News: Z obozu rywala - Lech Poznań

Z obozu rywala - Lech Poznań

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

15.04.2016 15:43

(akt. 07.12.2018 16:14)

Niecały miesiąc temu Legia Warszawa wygrała w Poznaniu z Lechem 2:0, a już w piątek „Kolejorz” przyjeżdża do stolicy, aby powalczyć z wicemistrzami Polski o punkty w rundzie finałowej. „Wojskowi” w obecnym sezonie mierzyli się już z poznaniakami przy Łazienkowskiej 3. Goście zwyciężyli wtedy 1:0, a jedynego gola dla drużyny Jana Urbana strzelił Kasper Hamalainen.

Lech Poznań miał ostatnio spore problemy kadrowe, ale w tym tygodniu kilku zawodników wróciło do treningów. Od wtorku z zespołem ćwiczy Szymon Pawłowski, który pauzował ponad miesiąc. Z dolegliwościami zdrowotnymi poradzili sobie również Sisi i Dawid Kownacki. Trener Jan Urban do Warszawy nie zabrał Marcina Robaka, Macieja Wilusza oraz Gergo Lovrencsicsa. Snajper „Kolejorza” bierze udział już w zajęciach z drużyną, ale potrzebuje czasu, zanim będzie w pełni formy po operacji stawu skokowego. Pozostała dwójka pracuje indywidualnie.


Trener Urban na konferencji prasowej przed meczem z Legią podkreślał, że porażka poznaniaków z legionistami przekreśli szanse na zdobycie mistrzostwa Polski przez jego drużynę. Szkoleniowiec deklaruje jednak, iż obecnie są silniejszą ekipę niż miesiąc temu, ponieważ w marcu „Kolejorz” miał spore problemy kadrowe. - Legia ma więcej do stracenia niż my. Oni są pod większą presją. Nie wygrali ostatnich dwóch meczów, to prawdopodobnie zachwiało ich pewnością siebie. Jeśli nie zwyciężą z nami w piątek, w Warszawie będzie bardzo nerwowo. To pierwszy mecz grupy mistrzowskiej i zły początek może mieć znaczenie – mówił były opiekun legionistów. - To mecz na szczycie. Takie prestiżowe spotkania niemal zawsze są wyrównane, szczególnie jeśli oba zespoły dysponują optymalnym składem. Obydwie drużyny pobudzają kibiców i miasta. Cała Polska ogląda tę rywalizację, ona się po prostu nie nudzi – zakończył.


W obronę mistrzostwa Polski wierzą również zawodnicy Lecha. - Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Wiara w mistrzostwo będzie do końca. Najbliższe spotkanie chcemy wygrać. Przegrana w piątek oddali nas od tytułu, ale zwycięstwo da nam szanse na jego zdobycie. Trybuny będą przeciwko nam, cała otoczka też. Czeka nas trudne zadanie, ale jesteśmy na nie przygotowani. Grają dwie bardzo mocne drużyny. Starcia z Legią zawsze wyzwalają dużo emocji. Mierzyłem się z „Wojskowymi” w Poznaniu, wiem jak to wygląda i jestem gotowy na to spotkanie – powiedział na konferencji prasowej Kamil Jóźwiak. Podobnie uważa jego kolega z drużyny: Można powiedzieć, że dzięki reformie dostaliśmy drugie życie. Jesteśmy bowiem bliżej czołówki i wcale nie musimy spisywać się na straty. Po podziale punktów Legia ma tylko osiem punktów od nas więcej. W piątek gramy bezpośredni mecz, przy zwycięstwie zmniejszamy dystans do pięciu „oczek” i wszystko będzie możliwe. Priorytetem jest dla nas awans do europejskich pucharów, ale ja wciąż myślę o obronie „majstra” – mówił „Przeglądowi Sportowemu” Kownacki.


Legia na swoim stadionie z Lechem po raz ostatni wygrała w  2014 roku. Warszawiacy mieli już wtedy przypieczętowany tytuł mistrzowski, a w 37. kolejce mierzyli się „Kolejorzem”. „Wojskowi” zwyciężyli 2:0 po golach Ivicy Vdorljaka oraz Bartosza Bereszyńskiego. W kolejnych trzech starciach poznaniacy nie polegli już przy Łazienkowskiej. W poprzednich rozgrywkach stołeczny klub z lechitami zremisował u siebie 2:2 i przegrał 1:2 w rundzie finałowej. Natomiast w obecnym sezonie podopieczni trenera Urbana pokonali legionistów 1:0. Jedyną bramkę w tym pojedynku zdobył Kasper Hamalainen.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.