News: Wypożyczeni: Bramki Sulley’a oraz Monety

Wypożyczeni: Gole Preussa i Misiaka

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

02.09.2019 12:54

(akt. 02.09.2019 13:13)

W ubiegłym tygodniu gola dla rezerw Piasta strzelił Wiktor Preuss. Ponadto, zawodnik wywalczył rzut karny dla swojej drużyny. Dwie bramki w dwóch meczach "dwójki" Sokoła zdobył z kolei Mateusz Misiak. Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi wiadomości na temat każdego piłkarza wypożyczonego przez stołeczny klub.

Na wstępie przypominamy, iż Legia Warszawa zakończyła wypożyczenie Cezarego Miszty do Zagłębia Sosnosnowiec. Młody golkiper doznał urazu barki na początku sezonu w sparingu z Rakowem Częstochowa i aktualnie wraca do zdrowia w klinice przy Łazienkowskiej. Więcej o tym pisaliśmy w tym miejscu.

Mikołaj Kwietniewski (Wisła Płock) – „Nafciarze” zwyciężyli w Płocku 2:1 z beniaminkiem ligi, ŁKS-em. Skrzydłowy obserwował poczynania kolegów z wysokości trybun ze względu na kontuzję.

Mateusz Hołownia (Śląsk Wrocław) – Wrocławianie zremisowali u siebie z Pogonią Szczecin. Hołownia zaliczył 90 minut na lewej obronie.

Wiktor Preuss (Piast Gliwice) – Rezerwy gliwickiego klubu rozgromiły aż 6:0 Sokoła Orzech. „Preussik” spędził 70 minut na lewym wahadle i udało mu się strzelić gola po indywidualnej akcji. Wypożyczony legionista otrzymał zagranie od środkowego obrońcy, wygrał pojedynek na skrzydle z dwoma przeciwnikami. Następnie Wiktor zagrał piłkę do środka, otrzymał prostopadłe, zwrotne podanie w stronę rogu pola karnego, minął rywala i skutecznie uderzył w kierunku dalszego słupka. Co więcej, piłkarz wywalczył także rzut karny. – W końcu wystąpiliśmy tak jak chcieliśmy. Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie. Byliśmy wsparci pięcioma zawodnikami z pierwszego zespołu - Karolem Stankiem, Łukaszem Krakowczykiem, Patrykiem Królczykiem, Denisem Gojko oraz Michałem Rakowieckim, co na pewno ułatwiło nam zadania na boisku. Wspomniani gracze wprowadzili większą jakość – opowiada 17-latek.

Tomasz Nawotka (Zagłębie Sosnowiec) – Spadkowicz Ekstraklasy zwyciężył w Olsztynie z miejscowym Stomilem 3:1. „Nawot” rozegrał pełne 90 minut na pozycji prawego pomocnika. W poprzednich występach, piłkarz na ogół był wystawiany jako boczny obrońca. Dla sosnowiczan to druga wyjazdowa wygrana z rzędu.

Mateusz Żyro (Stal Mielec), Maksymilian Sitek (Puszcza Niepołomice) – Stal pokonała 1:0 na wyjeździe Puszczę Niepołomice. Po stronie gospodarzy, „Sito” wszedł na murawę w 67. minucie natomiast „Żyrko” biegał od pierwszego do końcowego gwizdka arbitra.

Konrad Matuszewski (Wigry Suwałki), Michał Król (Wigry Suwałki)  – Suwałczanie przegrali w Legnicy z Miedzią 0:2. Matuszewski spędził 90 minut na lewej obronie z kolei Król oglądał zmagania z pozycji rezerwowego. Jedynego gola dla przyjezdnych strzelił były legionista, Cezary Sauczek.

Kacper Pietrzyk (Radomiak Radom), Mateusz Kochalski (Radomiak Radom) – Triumfator II ligi ubiegłego sezonu wygrał u siebie 1:0 z Sandecją Nowy Sącz. Kochalski po raz kolejny spędził 90 minut między słupkami. Golkiper już w 2. minucie skutecznie wyszedł z bramki i przeciął podanie do Mateusza Klichowicza. Pietrzyk oglądał spotkanie z ławki rezerwowych, a w niedzielę zszedł do "dwójki", gdzie zagrał pełne spotkanie z Błonianką Błonie (2:2). 

