Wyjątkowy skład na mecz z Żyrardowianką?!

- Zostało jeszcze siedem kolejek i na pewno się nie poddamy. Legia do końca będzie walczyła o zwycięstwo w trzeciej lidze łódzko-mazowieckiej. Wiele się jeszcze może wydarzyć, a my jesteśmy ambitni i zrobimy wszystko żeby skończyć rozgrywki na pierwszej pozycji. Każda taka seria martwi. Denerwuję się nawet wtedy, gdy przegram w szachy. To naturalna reakcja sportowca. Trudno żebyśmy byli szczęśliwi lub mówili, że nic się nie stało. Nie wygraliśmy od pięciu meczów, ale najlepiej zakasać rękawy i postarać się wygrać w kolejnym meczu. To najlepsze rozwiązanie – komentuje Jacek Magiera.

Szkoleniowiec tłumaczy się po meczach, ze drużyna jest młoda i zawodnicy popełniają błędy, ale następnym razem będą wiedzieć jak się zachować w podobnej sytuacji. Ma rację. Na poniedziałkowych zajęciach trener Krzysztof Dębek do znudzenia powtarzał obrońcom i defensywnym pomocnikom, że w tej strefie nie ma miejsca na zabawę, zbędne fajerwerki i ćwiczył schematy gry obronnej. Ale i tak zawodnikom zdarzało się „nawijać” rywala czy też odgrywać piętką. To nawyki z gry w juniorach, które trudno zmienić. Na podobne rzeczy juniorzy byli uczulani przed spotkaniem ze Spartą w Jazgarzewie, a i tak popełniali błędy, o których była mowa na odprawie przedmeczowej. Trener Magiera wszedł do szatni po porażce z czwartoligowcem i powiedział krótko: Nie wyprowadzicie mnie z równowagi… Jutro trening o ósmej rano…

Szkoleniowiec rezerw nie będzie mógł skorzystać w najbliższym spotkaniu z Żyrardowianką z Alana Fialho, który otrzymał karę dwóch meczów za czerwoną kartkę w spotkaniu z MKS-em Kutno, zabraknie również Łukasza Turzynieckiego - ma problemy z barkiem i do gry będzie gotów za dwa tygodnie. Ale to nie brak pojedynczych zawodników będzie kłopotem dla sztabu szkoleniowego w najbliższym spotkaniu, ale nadmiar piłkarzy pierwszego zespołu. Po raz pierwszy w tym roku zespół Henninga Berga rozegra mecz w Warszawie wcześniej niż drużyna rezerw. Z tego powodu wszyscy gracze, którzy nie załapią się do osiemnastki meczowej na Wisłę Kraków oraz ci, którzy nie podniosą się z ławki rezerwowych w piątek wieczorem, będą odesłani do rezerw na mecz z Żyrardowianką. Może się okazać, że w sobotę w Sulejówku zagrają tacy zawodnicy jak Inaki Astiz, Łukasz Broź, Michał Kopczyński, Daniel Łukasik, Raphael Augusto, Helio Pinto, Orlando Sa, Michał Efir i Wladimer Dwaliszwili. Tak duża liczba graczy pierwszego zespołu, zaburzyłaby całkowicie to, nad czym pracował sztab szkoleniowy rezerw w ostatnich tygodniach. Nikt w drugim zespole nie jest szczęśliwy z takiej perspektywy – trenerzy woleliby grać piłkarzami, z którymi pracują codziennie, zawodnicy zaś chcą grać, a nie oglądać mecz z poziomu trybun czy ławki rezerwowych. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

Mecz Legii II z Żyrardowianką odbędzie się w sobotę 10 maja o godzinie 12. w Sulejówku. Wstęp na trybuny za okazaniem Karty Kibica.