Z obozu rywala - Górnik Zabrze
26.02.2021 12:00
Górnik to aktualnie czwarty zespół ligowej tabeli. Po rozegraniu 18 spotkań PKO Ekstraklasy zabrzanie mają na swoim koncie 27 punktów. Na bilans ten złożyło się 8 zwycięstw, 3 remisy oraz 7 porażek (bramki 22:20). Tylko pięć zespołów strzeliło w tym sezonie ligowym mniej goli od drużyny z Zabrza. Górnik może pochwalić się zdecydowanie lepszą defensywą, ponieważ tylko Legia, Pogoń Szczecin i Śląsk Wrocław straciły mniej bramek od ekipy z Górnego Śląska.
Sylwetka trenera
Od 1 lipca 2016 roku szkoleniowcem Górnika jest Marcin Brosz, który po Marku Papszunie z Rakowa Częstochowa jest drugim najdłużej pracującym trenerem w jednym klubie PKO Ekstraklasy. Pod wodzą 47-latka zabrzanie rozegrali jak dotąd 185 meczów, z których wygrali 80, 45 zremisowali, a 60 przegrali. Górnik pod wodzą Brosza zdobywa średnio 1,54 punktu na spotkanie.
Brosz już w pierwszym sezonie pracy wprowadził Górnika do ekstraklasy i od tego czasu regularnie gra z tym zespołem na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Największym sukcesem tego szkoleniowca w Zabrzu było zajęcie czwartego miejsca na koniec sezonu 2017/18, co dało przepustkę do gry w eliminacjach Ligi Europy. W tym samym roku Górnik dotarł również do półfinału Pucharu Polski, gdzie ostatecznie przegrał w dwumeczu z Legią. Kolejne dwa sezony nie były już dla zespołu tak udane. Górnik zajmował miejsca w dolnej połówce tabeli i nie był włączony w grę o europejskie puchary.
Od początku obecnych rozgrywek zabrzanie nie opuszczają górnej części tabeli, co sprawia, że są realnym kandydatem do gry o puchary. W Zabrzu mogą mieć nadzieję, że trwający sezon będzie dla zespołu równie udany, jak ten sprzed trzech lat.
Zimowe transfery
W zakończonym 24 lutego zimowym oknie transferowym drużynę z Górnego Śląska wzmocniło łącznie dwóch nowych graczy. To napastnik Richmond Boakye oraz powracający z wypożyczenia lewy obrońca Bartłomiej Eizenchart.
Boakye to 28-letni napastnik urodzony w stolicy Ghany Akrze. Jego transfer do Polski określany jest jako największy hit zakończonego niedawno okna. Piłkarz ten związał się z Górnikiem kontraktem do końca obecnego sezonu. Boakye wychował się we Włoszech. Karierę rozpoczynał w młodzieżowych drużynach Genoi. W kolejnych latach występował w Sassuolo oraz Juventusie, który latem 2012 roku zapłacił za niego 4 miliony euro. W Turynie Boakye kariery jednak nie zrobił. Nie zagrał tam nawet jednego oficjalnego spotkania. Przez kolejne sezony był konsekwentnie wypożyczany, najpierw do Sassuolo, a następnie do hiszpańskiego Elche. W lipcu 2014 roku Juventus pozbył się go, sprzedając do Atalanty za 2,7 miliona euro. Po epizodzie w Bergamo Ghańczyk trafił na wypożyczenie do holenderskiej Rody Kerkrade, a później do Latiny Calcio. Włoska przygoda Boakye zakończyła się na początku 2017 roku, gdy piłkarz ten przeniósł się do Crveny zvezdy Belgrad. W jednym z najbardziej utytułowanych serbskich klubów Ghańczyk odnalazł się doskonale. Przez 4 lata pobytu (z półroczną przerwą na grę w lidze chińskiej) Boakye rozegrał dla Crveny 104 mecze, w których strzelił 60 goli i zanotował 15 asyst. Z drużyną z Belgradu trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo Serbii, grał również w rozgrywkach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nowy napastnik Górnika to także były reprezentant Ghany. W latach 2012-2017 zagrał w 13 meczach, w których strzelił 5 goli.
Eizenchart to 19-letni obrońca, który poprzednie pół roku spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym GKS-ie Bełchatów. Na boiskach zaplecza PKO Ekstraklasy rozegrał w tym sezonie 16 meczów, w których zdobył jedną bramkę. Eizenchart nie doczekał się jeszcze debiutu na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Ostatnie spotkania
„Górnicy” do treningów w tym roku wrócili na początku stycznia. Pierwotnie drużyna miała udać się na Cypr, jednak ostatecznie do rundy wiosennej zabrzanie przygotowywali się w kraju. W czasie zimowej przerwy zespół trenera Brosza rozegrał tylko dwa mecze sparingowe. Najpierw Górnik wysoko pokonał słowacki AS Trencin 4:1, by następnie zremisować z innym przedstawicielem słowackiej ekstraklasy, Slovanem Bratysława 2:2.
Po powrocie do gry w rundzie wiosennej Górnik ma za sobą pięć rozegranych spotkań. Zabrzanie wygrali tylko jeden z tych meczów. 15 lutego na własnym stadionie pokonali Stal Mielec 2:1. Na początku rundy zawodnicy trenera Brosza zremisowali z Lechem Poznań 1:1, natomiast pozostałe trzy spotkania przegrali – w lidze z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2 i Lechią Gdańsk 0:2 oraz w Pucharze Polski z Rakowem Częstochowa 2:4.
Raport zdrowotny i zawieszenia
W sobotnim spotkaniu przeciwko Legii trener Brosz będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Żaden z podstawowych piłkarzy Górnika nie jest kontuzjowany. Ewentualne absencje będą wynikać wyłącznie z osobistej decyzji szkoleniowca.
Jeśli chodzi o listę pauzujących za nadmiar żółtych kartek, to nie znajduje się na niej żaden zawodnik Górnika. Z kolei na liście zagrożonych pauzą w kolejnym meczu w przypadku obejrzenia żółtego kartonika znajdują się: Stefanos Evangelou, Michał Koj, Giannis Masouras, Alex Sobczyk oraz Przemysław Wiśniewski.
Mecze Legii z Górnikiem zawsze obfitują w bardzo duże emocje. Spotykają się przecież dwa kluby, które łącznie zdobyły aż 28 tytułów mistrza Polski. Ostatnie ligowe spotkania pomiędzy obiema ekipami w Zabrzu to dwie wygrane Górnika i jedno zwycięstwo Legii. W poprzednim sezonie lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 2:0 po trafieniach Hiszpanów - Jimeneza i Angulo. Na początku obecnych rozgrywek w Warszawie również triumfował Górnik. Zabrzanie zwyciężyli 3:1 po golach Sobczyka, Nowaka i Jimeneza. Jedyną bramkę dla Legii zdobył wtedy Bartosz Slisz. Czy Górnik będzie kontynuował swoją świetną serię i wygra po raz trzeci z rzędu? A może to Legia pokona rywala i dzięki temu umocni się na pierwszym miejscu w tabeli? Przekonamy się już w sobotni wieczór. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:00. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.
Przewidywany skład Górnika na spotkanie z Legią: Martin Chudy – Stefanos Evangelou, Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz - Giannis Masouras, Krzysztof Kubica, Alasana Manneh, Bartosz Nowak, Erik Janza – Richmond Boakye, Jesus Jimenez.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.