Mateusz Bondarenko (Skra Częstochowa) – Biało-niebiesko-czerwoni przegrali na wyjeździe 0:2 z GKS-em Katowice. „Bondi” walczył od pierwszej do 90 minuty.

Łukasz Zjawiński (Stal Stalowa Wola), Bartłomiej Ciepiela (Stal Stalowa Wola) – "Stalówka" musiała uznać wyższość Górnika Łęczna przed własną publicznością (1:3). Zjawiński i Ciepiela pojawili się na placu gry odpowiednio w 66 oraz 74. minucie.

Kacper Skibicki (Pogoń Siedlce) – Drużyna Kamila Sochy przegrała w Siedlcach 0:2 z rezerwami Lecha Poznań. Skibicki wszedł na murawę w 70. minucie i w ostatnim kwadransie miał szansę po błędzie jednego z defensorów gości. Pomocnik nie umieścił jednak futbolówki w siatce po uderzeniu z bliskiej odległości.

Dawid Olejarka (Wólczanka Wólka Pełkińska) – Wólczanka wygrała na wyjeździe 2:0 ze Stalą Kraśnik. „Olej” wszedł na murawę w 55. minucie. Jego odbiór zapoczątkował bramkę dla gości w drugiej połowie. Co więcej, środkowy pomocnik mógł strzelić gola z głowy po dośrodkowaniu. – Zasłużone zwycięstwo. Wykreowaliśmy sobie więcej okazji strzeleckich w porównaniu do miejscowych – mówi Dawid. 17-latek wyszedł z kolei w wyjściowym składzie na mecz z Motorem Lublin i został zmieiony w przerwie.

Bartosz Rymek (Motor Lublin) – Lublinianie wygrali 2:1 z Podhalem Nowy Targ na własnym terenie. „Rymo” oglądał ten mecz z ławki. Dla Motoru to pierwsza wygrana w lidze.

Rymek został desygnowany przez trenera na plac gry w 86. minucie w domowym spotkaniu z Wólczanką (0:0).

Mateusz Misiak (Sokół Aleksandrów Łódzki) – Ekipa z Aleksandrowa Łódzkiego zremisowała 1:1 na wyjeździe z Pelikanem Łowicz. Misiak nie pojawił się na boisku, aczkolwiek wystąpił niedawno w dwóch spotkaniach rezerw klubu. Snajper zagrał z KKS-em Koluszki (1:1) oraz Orłem Parzęczew w ramach Pucharu Polski (1:1, 3:4 po karnych). W obu tych meczach, Misiak zdobył dwie bramki. Napastnik w obu przypadkach skutecznie główkował po rzutach rożnych. 

Michał Gładysz (Pogoń Grodzisk Mazowiecki) – Pogoń wygrała na wyjeździe 3:1 z RKS-em Radomsko. „Gładi” nie pojawił się na boisku, bowiem przebywał w tym czasie na meczu rezerw z Piastem Piastów (1:0). Stoper zanotował komplet minut, a w drugiej połowie mógł strzelić gola po rzucie rożnym. Futbolówka, po jego uderzeniu głową, przeleciała jednak minimalnie obok słupka.

Mateusz Lisowski (Lechia Zielona Góra) – Zielonogórzanie doznali porażki 1:4 z drugą drużyną Górnika Zabrze. „Liska” zabrakło jeszcze w kadrze na ten mecz. Zawodnik dochodzi do zdrowia po urazie, trenuje od tygodnia. Wydaje się, iż piłkarz wróci do gry w połowie września.

Mateusz Leszczuk (KS Łomianki) – Żółto-czarni zwyciężyli 2:0 ze Świtem Staroźreby. „Lesiu” pojawił się na murawie w 65. minucie, wcześniej zmagał się bowiem z chorobą. Skrzydłowy raz otrzymał piłkę w bocznym sektorze, zszedł do środka, lecz jego uderzenie wybronił golkiper. Miejscowi, po 30 minutach, grali jednak w osłabieniu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.