłakowa to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Cóż, w klubowej kasie są pustki po zeszłorocznych zakupach. Trzeba więc będzie rozglądać się po promocjach – marketingowo kicha. Jakoś tak nawet podkręcania atmosfery "nieuniknionego sukcesu" jakby mniej.

Rok temu wszystko było nowe. Nowy stadion, nowa drużyna, dopingujący kibice… Kto wtedy nie widział oczyma wyobraźni Legii w podwójnej koronie, w chwale zmierzającej do fazy grupowej Ligi Mistrzów? Zwłaszcza, że byli nawet tacy, którzy mijali się na Starówce z samym Fernando Morientesem ;). Swoje cegiełki do budowy legijnego public relations dołożył inżynier dyrektor Jóźwiak. Chyba sam wówczas nie przypuszczał, że tak jak dom buduje się od fundamentów, tak montowanie drużyny piłkarskiej warto zacząć od tyłów. W efekcie za darmo do Anglii odfrunął Jan Mucha, choć z drugiej strony blisko było ściągnięcia dawnego asa Lyonu, Sidney’a Govou. Bardzo blisko, przysłowiowy „rzut beretem” chciałoby się powiedzieć.

Z pewnością nie każdy chce pracować w Legii, ale w jaki sposób ubrać to w słowa? Przedstawiamy trzy, naszym zdaniem najbardziej absurdalne wymówki. Konia z rzędem temu, kto prawidłowo wskaże bohaterów poniższych, ułożonych chronologicznie, sytuacji:

1) żona była przeciwna
2)
rozum chciał, serce nie pozwoliło
3)
taka była wola rodziny

Na koniec deser - najciekawsze cytaty opiniujące wybranych piłkarzy zakupionych w dwóch poprzednich okienkach transferowych. Nie będą to bon moty na miarę urbanowego "To będzie trudny mecz", czy skorżowego "Przynajmniej liga będzie ciekawsza", ale PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ!

O planach transferowych

"Mogę tylko powiedzieć, że chodzi o napastnika z Ameryki Południowej. Być może kupimy go już w grudniu” – twierdził Marek Jóźwiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

"Już w tym roku mieliśmy propozycję ściągnięcia Sidneya Govou z Olympique Lyon, któremu właśnie kończy się kontrakt. Ale na razie jeszcze trochę nam brakuje. Było w tym oknie jeszcze kilka ciekawych propozycji. Wierzę, że tacy piłkarze jak Govou, także będą grać niebawem w Legii" – to z kolei wypowiedź dyrektora sportowego dla serwisu legia.com.

O Manu i grze kombinacyjnej

"To bardzo ciekawy piłkarz, możliwe, że szybko stanie się najlepszym skrzydłowym w naszej Ekstraklasie. Zachwycamy się Sławomirem Peszką, ale Manu ma większe obycie, grał na wyższym poziomie i przeciwko lepszym rywalom. […] Mam nadzieję, że będzie brylował. Manu jest silny fizycznie, jest bardzo szybki i ma bardzo dobrą wrzutkę. To typowy asystent. Może grać zarówno z prawej, jak i lewej strony. Zwłaszcza dzięki imponującej szybkości potrafił sprawiać mnóstwo kłopotów obrońcom Porto, Benfiki czy Sportingu. […] To piłkarz, który ma osobowość, wie, czego chce. Jest gotowy na presję, wie, po co przychodzi do Warszawy.” – Mariusz Piekarski na łamach weszlo.com.

"To jeden z najszybszych piłkarzy w lidze portugalskiej, doskonale nadaje się do gry kombinacyjnej, świetnie sprawdza się przy zagraniach na wolne pole”  - opinia dziennikarza portugalskiego  "Diario de Noticias".

O  nawykach Kneżevicia

"Srdja to piłkarz niezbyt dobrze wyszkolony technicznie, ale z ogromną wolą walki. Mówi się o nim, że gra z trzema sercami. W tym sezonie występował na prawej stronie obrony, bo w środku Partizan miał dwóch reprezentantów reprezentacji młodzieżowej. Ale grał już tam częściej, więc to dla niego nie problem. Głównym problemem Kneżevicia jest dyscyplina na boisku. Często łapie żółte i czerwone kartki." - opinia dziennikarza serbskiego portalu sportske.net.

O zakusach na Ogbuke

"Oglądałem go podczas zgrupowania na Cyprze i zaimponował mi. Nie ma go jeszcze w Legii, bo na przeszkodzie stoją kwestie proceduralne. Jesteśmy z nim już dogadani, chcemy go wypożyczyć na pół roku […] Kusi mnie, by choć przez kilka miesięcy z nim popracować" –  Maciej Skorża w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

A czym nakarmią nas tego lata?

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.