Fortuna Puchar Polski

Z obozu rywala – KKS Kalisz

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net

03.04.2023 14:00

(akt. 03.04.2023 10:36)

Po doskonałym meczu i pewnym zwycięstwie z Rakowem piłkarzy Legii czeka walka o awans do finału tegorocznej edycji piłkarskiego Pucharu Polski. Rywalem ekipy z Warszawy będzie II-ligowy KKS Kalisz. Sprawdzamy co słychać w obozie naszego następnego rywala.

Historia kaliskiego klubu sięga lat 30. XX wieku. Powstały w 1925 roku zespół od początku borykał się ze sporymi problemami. Już 9 lat po inauguracji z powodu kłopotów finansowych drużynę z rąk pierwotnych założycieli przejęli zamożni kaliscy przemysłowcy – bracia Hugon i Wilhelm Mullerowie – właściciele fabryki włókienniczej Bielarnia. Ze względu na to klub przyjął nazwę Kaliski Klub Sportowy Bielarnia. Napływ gotówki sprawił, że jeszcze przed II Wojną Światową zespół ten awansował do A klasy, która była wówczas drugim poziomem rozgrywkowym w Polsce.

Po zakończeniu działań wojennych futbol w Kaliszu musiał rozwijać się właściwie od zera. Obok utworzonej na nowo Bielarni w mieście powstały nowe kluby – Dziewiarze, Garbarnia i Pluszownia. W 1949 roku, w wyniku połączenia wszystkich drużyn, powstał nowy zespół, KS Włókniarz. Przez kolejne dziesięciolecia ekipa ta występowała na poziomie klasy okręgowej. Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku zespół grał w rozgrywkach III ligi. W tym samym czasie kaliszanie czterokrotnie zdobyli Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. Dzięki temu mogli występować na poziomie centralnym, jednak nie odnosili tam żadnych sukcesów. W latach 90. oraz na początku XXI wieku drużyna balansowała między III a IV ligą. Po zakończeniu sezonu 2005/06 kaliski zespół zajął ostatnie miejsce w IV lidze wielkopolskiej. W wyniki słabej postawy sportowej oraz pogłębiających się problemów finansowych władze klubu podjęły decyzję o jego rozwiązaniu.

W tym samym czasie w Kaliszu powstał zupełnie nowy zespół, będący kontynuatorem tradycji KKS-u. W rozgrywkach 2006/07 ekipa ta rozpoczęła grę w klasie B piłki nożnej okręgu kaliskiego. Klub szybko piął się w górę i już w sezonie 2012/13 występował na poziomie IV Ligi. Po kolejnych dwóch latach awansował do III Ligi. Od sezonu 2020/21 bierze udział w rozgrywkach II Ligi.

Sylwetka trenera

Aktualnym szkoleniowcem KKS-u jest Bartosz Tarachulski. 47-latek zastąpił na tym stanowisku Stanisława Szpyrkę, który był trenerem tymczasowym po zwolnieniu Bogdana Zająca. Urodzony w Gliwicach fachowiec podpisał w Kaliszu roczny kontrakt obowiązujący do końca obecnego sezonu. Jak dotąd poprowadził drużynę w 29 meczach. Jego aktualny bilans to 17 zwycięstw, 7 remisów i 5 porażek. Były zawodnik kilku polskich oraz paru zagranicznych klubów (grał m.in. w Grecji i Izraelu) zajmuje się trenowaniem od 2013 roku. Na początku pełnił funkcję asystenta w Pogoni Siedlce. Był związany z tym klubem aż do kwietnia 2018 roku. W tym czasie kilkukrotnie przejmował drużynę jako szkoleniowiec tymczasowy. Następnie przeniósł się do Legionowa, gdzie objął zespół Legionovii. W podwarszawskiej miejscowości spędził zaledwie kilka miesięcy. Po rocznej przerwie i nieobecności na ławce trenerskiej ponownie związał się z Pogonią, tym razem jako pełnoprawny szkoleniowiec pierwszego zespołu. Od grudnia 2019 do września 2021 Tarachulski poprowadził siedlecką drużynę w 63 spotkaniach (60 II ligi i 3 Fortuna Pucharu Polski). Bilans tych rywalizacji to 25 zwycięstw, 12 remisów i 26 porażek. Od 13 czerwca 2022 roku zajmuje się trenowaniem ekipy z Kalisza.

Ostatnie spotkania

KKS rozpoczął rundę rewanżową od domowego spotkania z Olimpią Elbląg. Kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim goli nie oglądali, co mogło ich nieco niepokoić w kontekście zbliżającego się meczu pucharowego ze Śląskiem Wrocław. Na szczęście dla fanów KKS-u piłkarze stanęli na wysokości zadania i kilka dni później pokonali rywala z ekstraklasy. Gole strzelone przez Kasjana Lipkowskiego, Michała Boreckiego i Mateusza Gawlika dały zwycięstwo i pewny awans do najlepszej czwórki tegorocznej edycji. W następnych czterech spotkaniach II Ligi kaliska ekipa zdobyła 7 punków. Na bilans ten złożyły się dwie wygrane (3:1 z Górnikiem Polkowice i 2:0 z GKS-em Jastrzębie), remis (2:2 ze Stomilem Olsztyn) oraz porażka (0:1 z Motorem Lublin). Na dziewięć kolejek przed końcem rozgrywek KKS zajmuje 4. pozycję w tabeli. Gdyby liga zakończyła się w tym momencie, kaliszanie wystąpiliby w barażach o awans na zaplecze PKO Ekstraklasy.

