Domyślne zdjęcie Legia.Net

Z ŁKS po sześciu latach

Robert Balewski

Źródło: Gazeta Wyborcza

19.08.2006 00:28

(akt. 25.12.2018 04:19)

Pokażemy, że jesteśmy tą samą drużyną, która w ubiegłym sezonie sięgnęła po tytuł - mówi kapitan mistrzów kraju <b>Łukasz Surma</b>. - Chcemy odrobić trzy punkty stracone z Bełchatowem - twierdzi <b>Marek Jóźwiak</b>. Łodzian nie było w ekstraklasie od 2000 r. Dwa lata wcześniej ŁKS sięgnął po mistrzostwo Polski. W ostatnim sezonie pośród najlepszych zremisował z Legią dwukrotnie i grał z nią jeszcze dwa razy w Pucharze Ligi (1:1 i 2:1 dla Warszawian). Po trzech kolejkach bieżących rozgrywek beniaminek ma tyle samo punktów co mistrz.
Mimo że mecz odbędzie się w Łodzi, gospodarzy ucieszy remis. - Legia ma kłopoty, ale to ciągle Legia. Dlatego raczej zagramy jednym napastnikiem - deklaruje trener Marek Chojnacki. Nie wiadomo, czy w jego zespole wystąpi Tomasz Hajto, który w czwartek miał lekki wypadek samochodowy. Jak jednak mówi doświadczony obrońca, zdarzenie nie było wielkie i w grze mu nie powinno przeszkodzić. - My gramy zawsze o całą pulę - mówi Jóźwiak, który w Legii odpowiada za sprowadzanie piłkarzy, a jednocześnie pomaga przy treningach Dariuszowi Wdowczykowi. Tylko on i kapitan zespołu Surma udzielali wczoraj wywiadów przed wczorajszym spotkaniem. Reszta dostała czasowy zakaz udzielania się w mediach. - Dlaczego? - Nie ma tajemnicy, że ostatnio mieliśmy w zespole konflikt - mówi Surma. - Jesteśmy jednak na tyle inteligentni, że sobie z tym poradzimy. Fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani do gry. Naszym problemem jest co innego. Jeszcze nie wiemy co, ale jak się dowiemy, szybko sobie z tym poradzimy - dodaje. W czwartek zarząd stołecznego klubu zdyskwalifikował (karę zawieszono) Brazylijczyka Eltona (nałożono też na niego bardzo wysoką grzywnę w wysokości ok. 80 tys. zł) za to, że tydzień wcześniej został zatrzymany przez policję, kiedy w stanie nietrzeźwym prowadził samochód. Był też kłopot z jego rodakiem Edsonem, który popadł w konflikt z drużyną oraz trenerem i przez dwa dni nie pojawiał się w klubie. Wszystko jednak sobie wyjaśniono i obaj pojechali do Łodzi. Przy urazach Marcina Burkhardta i Grzegorza Bronowickiego, a zwłaszcza Dicksona Choto i Wojciecha Szali ich obecność była niezbędna. Mimo wszystko trener Wdowczyk przed dzisiejszym meczem ma duży problem z zestawieniem obrony. Raczej nie zdecyduje się w tej sytuacji na to, żeby Edson po raz kolejny zagrał w pomocy. Zakładając jednak, że Brazylijczyk wróci na lewą obronę, to kto będzie tworzył parę stoperów z jego rodakiem Hugo? Niedoświadczony Artur Jędrzejczyk? Mamadou Balde, też prawie debiutant? Z GKS Bełchatów po raz pierwszy na środku pola sprawdzał się Tomasz Kiełbowicz. Przy obecnej sytuacji ten wariant jest całkiem prawdopodobny. Wtedy Balde zagrałby po prawej stronie. Cały ten rozgardiasz nie wróży Legii najlepiej, ale wygrana w Łodzi będzie tym cenniejszą zdobyczą. Już w środę najważniejsze w sezonie spotkanie - o Ligę Mistrzów z Szachtarem. Po formę do Mrągowa Od 28 sierpnia do 2 września piłkarze Legii będą przebywać na zgrupowaniu w Mrągowie. Przed rokiem, kiedy drużynie nie szło, trener Wdowczyk zastosował ten sam wariant, zabierając drużynę w poszukiwaniu formy, tyle że do Olecka. Wtedy był świeżo po objęciu zespołu. Teraz będzie starać się naprawić własne błędy. Kibice razem Kibice Legii po awanturach po meczu z Wisłą w Płocku w ubiegłym sezonie dostali zakaz wyjazdów na dwa mecze ekstraklasy. Na pierwszy do Grodziska jednak pojechali - nie jako grupa zorganizowana, przy nieoficjalnej zgodzie organizatorów. Teraz dogadali się z kibicami ŁKS i mają usiąść wśród nich. Natomiast już wczoraj od godz. 9 ustawiły się kolejki przed kasami przy Łazienkowskiej, ale nie na sobotnie spotkanie, lecz na środowe w eliminacjach Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Wczoraj pierwszeństwo zakupu mieli posiadacze Kart Kibica, których zresztą jest większość. Po trzech godzinach pod kasami było już pusto. Od dziś (w godz. 10-18) sprzedaż dla wszystkich, która potrwa do środy, ale do tego dnia raczej nie wystarczy biletów. Najtańsze bilety można kupić za 60 zł, najdroższe za 170 zł.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.