Fernando Santos
fot. Marcin Szymczyk

Wypowiedzi po meczu Polski z Albanią

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: przegladsportowy.pl, sport.tvp.pl, 90minut.pl

28.03.2023 10:35

(akt. 28.03.2023 10:35)

- Oczywiście uważam, że najważniejsza była dzisiaj wygrana, po przegranej wygrana jest ważna, aby skonsolidować pewne procesy. Za nami niecały tydzień pracy, kilka treningów, możemy poprawić dużo rzeczy, jeśli chodzi o środek pola, operowanie piłką natomiast będziemy to budować krok po kroku - ocenił po meczu selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.

- To co mi się najbardziej spodobało, to podejście zawodników, wszyscy nawzajem sobie pomagali i myślę, że to było fundamentalne. Chcę podziękować kibicom, także tym którzy oglądali przed telewizorami. To jest dla nas bardzo ważne. Wiemy, że jako kolektyw możemy być lepsi i w przyszłości będzie wyglądać to lepiej. Nasza drużyna była lepsza, kontrolowała spotkanie, miała więcej sytuacji strzeleckich, ale jest jeszcze wiele pracy przed nami.

- Jeżeli podtrzymamy ten poziom koncentracji, zaangażowania to jest to punkt wyjścia, abyśmy mogli lepiej pracować. czasami widzę jeszcze problemy z konstruowaniem akcji, żebyśmy zagrali w sposób widowiskowy, aby podobało się to publiczności. Wydaje mi się, że w następnej kolejce będzie mieli więcej czasu, będziemy mieli mecz towarzyski, inaczej zaplanujemy treningi, tak aby stworzyć warunki by ta ekipa ewoluowała i grała widowiskowo i zwycięsko.

- Niektórzy zawodnicy zaskoczyli mnie pozytywnie, ci którzy nie zagrali również, ale w przyszłości nie jest powiedziane, że nie wystąpią. Treningi dadzą nam dużo odpowiedzi. Czym innym jest oglądanie w telewizji, czy wideo, a inną rzeczą jest obserwowanie tego na treningach. Dzisiejsze moje decyzje też już miały większy związek z tym co widziałem na treningach. Mając teraz większą świadomość, znajomość piłkarzy, będę mógł ich lepiej pozycjonować na boisku. W pierwszym meczu Sebastian zagrał po prawej stronie, bo wydawało mi się, że jego jakość gry, technika na to pozwala. Miałem wielu zawodników którzy grali w podobny sposób, grali po prawej stronie boiska, ale później zrozumiałem, że ta przestrzeń go ogranicza, że lepiej się czuje w środkowej części boiska. Na takie rzeczy odpowiedzi dadzą tylko treningi i mecze.

Piotr Zieliński - Radość z gry? Myślę, że ją odnajdziemy. Mamy odpowiednie umiejętności, trener to fajnie poukłada i z czasem będziemy grać fajną piłkę, z radością i z przyjemnością. Będziemy zdobywać też więcej bramek i wygrywać mecze. Trzy punkty zostają w Warszawie. I tak to musi wyglądać: Polska zawsze musi grać o zwycięstwo. Zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić. Wykonaliśmy zadanie, zdobyliśmy trzy punkty. To dobry znak po tym słabym meczu i brzydkiej porażce w Pradze. Łatwo nie było, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Kibice?  Oni zawsze są z nami. Czy to gramy u siebie, czy na wyjeździe, zawsze licznie nas wspierają. Cieszymy się, że Polska żyje piłką, a po pierwszym, brzydkim meczu przyszedł cały stadion. To zwycięstwo jest też dla nich. Mam nadzieję, że będzie ich dużo więcej

Robert Lewandowski - Przy lobowaniu bramkarza, chyba minimalnie za lekko uderzyłem. Zespół albański grał bardzo mocno w defensywie, ciężko było to nam sforsować. Z przebiegu spotkania wydaje się, że mieliśmy je pod kontrolą, zabrakło strzelenia drugiego gola. Ale z drugiej strony jak patrzymy na nasz skład, w którym jest dużo nowych nazwisk, to z tego powodu automatyzmów może brakować. Nie było czasu tego potrenować. Po ostatnim meczu nie było łatwo wyjść i atakować. Myślę, że krok po kroku ta drużyna będzie się rozwijać. O meczu z Czechami nie ma co za dużo mówić jak się po nim czułem. Każdy z nas czuł się słabo albo średnio. Dzisiaj też ciężko było nam się przedrzeć w pobliże pola karnego. Brakuje nam w końcowej fazie ostatniego podania, zagrać tak, żeby wyłożyć komuś na strzał, jest nad czym pracować. Dzisiaj "Świder" mocno pracował w defensywie, cięzko było dostać się pod bramkę, ale Karol zdołał wykorzystać moment zawahania obrony. W drugiej połowie było więcej sytuacji, ale nie było ostatecznego uderzenia i chyba tego w tym meczu zabrakło.

Karol Świderski - Wydaje mi się, że trudniej było mi strzelić bramkę w Tiranie, ale gdzieś to pierwsze uderzenie było nieczyste, na szczęście piłka została mi gdzieś pod nogami i chciałem uderzyć szybko po krótkim rogu, bo widziałem, że jest odkryty. Cieszę się, że wpadło. To ważne zwycięstwo, gdyż chcieliśmy zmazać plamę po Pradze. Myślę, że chociaż w części ją zmazaliśmy. W naszych głowach jest tylko awans, więc to zwycięstwo było naszym zadaniem do wykonania. Zrobiliśmy krok naprzód, jest nowy trener, wiadomo, że potrzeba na to trochę czasu. W pierwszej połowie fajnie pograliśmy, w drugiej też były momenty, w końcówce zrobiło się nerwowo, ale na szczęście wygrywamy. Bardzo się cieszymy z wygranej, to ważne dla nas, dla kibiców.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.