News: Worek goli pod choinkę - relacja z trybun + WIDEO

Worek goli pod choinkę - relacja z trybun + WIDEO

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

16.12.2013 08:50

(akt. 13.12.2018 22:43)

Niedzielne spotkanie Legia - Cracovia było ostatnim pojedynkiem rozegranym przy Łazienkowskiej przed zimową przerwą. Tym razem legioniści spisali się „na piątkę” i pomimo gorszego początku meczu, nie pozwolili sobie wyrwać 3 punktów. Trzy trafienia Kucharczyka i jedna bramka Pinto były najlepszym możliwym prezentem świątecznym dla kibiców.

Pojedynek legionistów z zespołem „Pasów” obejrzało z trybun ponad 15 tysięcy widzów, w tym duża grupa kibiców z Krakowa. Sympatycy Cracovii przywieźli ze sobą kilka płócien. W trakcie spotkania zamiast ich dopingu dało się słyszeć kilkukrotne bluzgi na Legię. W niedzielny wieczór na trybunach zasiadło również 45 grup uczniowskich z mazowieckich szkół. Przez cały mecz kibice z Łazienkowskiej dopingowali legionistów, co pomimo szybko straconej bramki, zagrzało naszych piłkarzy do walki. Już na początku spotkania z trybun popłynęło „Legia gol, Legia gol...” na świąteczną melodię. Na Żylecie zawisł też transparent ze świątecznymi życzeniami. Od pierwszych minut po stadionie niosło się „Tylko zwycięstwo, hej Legio, tylko zwycięstwo” czy „Legia, Legia Warszawa”. Niestety już po kilku minutach gry na prowadzenie wyszła Cracovia. Doping jednak nie ustawał. Już kilka minut później humory kibiców poprawił Michał Kucharczyk, który jak się później okazało – nie poprzestał na jednej bramce. Gniazdowy intonował kolejne przyśpiewki: „Nasza Legia najlepsza w Polsce jest”, „Ja kocham Legię”, „Dziś zgodnym rytmem” czy „Od kołyski aż po grób”. W międzyczasie trwała wymiana „pozdrowień” między Żyletą a sektorem gości. W 37. minucie po bramce Helio Pinto Legia wyszła na prowadzenie, a apetyt na kolejne bramki tylko wzrósł! Do końca pierwszej części spotkania zaśpiewaliśmy jeszcze: „Niepokonane miasto”, Gwizdek sędziego” i „Czarna eLka w kółeczku się mieni”, a także pozdrowiliśmy klubowe zgody.


Ci, którzy wyczekiwali kolejnych bramek, nie czuli się zawiedzeni, choć bramki były mocno rozłożone w czasie. 10 minut po wznowieniu gry Michał Kucharczyk pokonał golkipera rywali po raz drugi w tym spotkaniu. Po stadionie w tym czasie niosło się m.in. śpiewane na trybuny „Warszawa” i „Za nasze miasto”, a także „W pociągu jest tłok”, „Centralny Wojskowy Kochany Sportowy” czy „CWKS-ie mój”. Na Żylecie w drugiej połowie spotkania zawisł transparent, nawiązujący do rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W ostatnich minutach spotkania Kucharczyk „dorzucił” jeszcze jedno trafienie i ustalił wynik meczu na 4:1!


Spotkanie z Cracovią było ostatnim meczem na Ł3 w tym roku, jednak przed legionistami jeszcze jeden pojedynek – w środę zmierzą się z Górnikiem Zabrze w wyjazdowym spotkaniu Pucharu Polski. Miejmy nadzieję, że wynik będzie podobny! Ligowe zmagania wrócą z kolei w połowie lutego.


Do zobaczenia przy Ł3!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.