Droga do półfinału Pucharu Polski

W drodze do czołowej czwórki tegorocznej edycji Pucharu Polski zespół z Kalisza wyeliminował pięciu rywali. W pierwszej rundzie „Trójkolorowi” bardzo pewnie wygrali z Wigrami Suwałki. Kaliszanie zwyciężyli 4:0 w meczu bez większej historii.

Pod koniec sierpnia zeszłego roku na drużynę prowadzoną przez trenera Tarachulskiego czekało dużo poważniejsze wyzwanie. KKS zmierzył się z grającym w ekstraklasie Widzewem Łódź. Mecz zakończył się rzutami karnymi, w których gospodarze wygrali 4:3. Wcześniej jednak kibice obu zespołów obejrzeli aż 10 bramek zdobytych pomiędzy 1 a 120 minutą rywalizacji. KKS prowadził już 3:0, ale Widzew się nie poddał i doprowadził do remisu. Gol na 3:3 padł w doliczonym czasie gry. W dogrywce gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale goście z Łodzi za każdym razem skutecznie gonili wynik. Ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria jedenastek. W niej kaliszanie pomylili się raz, natomiast łodzianie spudłowali dwukrotnie. Dzięki temu to KKS cieszył się z awansu do kolejnej rundy.

W październiku i listopadzie ekipa z Kalisza rozegrała kolejne dwa spotkania pucharowe. Najpierw pewnie pokonała występującą na tym samym poziomie rozgrywkowym Olimpię Elbląg (2:0), a następnie poradziła sobie z rywalizującym w ekstraklasie Górnikiem Zabrze. Spotkanie to miało podobny przebieg jak starcie z Widzewem. KKS prowadził dwoma bramkami, ale nie potrafił dowieźć zwycięstwa do ostatniego gwizdka. Gdy w drugiej minucie doliczonego czasu gry Mateusz Wysokiński strzelił gola na 3:2 dla gospodarzy, wydawało się, że to już koniec emocji. Nic bardziej mylnego. Minutę później kaliszanie ponownie stracili prowadzenie, przez co konieczna była dogrywka. W dodatkowych 30 minutach żadna z drużyn nie zadała decydującego ciosu. Po raz drugi w trwającej edycji PP do rozstrzygnięcia meczu kaliskiego zespołu potrzebna była seria rzutów karnych. Tym razem żaden z zawodników KKS-u nie spudłował swojego strzału. W drużynie Górnika drogi do siatki nie znalazł Amadej Marosa, dzięki czemu to gospodarze cieszyli się z awansu.

W ćwierćfinale na drodze zespołu z Kalisza stanęła kolejna z drużyn występujących na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. O meczu ze Śląskiem już wspomnieliśmy. Warto jednak dodać, że tym razem tradycji nie stało się zadość i ekipa KKS-u nie wypuściła kilkubramkowego prowadzenia. Kaliszanie szybko strzelili trzy gole i rozstrzygnęli wynik rywalizacji już w pierwszej połowie. W drugiej konsekwentnie bronili zbudowanej przewagi, w wyniku czego ich awans nawet przez chwilę nie był zagrożony. Wrocławianom nie pomogła nawet czerwona kartka Gawlika. Strzelec trzeciego gola i podstawowy stoper KKS-u obejrzał ją w 68. minucie spotkania.

Najlepsi piłkarze obecnego sezonu

Wśród najlepszych piłkarzy KKS-u w obecnym sezonie warto wyróżnić środkowego pomocnika Nestora Gordillo. Doświadczony Hiszpan kieruje grą II-ligowca, a jednocześnie jest jego najlepszym strzelcem. Ogólny dorobek zawodnika we wszystkich rozgrywkach to 16 goli i 6 asyst w 28 spotkaniach. Pięć z nich 33-latek strzelił w Pucharze Polski, dzięki czemu znajduje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców całego turnieju. W zdobywaniu bramek oraz asystowaniu do kolegów Hiszpanowi pomaga jego rówieśnik, Piotr Giel. Aktualny bilans wychowanka Ruchu Radzionków to 12 goli i 10 ostatnich podań. Dwójka ta w dużej mierze odpowiada za ofensywną zdobycz całego zespołu. Z całą pewnością są to zawodnicy, na których defensywa rywali musi zwracać szczególną uwagę.

Wtorkowy mecz będzie najważniejszym wydarzeniem w najnowszej historii klubu z Kalisza. Z uwagi na to, że KKS po ponownym założeniu w 2005 roku nigdy nie występował na poziomie wyższym niż II Liga, nie miał okazji mierzyć się z zespołami pokroju Legii. W tym sezonie PP rywalizował co prawda z drużynami grającymi w PKO Ekstraklasie, jednak żaden z nich pod względem osiągnięć i zdobytych tytułów nie mógł równać się z ekipą ze stolicy. Dla kibiców „Trójkolorowych” będzie to wielkie piłkarskie święto. Bilety na to wydarzenie zostały szybko wyprzedane. Na trybunach pojawi się ponad 8 tysięcy fanów KKS-u. Aby dostać wejściówkę, trzeba było odstać swoje w długiej kolejce. To tylko potwierdza, że głód dużej piłki w Kaliszu jest bardzo widoczny. Czy piłkarze sprawią sensację i wyeliminują wielkiego faworyta ze stolicy? Przekonamy się o tym w najbliższy wtorek, 4 kwietnia. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład KKS-u Kalisz na spotkanie z Legią: Maciej Krakowiak – Wiktor Smoliński, Kasjan Lipkowski, Filip Kendzia – Nikodem Zawistowski, Michał Borecki, Adrian Łuszkiewicz, Kamil Koczy – Mateusz Wysokiński, Piotr Giel, Nestor Gordillo.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.