Wywiad z Marcinem Chmiestem
17.05.2005 07:31
- Reprezentuje mnie menedżer Jarosław Kołakowski. Od 1 lipca będę wolnym zawodnikiem, więc chętnie przyjmę ofertę stołecznego klubu. Pozostaje jeszcze kwestia kontraktu indywidualnego. Tu są pewne rozbieżności. Mam nadzieję, że szybko je usuniemy. Sądzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - mówi w wywiadzie dla Życia Warszawy <b>Marcin Chmiest</b>, którego gra na Łazienkowskiej w przyszłym sezonie staje się coraz bardziej prawdopodobna.
Kiedy zobaczymy Pana w barwach Legii?
Jeszcze nie wiem.
Ale rozmowy z warszawskim klubem prowadzi Pan już niemal od pół roku. W przerwie zimowej odwiedził Pana w rodzinnym Krakowie dyrektor sportowy Legii Jacek Bednarz.
Nasza rozmowa wtedy nie była jednak wiążąca. Pertraktowały ze mną także inne kluby. Obowiązywał mnie wówczas jeszcze półroczny kontrakt z GKS Bełchatów, więc wszystko odłożyliśmy na później.
A teraz negocjacje zostały wznowione...
Reprezentuje mnie menedżer Jarosław Kołakowski. Od 1 lipca będę wolnym zawodnikiem, więc chętnie przyjmę ofertę stołecznego klubu. Pozostaje jeszcze kwestia kontraktu indywidualnego. Tu są pewne rozbieżności. Mam nadzieję, że szybko je usuniemy. Sądzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Jako krakus pewnie marzył Pan o grze w Wiśle czy Cracovii?
W zawodzie piłkarza trzeba myśleć o przyszłości, tak układać przygodę z piłką, aby później przeistoczyła się w karierę i by tego nie żałować. Legia jest klubem z dużymi tradycjami i renomą nie tylko w kraju, ale także w świecie. W tym wszystkim nie ma przypadku. W piłkę można grać na wysokim poziomie co najwyżej do 35. roku życia. Dlatego wspólnie z moim menedżerem analizujemy każdy mój ruch transferowy, planujemy przyszłe posunięcia. Nie mam zamiaru poprzestać na Legii. Chcę się piąć wyżej. A z Warszawy jest najłatwiej.
Gra Pan wspólnie z Łukaszem Gargułą, którym Legia również się interesuje.
Chciałbym, aby Łukasz także trafił do Legii. Będę go rekomendował. Łatwiej byłoby nam razem zaaklimatyzować się w Warszawie. Problem polega na tym, że ma on jeszcze dwuletni kontrakt z GKS Bełchatów...
Jakby Pan przedstawił się kibicom?
Nie ma o czym mówić. Tylko dobrą grą i strzelaniem goli mogę potwierdzić swoją przydatność do zespołu. Myślę, że magia stadionu przy Łazienkowskiej pomoże mi w tym.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.