Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wypowiedzi Kubickiego i Okuki dla PAP

Źródło:

13.06.2003 15:39

(akt. 03.01.2019 08:27)

Wypowiedź Dragomira Okuki dla PAP: - Zaproponowano mi nowy kontrakt, ale zdecydowałem się na powrót do kraju, do rodziny. To była moja suwerenna, ale jednocześnie szalenie trudna decyzja, nad którą długo się zastanawiałem. Wydaje mi się, że z obecnym zespołem Legii już więcej nic nie można zrobić. A ja marzyłem o kolejnym tytule mistrzowskim i walce o Ligę Mistrzów Zostawiam tu wielu znajomych, przyjaciół. Szanuję miejscowych kibiców, którzy bardzo pomagali piłkarzom. Cieszę się, że oni także doceniali moją pracę. Dziękuję prezesowi Zarajczykowi, który mi zaufał i chyba nie może tego żałować. Najbardziej mi szkoda, że nie udało się zatrzymać piłkarzy, którzy wywalczyli mistrzostwo Polski. Żałuję, że musieli odejść Murawski, Karwan, Mięciel, Omeljańczuk, Stanew. Z nimi Legia byłaby dziś w innym miejscu. Nie mam na razie propozycji, które warto byłoby rozważyć. Jeśli takie się pojawią, to pewnie wrócę do pracy. Na razie będę odpoczywał i cieszył się rodziną 40-letni Kubicki, który był asystentem Okuki, samodzielnie poprowadzi Legię po raz drugi. Wcześniej trenował Legię przez cztery miesiące na początku sezonu 1999/2000. Zastąpił go Franciszek Smuda. Były 46-krotny reprezentant Polski przez wiele sezonów był związany z Legią jako zawodnik, do której trafił w 1983 roku ze Stali Mielec. Później wyjechał do Anglii, gdzie występował w Aston Villi i Sunderlandzie. Zagrał na mistrzostwach świata w Meksyku w 1986 roku. - Sądziłem, że jednak "Drago" da się namówić szefom klubu i zostanie - powiedział PAP Dariusz Kubicki - Dwa czy trzy dni temu dowiedziałem się, że jednak odejdzie. Cieszę się, że prezesi mi zaufali i postaram się kontynuować pracę trenera Okuki. Współpracując z nim wiedziałem, że kiedyś prawdopodobnie go zastąpię. Nie sądziłem jednak, że stanie się to tak szybko. Bardzo mile będę wspominał współpracę z Serbem. Wiele się od niego nauczyłem, jestem obecnie lepszym szkoleniowcem niż dwa lata temu. W zespole musi się pojawić "świeża krew". Od warunków finansowych będzie zależeć, jacy piłkarze trafią do Legii, ale musimy zrobić wszystko, by zwiększyć rywalizację w drużynie. Szukamy lewego obrońcy, prawego pomocnika i skutecznego napastnika. Przydałby się także doświadczony bramkarz, przy którym mógłby się rozwijać Artur Boruc Mam na oku kilku kandydatów na stanowisko mojego asystenta, ale najpierw muszę z nimi porozmawiać osobiście.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.