Z obozu rywala - Pogoń Szczecin
07.04.2018 09:22
Dziewięć punktów po czternastu kolejkach – z pewnością nie na taki bilans liczyli klubowi włodarze przy zatrudnianiu na stanowisku trenera Macieja Skorży. Szkoleniowiec, który w przeszłości pracował między innymi w Legii Warszawa czy Lechu Poznań, został w Szczecinie zakontraktowany na początku czerwca. Miał więc sporo czasu podczas letnich przygotowań, aby zbudować ekipę aspirującą do miana czołowego polskiego zespołu. Przypomnijmy, że poprzednie sezony Pogoń kończyła w grupie mistrzowskiej, co jednak, patrząc na rotacje na trenerskim stołku, nie zadowalało zarządu. Cóż, zatrudnienie Skorży miało efekt odwrotny do zamierzonego. Ostatnia pozycja w tabeli niemal na półmetku fazy zasadniczej zmusiła klub do pożegnania się ze Skorżą, a rozstanie miało miejsce przed meczem z Legią. Drużynę przeciwko warszawiakom (Pogoń przegrała 1:3) poprowadził dotychczasowy asystent, Rafał Janas, a następnie nowym szkoleniowcem ogłoszono Kostję Runjaica. Niemiecki trener w poprzednich latach pracował w takich drużynach jak TSV Monachium czy FC Kaiseslautern. Debiutu na polskich boiskach nie mógł zaliczyć do udanych, ponieważ „Portowcy” w pierwszym meczu pod jego wodzą przegrali 0:1. W grze szczecinian można było jednak ujrzeć poprawę gry, która miała zaowocować w następnych konfrontacjach. Jeszcze przed przerwą zimową Pogoń wygrała z Lechią Gdańsk i Arką Gdynia. Po udanej końcówce jesieni, kibice klubu z portowego miasta mogli z optymizmem wyczekiwać startu rundy wiosennej.
Zgodnie z oczekiwaniami fanów, szczecinianie w bieżącą rundę weszli z impetem, zwycięstwem 4:1 nad Sandecją Nowy Sącz. Następnie przyszła porażka 0:2 z Lechem Poznań, ale w następnych sześciu spotkaniach, Pogoń jako ekipa przegrana schodziła z boiska tylko raz. Ostatnie dwa mecze „Portowcy” kończyli na swoją korzyść, zdobywając w nich komplet punktów. Przed przerwą na reprezentacje pokonali 4:2 Bruk-Bet Termalikę Niecieczę, a tydzień temu rozprawili się ze Śląskiem Wrocław (3:2). Sześć „oczek” w tych dwóch rywalizacjach pozwoliło Pogoni uciec ze strefy spadkowej. Obecnie najbliższy rywal legionistów zajmuje 11. miejsce, z przewagą czterech punktów nad przedostatnią Lechią. „Portowcy” nie mają więc już co liczyć na grupę mistrzowską, ale będą chcieli przedłużyć swoją zwycięską passę. Każda kolejna wygrana przybliża w końcu podopiecznych Runjaica do utrzymania.
Przechodząc do kluczowych zawodników Pogoni, klubową gwiazdą jest Adam Frączczak. Zawodnik, który już od ośmiu lat występuje w barwach „Portowców”, w bieżących rozgrywkach jest najskuteczniejszym strzelcem zespołu z dziewięcioma golami na koncie. 30-latek od kilku sezonów dysponuje wysoką formą. Wpływ na to ma zaprzestanie rzucania Frączczaka po różnych pozycjach na boisku. Przez dłuższy okres piłkarz występował nawet na prawej stronie obrony, ale obecnie odpowiada głównie za ofensywę, grając na skrzydle lub nawet jako wysunięty napastnik. Groźny potrafi być także Spas Delev. Bułgar zdobył pięć bramek, a na skrzydle potrafi zrobić sporo wiatru. W poprzedniej kolejce Delev dostał co prawda swoją czwartą żółtą kartkę w sezonie, która miała go wykluczyć ze spotkania z Legią, ale Komisja Ligi uznała, iż kartonik został pokazany niesłusznie i karę anulowano. Wracając do zawodników wartych uwagi, dobrą robotę w środku pola wykonuje Jakub Piotrowski. 20-latek, dość niespodziewanie, od początku rozgrywek stał się graczem podstawowego składu i pokazuje, iż warto było dać mu szansę. Jego grę docenił także Czesław Michniewicz, który regularnie korzysta z pomocnika w meczach młodzieżowej reprezentacji Polski. Jeżeli Piotrowski dalej będzie się tak rozwijać, w najbliższych latach powinien dostać się do dorosłej kadry. Ze szczecińskich piłkarzy trzeba również uważać na podłączającego się do akcji lewego obrońcę Ricardo Nunesa, a w ostatnich meczach wysoką dyspozycję pokazuje środkowy obrońca Lasza Dvali. Miejsce w pierwszej jedenastce, dobrymi występami, wywalczył także zimowy nabytek, Morten Rasmussen. Popularny „Duncan” do Polski przechodził z Arhus GF, a na duńskich boiskach łącznie zaliczył ponad sto trafień, stając się najskuteczniejszym strzelcem tamtejszej ligi. W naszej ekstraklasie na razie zdobył tylko jedną bramkę, ale w każdej chwili jego snajperski nos może dać o sobie znać.
Trener Runjaić sporym respektem darzy Legię, co można wywnioskować z jego słów podczas przedmeczowej konferencji. – Legia to bardzo dobry zespół. Nie bez powodu jest na samej górze. Legia to coś takiego jak Bayern Monachium w Niemczech, co roku chcą zdobyć mistrzostwo. Ostatnie mecze przegrali, ale takie rzeczy się zdarzają. Na pewno inaczej zaczniemy spotkanie przeciwko niej. To, co zagraliśmy w dwóch ostatnich starciach, nie wystarczy nawet do zdobycia jednego punktu w Warszawie. – mówił Niemiec. Szkoleniowiec w stolicy nie będzie mógł skorzystać z usług Jarosława Fojuta, który zerwał więzadło krzyżowe. W kadrze zabrakło także miejsca dla innego doświadczonego zawodnika, Rafała Murawskiego.
Kadra Pogoni na mecz z Legią:
Bramkarze: Łukasz Załuska, Łukasz Budziłek
Obrońcy: Lasza Dvali, Ricardo Nunes, Sebastian Rudol, Hubert Matynia, Sebastian Walukiewicz, Cornel Rapa
Pomocnicy: Dawid Błanik, Kamil Drygas, Jakub Piotrowski, Marcin Listkowski, Tomasz Hołota, Adam Frączczak, Spas Delev, Dawid Kort
Napastnicy: Morten Rasmussen, Adam Buksa, Łukasz Zwoliński
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.