Z obozu rywala - Radomiak Radom
01.09.2022 17:00
Poprzedni sezon ekipa z Radomia zakończyła na 7. miejscu w tabeli. Na dorobek 48 punktów złożyło się 11 zwycięstw, 15 remisów (najwięcej w lidze) i 8 porażek. Radomiak był najlepszym z beniaminków i trzeba przyznać szczerze, że były to dla niego naprawdę udane rozgrywki.
Jak głosi powszechna opinia, to drugi sezon zwykle jest najtrudniejszy dla nowych drużyn występujących na najwyższym poziomie. Radomianie niejako przeczą tej tezie, ponieważ od początku obecnych rozgrywek radzą sobie dobrze. Po siedmiu rozegranych meczach mają na koncie 11 punktów, czyli tylko 3 mniej od zajmującej pozycję wicelidera Legii.
Sylwetka trenera
Od 25 kwietnia tego roku szkoleniowcem drużyny z Radomia jest Mariusz Lewandowski. Były reprezentant Polski zastąpił na tym stanowisku zwolnionego tego samego dnia Dariusza Banasika. 43-latek jak dotąd poprowadził zespół w 12 spotkaniach, z których 5 wygrał, 4 zremisował i 3 przegrał. Jego aktualny bilans to 1,58 pkt na mecz. W przeszłości Lewandowski pracował w Zagłębiu Lubin i Bruk-Bet Termalice. Z tym drugim klubem wywalczył awans do PKO Ekstraklasy.
Obecny trener Radomiaka ma za sobą bogatą karierę piłkarską. Podczas zawodowej gry w piłkę występował w takich klubach jak Zagłębie Lubin, Groclin Grodzisk Wielkopolski, Szachtar Donieck i FK Sewastopol. Lewandowski jest 5-krotnym mistrzem Ukrainy i 3-krotnym zdobywcą tamtejszego pucharu. W sezonie 2008/09 wraz z kolegami z Szachtara wywalczył także Puchar UEFA. Były piłkarz ma na swoim koncie również 66 występów w reprezentacji Polski. Brał udział w mistrzostwach świata w 2006 i Europy w 2008 roku.
Ciekawe wzmocnienia
Od początku letniego okna transferowego drużynę z Radomia wzmocniło aż 11 piłkarzy. Niektórzy z nich to zawodnicy powracający do zespołu po okresie wypożyczenia do innego klubu. Wśród ciekawych wzmocnień warto wymienić chociażby dwóch bramkarzy – Gabriela Kobylaka i Jakuba Ojrzyńskiego. Pierwszy z nich trafił do Radomia z Legii, natomiast drugi został wypożyczony z rezerw Liverpoolu. Odejście pierwszego golkipera Radomiaka Filipa Majchrowicza sprawiło, że o bluzę z numerem jeden walczyć będzie właśnie ta dwójka piłkarzy. Zdecydowanie bliżej ma do tego Kobylak, który występował w pierwszych kolejkach tego sezonu i jest szansa, że zagra też w piątek. Trener Lewandowski powiedział na czwartkowym briefingu prasowym, że nie dostał żadnej informacji, iż "Zieloni" muszą zapłacić "Wojskowym" za ewentualny występ 20-latka przy Łazienkowskiej.
Nowym zawodnikiem Radomiaka został również Roberto Alves. 25-letni pomocnik trafił do drużyny ze szwajcarskiego FC Winterthur, gdzie spędził ostatnie 2,5 roku, W tym czasie rozegrał tam 117 spotkań. Strzelił w nich 25 goli i zanotował 27 asyst. Lewonożny pomocnik, który ma zarówno szwajcarski, jak i portugalski paszport w poprzednich rozgrywkach zdobył aż 24 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej (12 bramek i 12 asyst), mocno przyczyniając się do awansu swojej drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej w Szwajcarii. Dzięki temu został wybrany najlepszym zawodnikiem ligi. Po transferze do Radomiaka wystąpił jak dotąd w 7 meczach. Zdobył w nich jedną bramkę i zaliczył jedną asystę.
Ostatnie spotkania
Początek sezonu był dla „Zielonych” bardzo przeciętny. Radomiak nie potrafił wygrać przez trzy pierwsze kolejki. W tym czasie wywalczył tylko dwa punkty. Po remisach z Miedzią Legnica (1:1) i Stalą Mielec (1:1) przyszła porażka z Górnikiem Zabrze (0:3). Na pierwsze zwycięstwo drużyna z Radomia musiała poczekać do starcia z Jagiellonią Białystok. Gole Filipe Nascimento i Mauridesa pozwoliły wygrać 2:1. Ekipa prowadzona przez trenera Lewandowskiego poszła za ciosem i wygrała kolejne spotkania – z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin. Szczególnie efektowne było to pierwsze zwycięstwo. Bramki zdobyte przez Mauridesa, Alvesa, Nascimento i Michała Feliksa dały wyraźną wygraną 4:1. Dobra seria radomian zakończyła się w poprzedniej kolejce, w której zespół ten przegrał 0:2 z Koroną Kielce. Do meczu z Legią piłkarze Radomiaka przystąpią jednak w dobrych nastrojach, ponieważ w środku tygodnia awansowali do II rundy Pucharu Polski. Drużyna z Mazowsza bardzo pewnie pokonała piątoligowe RKS Radomsko (3:0).
Legijne akcenty
W szerokiej kadrze Radomiaka znajduje się czterech piłkarzy z przeszłością w Legii. To wspomnieni już bramkarze – Kobylak i Ojrzyński, a także obrońca Mateusz Cichocki oraz pomocnik Daniel Łukasik. Z występami w drużynie „Wojskowych” kojarzony jest przede wszystkim ten ostatni. Łukasik spędził w Warszawie łącznie 7 lat. Najpierw grał w zespołach juniorskich, a następnie awansował do pierwszej ekipy. Defensywny pomocnik rozegrał w barwach Legii 52 mecze. Wraz z kolegami cieszył się z dwóch mistrzostw i dwóch Pucharów Polski. Brał także udział w rozgrywkach Ligi Europy. Z pozostałej trójki tylko Cichocki ma na swoim koncie występy w „jedynce”. Uzbierał ich łącznie pięć. Kobylak i Ojrzyński grali wyłącznie w drużynach juniorskich i młodzieżowych.
Od powrotu do ekstraklasy Radomiak jeszcze nie stracił punktów w meczach z Legią. W dwóch spotkaniach poprzedniego sezonu radomianie zanotowali dwa zwycięstwa. Najpierw wygrali u siebie (3:1), a następnie ograli stołeczny zespół przy Łazienkowskiej (3:0). Biorąc pod uwagę obecną formę obu drużyn oraz wysokie miejsca w tabeli, można śmiało powiedzieć, że starcie to będzie jednym z hitów 8. kolejki. Czy i tym razem to piłkarze z Radomia będą cieszyć się ze zdobycia kompletu oczek? A może to Legia przed własnymi kibicami pokaże, że wyniki z poprzednich rozgrywek były tylko wypadkami przy pracy? Przekonamy się o tym w najbliższy piątek, 2 września. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.
Przewidywany skład Radomiaka na spotkanie z Legią: Gabriel Kobylak – Mateusz Grzybek, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz – Filipe Nascimento, Thabo Cele, Roberto Alves – Leandro, Maurides, Luis Machado.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.