Z obozu rywala – Górnik Łęczna

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, gornik.leczna.pl

01.03.2022 16:00

(akt. 02.03.2022 01:32)

W meczu o awans do półfinału tegorocznej edycji piłkarskiego Pucharu Polski przeciwnikiem Legii Warszawa będzie Górnik Łęczna. Sprawdzamy co słychać w obozie najbliższego rywala mistrzów Polski.

Górnik Łęczna to klub powstały 20 września 1979 roku z inicjatywy pracowników Kombinatu Budownictwa Górniczego „Wschód”. Przez pierwsze lata istnienia ekipa z Lubelszczyzny występowała w lokalnych rozgrywkach na niższych szczeblach. Premierowy sukces to sezon 1995/96, gdy zespół ten wywalczył awans do ówczesnej II Ligi. W sezonie 2000/01 „Zielono-Czarni” zajęli 4. miejsce na drugoligowym froncie, co dało im szansę na grę w barażach o ekstraklasę. Przeciwnikiem w boju o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej był zespól KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Oba mecze barażowe zakończyły się jednak porażkami drużyny z Łęcznej. Rok później Górnik był już skuteczniejszy. Sezon ligowy drużyna zakończyła na 3. pozycji, dzięki czemu po raz kolejny rywalizowała w barażach o awans. Tym razem przeciwnikiem zespołu z Lubelszczyzny było Zagłębie Lubin. Zwycięstwa – 1:0 u siebie i 2:1 na wyjeździe – dały łęcznianom historyczny awans. Po sezonie 2006/07 mimo utrzymania się w lidze, z powodu udziału w aferze korupcyjnej, Górnik został zdegradowany do III Ligi. Zespół z Łęcznej szybko awansował na drugi szczebel, jednak na kolejny awans do ekstraklasy musiał poczekać do 2014 roku. Po trzech sezonach na najwyższym poziomie Górnik zanotował dwa kolejne spadki. Najpierw pożegnał się z ekstraklasą, a zaledwie rok później z I Ligą. Karta ekipy z Łęcznej szybko się jednak odwróciła. W rozgrywkach 2019/20 Górnik awansował do I Ligi, a zaledwie dwanaście miesięcy później do ekstraklasy.

Sylwetka trenera

Od 1 lipca 2019 roku szkoleniowcem drużyny Górnika jest Kamil Kiereś. 47-letni trener po raz pierwszy poprowadził zespół w meczu o stawkę 27 lipca 2019. Wówczas „Zielono-Czarni” pokonali w Krakowie miejscową Garbarnię. W pierwszym sezonie pracy na Lubelszczyźnie Kiereś awansował z Górnikiem do I Ligi, by rok później zrobić kolejny krok w przód i awansować do PKO Ekstraklasy. Z 102 dotychczasowych meczów z Kieresiem na ławce Górnik wygrał 47, 29 zremisował, a 26 przegrał (bramki 145:122). Drużyna Górnika pod jego wodzą zdobywa średnio 1,65 pkt na spotkanie. Przed pracą w Łęcznej 47-latek prowadził ekipę Stomilu Olsztyn, GKS-u Tychy oraz GKS-u Bełchatów, z którym związany był najdłużej. Zaczynał tam od zajęć z młodzieżą, później był asystentem m.in. Rafała Ulatowskiego, Macieja Bartoszka i Pawła Janasa, aż wreszcie dostał szansę na poprowadzenie pierwszej drużyny. Łącznie spędził tam niemal siedem lat. Z bełchatowską ekipą najpierw spadł, a następnie awansował na najwyższy szczebel rozgrywkowy.

