News: XV kolejka T-Mobile Ekstraklasy – Warszawski, jesienny mistrz!

XV kolejka T-Mobile Ekstraklasy – Warszawski, jesienny mistrz!

Mikołaj Lipiński

Źródło: Legia.Net

11.12.2012 08:25

(akt. 10.12.2018 09:03)

Ostatnią, jesienną kolejkę T-Mobile Ekstraklasy zainaugurował piątkowy mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Jagiellonią Białystok. Wynik spotkania w 16. minucie otworzył samobójczym trafieniem Rafał Grzyb. Pomocnik białostoczan skierował głową piłkę do własnej siatki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Filipa Starzyńskiego. W drugiej połowie obronę „niebieskich” skutecznie rozmontował duet Frankowski – Smolarek. Do końca spotkania wynik 1:1 nie uległ zmianie. Dla drużyny Tomasza Hajty był to już dziesiąty remis w sezonie.

W rozgrywanym o godzinie 20:45 meczu, naprzeciwko siebie stanęli obecny mistrz Polski – Śląsk Wrocław oraz mistrz jesieni – Legia Warszawa. „Wojskowi” od pierwszej minuty starali się narzucić swój styl gry. W pole karne wrocławian przedostawali się szybkimi, kombinacyjnymi akcjami, ale brakowało skuteczności pod bramką Mariana Kelemena.  Kwestią czasu wydawało się objęcie przez „legionistów” prowadzenia, jednak to Śląsk strzelił gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Mila, a silnym uderzeniem głową popisał się Tomasz Jodłowiec. Legia dalej stwarzała sobie sytuacje bramkowe, ale tego wieczoru „twierdza Wrocław” pozostała niezdobyta. Pomimo wygranej, Śląsk ze stratą siedmiu punktów do drużyny Jana Urbana, zimę spędzi poza podium T-Mobile Ekstraklasy.


W sobotę, jako pierwsi na boisko wybiegli piłkarze GKS-u Bełchatów i Piasta Gliwice. Dwadzieścia minut po gwizdku sędziego, „brunatni” prowadzili po strzale Pawła Buzały. Jeszcze przed przerwą, bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego, do wyrównania doprowadził Tomasz Podgórski. W 50. minucie na 1:2 podwyższył Adrian Sikora, a dziesięć minut później swój dorobek strzelecki poprawił Podgórski. Bełchatowianie odnieśli kolejną porażkę, a rundę jesienną skończyli z zaledwie jednym zwycięstwem. Następną surową lekcję futbolu odebrała również Wisła Kraków. Tym razem w rolę nauczyciela wcieliło się Zagłębie Lubin. „Miedziowi” w przeciągu pierwszych dwudziestu minut, strzelili drużynie z Reymonta trzy bramki. Głównym „katem” okazał się czeski snajper – Michal Papadopulos. To on otworzył wynik spotkania i brał udział przy dwóch następnych trafieniach kolegów. W drugiej połowie Wisłę dobił bułgarski obrońca Aleksandyr Tunczew. Tego dnia gości stać było jedynie na honorowe trafienie. W doliczonym czasie gry, swoją czwartą bramkę w sezonie, zdobył Łukasz Garguła. Pomocnik krakowian pewnie wyegzekwował rzut karny i pokonał Michała Gliwę. Sobotnie zmagania zakończył mecz Górnika Zabrze oraz Lechii Gdańsk. Zabrzanie wygrali 2:0 po bramkach Mateusza Zachary oraz Wojciecha Łuczaka.


W niedzielę kolejną próbę odbicia się od strefy spadkowej podjęli piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na stadion przy ulicy Rychlińskiego przyjechał Widzew Łódź. W 17. minucie meczu goście objęli prowadzenie. Kaczmarka w polu karnym sfaulował Juraj Dancik, a „jedenastkę” w bramkę zamienił Łukasz Broź. Swój góralski charakter gospodarze potwierdzili między 58. a 61. minutą spotkania. Wtedy to bramki Fabiana Paweli i Damiana Chmiela dały nadzieję na drugą wygraną w sezonie. Sen o trzech punktach brutalnie przerwał, na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, Krystian Nowak. Dla młodego zawodnika Widzewa było to premierowe trafienie w T-Mobile Ekstraklasie. Podbeskidzie natomiast, zdobyło szósty punkt w sezonie i rundę kończy na piętnastym, przedostatnim miejscu. W Kielcach o pozycję wicelidera walczył Lech Poznań – i to skutecznie. Na zmrożonym boisku Korony, poznaniacy odnieśli siódme wyjazdowe zwycięstwo w lidze, a ósmą bramkę w sezonie zdobył Bartosz Ślusarski.


W poniedziałek na stadion przy ulicy Konwiktorskiej przyjechała Pogoń Szczecin. „Duma Pomorza” chciała potwierdzić swoją dobrą formę z ostatniego wygranego meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Tuż po wznowieniu gry, piłkę do swojej bramki skierował obrońca Pogoni – Maciej Dąbrowski. Trzynaście minut później na 2:0 podwyższył Wladimer Dwaliszwili. „Granatowo-bordowi” do końca walczyli o korzystny rezultat, jednak nie udało im się pokonać bramkarza Polonii. Dzięki zwycięstwu „czarne koszule” spędzą zimę na trzecim miejscu w tabeli.

 

7.12.2012

Ruch Chorzów – Jagiellonia Białystok (godz. 18:00) 1:1 (1:0)

16’ (1:0) – Rafał Grzyb

68’ (1:1) – Euzebiusz Smolarek

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa (godz. 20:45) 1:0 (0:0)

56’ (1:0) – Tomasz Jodłowiec

 

8.12.2012

GKS Bełchatów – Piast Gliwice (godz. 13:30) 1:3 (1:1)

20’ (1:0) – Paweł Buzała

30’ (1:1) – Tomasz Podgórski

50’ (1:2) – Adrian Sikora

60’ (1:3) – Tomasz Podgórski

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków (godz. 15:45) 4:1 (3:0)

9’ (1:0) – Michal Papadopulos

14’ (2:0) – Szymon Pawłowski

16’ (3:0) – Robert Jež

53’ (4:0) – Aleksandyr Tunczew

90’ (4:1) – Łukasz Garguła

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk (godz. 18:00) 2:0 (2:0)

14’ (1:0) – Mateusz Zachara

45’ (2:0) – Wojciech Łuczak


9.12.2012

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Widzew Łódź (godz. 14:30) 2:2 (0:1)

19’ (0:1) – Łukasz Broź

58’ (1:1) – Fabian Pawela

61’ (2:1) – Damian Chmiel

86’ (2:2) – Krystian Nowak

Korona Kielce – Lech Poznań (godz. 17:00) 0:1 (0:0)

72’ (0:1) – Bartosz Ślusarski


10.12.2012

Polonia Warszawa – Pogoń Szczecin (godz. 18:30) 2:0 (0:0)

46’ (1:0) – Maciej Dąbrowski

59’ (2:0) – Wladimer Dwaliszwili

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.