Kamil Kiereś

Ostatnie spotkania

Tak jak większość drużyn PKO Ekstraklasy, także Górnik do drugiej rundy sezonu przygotowywał się w Turcji. Tam drużyna prowadzona przez trenera Kieresia rozegrała cztery mecze kontrolne. Wygrała z nich tylko jeden (2:1 z FC Prisztina). Dwa kolejne zakończyły się remisami (2:2 z Zira FK i 0:0 z FK Novi Pazar), a jeden porażką (0:1 z Neftci PFK). Po powrocie do gry w ekstraklasie łęcznianie zanotowali trzy kolejne remisy – 1:1 z Wartą Poznań, 1:1 ze Śląskiem Wrocław i 0:0 z Wisłą Kraków – oraz zwycięstwo w ostatniej kolejce ze Stalą Mielec 2:0.

Droga do ćwierćfinału Pucharu Polski

W drodze do najlepszej ósemki tegorocznej edycji Pucharu Polski zespół z Łęcznej wyeliminował trzech rywali. W pierwszej rundzie „Zielono-Czarni” wygrali z Górnikiem Polkowice. Bramki zdobyte w samej końcówce przez Serhija Krykuna i Michała Maka dały łęcznianom zwycięstwo 2:1. W kolejnym spotkaniu ekipa z Lubelszczyzny poradziła sobie z Miedzią Legnica. Po 120 minutach rywalizacji był remis 2:2. W serii rzutów karnych lepiej poradzili sobie podopieczni trenera Kieresia, dzięki czemu to oni awansowali do 1/8 finału. Gole dla Górnika w tym meczu strzelili Jason Eyenga-Lokilo i Przemysław Banaszak. W rywalizacji o awans do ćwierćfinału łęcznianie zmierzyli się z Koroną Kielce. Mimo że po pierwszej połowie przegrywali 0:1, po zmianie stron zdołali odwrócić losy spotkania i wygrać 2:1. Bramki na wagę awansu do najlepszej ósemki zdobyli Bartosz Rymaniak i Bartosz Śpiączka.

Legijne akcenty

W obecnej kadrze Górnika znajduje się pięciu piłkarzy z przeszłością w Legii. To Janusz Gol, Maciej Gostomski, Michał Król, Bartłomiej Kalinkowski oraz Tomasz Woźniak. Znany z występów dla Legii jest przede wszystkim Gol, który w Warszawie występował w latach 2011-2013. Wychowanek Polonii Świdnica trafił na Łazienkowską w lutym 2011 roku, po transferze z GKS-u Bełchatów. Wielu kibiców stołecznej drużyny pamięta przede wszystkim jego bramkę zdobytą w rewanżu ze Spartakiem Moskwa, która zapewniła „Wojskowym” awans do fazy grupowej Ligi Europy. Łącznie pomocnik wystąpił w 87 spotkaniach z „eLką” na piersi, w których strzelił osiem goli. Wraz z kolegami z drużyny zdobył jedno mistrzostwo (2012/13) oraz trzy Puchary Polski (2010/11, 2011/12 i 2012/13).

Janusz Gol

Ćwierćfinał tegorocznej edycji Pucharu Polski to dla Górnika wyrównanie najlepszego wyniku w tych rozgrywkach w historii klubu. W sezonie 2000/01 łęcznianie również grali w najlepszej ósemce, gdzie mierzyli się z Górnikiem Zabrze. W rywalizacji lepsi okazali się zabrzanie, którzy wygrali w dwumeczu 4:1 (2:0 i 2:1). Po zmianie zasad do rozegrania jest tylko jedno spotkanie, więc i droga do półfinału, przynajmniej w teorii, stała się prostsza. W ligowym meczu rozegranym we wrześniu w Warszawie lepsza była Legia, która ograła Górnika 3:1. Jak będzie w pucharze? Przekonamy się w najbliższą środę, 2 marca. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu zaplanowano na godzinę 20:45. Relację tekstową z tego starcia tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Górnika Łęczna na spotkanie z Legią: Maciej Gostomski – Bartosz Rymaniak, Kryspin Szcześniak, Gerson, Leandro – Janusz Gol, Szymon Drewniak – Damian Gąska, Michał Goliński, Serhij Krykun – Bartosz Śpiączka.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.