Z obozu rywala - Raków Częstochowa

Raków to klub powstały w 1921 roku, który na początku funkcjonował pod nazwą Racovia. Obecna nazwa – Robotniczy Klub Sportowy „Raków” – obowiązuje od 1927 roku. Nawiązuje ona do dzielnicy Częstochowy, w której zespół ma swoją siedzibę. Pod koniec lat 20. XX wieku ustanowiono również aktualne barwy drużyny, czyli czerwony i niebieski. Na pierwszy znaczący sukces ekipa ta musiała czekać do 1967 roku. Wtedy to częstochowianie zagrali w finale Pucharu Polski. Po emocjonującym meczu z Wisłą Kraków musieli uznać wyższość rywali, którzy zwyciężyli 2:0 po dogrywce. Do dziś jest to jeden z największych sukcesów w historii klubu. Przez kolejne lata ekipa ze Śląska grała na niższych szczeblach rozgrywkowych. Pierwszy awans do I Ligi, czyli obecnej ekstraklasy, piłkarze Rakowa wywalczyli dopiero w 1994 roku. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Zbigniewa Dobosza promocję na najwyższy szczebel zapewnili sobie na dwie kolejki przed końcem sezonu po zwycięstwie na własnym stadionie z Arką Gdynia, którą rozgromili 6:1. Raków grał w I Lidze do 1998 roku. Na ponowny awans do ekstraklasy drużyna ta musiała czekać aż do 2019 roku. Zespół zdominował rozgrywki I ligi. Dobrze radził sobie także w Pucharze Polski, gdzie dotarł do półfinału, ulegając ostatecznie Lechii Gdańsk 0:1. Dwa lata później Raków zdobył wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski, co jest niewątpliwie największym osiągnięciem w historii. To wszystko w roku stulecia klubu.

Sylwetka trenera

Od 18 kwietnia 2016 roku trenerem drużyny z Częstochowy jest Marek Papszun, który na tym stanowisku zastąpił Przemysława Cecherza. 47-letni szkoleniowiec pracuje w Rakowie od 2178 dni, co jest najdłuższym stażem w jednym klubie ze wszystkich menadżerów PKO Ekstraklasy. W tym czasie poprowadził zespół w 233 meczach, z których 127 wygrał, 55 zremisował, a 51 przegrał (bilans punktowy 1,87, bramki 388:244). Papszun jest autorem wszystkich największych sukcesów Rakowa w XXI wieku. Trener ten najpierw wprowadził zespół do ekstraklasy, a następnie wywalczył z nim srebrny medal mistrzostw Polski. Dołożył do tego puchar oraz superpuchar kraju. Przed podjęciem pracy w Częstochowie pochodzący z Mazowsza trener prowadził m.in. Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Legionovię Legionowo, KS Łomianki oraz GKP Targówek.

Droga do półfinału Pucharu Polski

W drodze do najlepszej czwórki tegorocznej edycji Pucharu Polski zespół z Częstochowy wyeliminował czterech rywali. W pierwszej rundzie „Czerwono-Niebiescy” wygrali na wyjeździe ze Stalą Rzeszów 4:2. Gole dla Rakowa strzelili Mateusz Wdowiak, Andrzej Niewulis, Ivi Lopez i Vladislavs Gutkovskis. W kolejnym spotkaniu ekipa trenera Papszuna ograła 2:1 KKS Kalisz. Tym razem na listę strzelców wpisali się Walerian Gwilia i Wdowiak. Trzecim rywalem Rakowa była Bruk-Bet Termalica. Spotkanie z przedstawicielem ekstraklasy zakończyło się zwycięstwem częstochowian 2:0. Bramki zdobyli Fabio Sturgeon i Ben Lederman. W ćwierćfinale zespół ze Śląska mierzył się z pierwszoligową Arką Gdynia. Była to powtórka zeszłorocznego finału tych rozgrywek. Podobnie jak w maju zeszłego roku i tym razem lepszy był Raków, który wygrał 2:0 po golach Sebastiana Musiolika i Gutkovskisa.

Ostatnie spotkania

Po powrocie do gry o punkty w ekstraklasie ekipa ze Śląska zagrała już dziewięć spotkań – osiem ligowych i jeden w Pucharze Polski. Siedem z tych meczów częstochowianie wygrali, natomiast dwa zakończyły się remisami. W tym czasie Raków pokonał Wisłę Kraków (2:0), Radomiaka Radom (1:0), Wisłę Płock (2:0), Lecha Poznań (1:0), Stal Mielec (2:1), Wartę Poznań (2:0) oraz Arkę (2:0) w pucharze. Na wiosnę punkty drużynie z Częstochowy urwał tylko Górnik Zabrze oraz Legia Warszawa. Mecze z tymi rywalami kończyły się remisami 1:1.

Najlepsi piłkarze obecnego sezonu

Wśród najlepszych piłkarzy Rakowa w obecnym sezonie warto wyróżnić przede wszystkim Iviego Lopeza, Gutkovskisa oraz bramkarza Vladana Kovacevicia. Hiszpański napastnik zdobył już 15 bramek w lidze, dzięki czemu zajmuje pozycję lidera wśród najlepszych strzelców PKO Ekstraklasy. Lopez dołożył do tego 7 asyst. 27-latek jest liderem ofensywy Rakowa i jednym z najlepszych zawodników całej ligi. We wszystkich rozgrywkach ma na koncie 16 bramek i 11 finalnych podań. Skuteczny pod bramką rywali jest również Gutkovskis. Łotysz strzelił jak dotąd 9 goli i dorzucił do tego 6 asyst. Trzeci z wyróżnionych piłkarzy to bośniacki golkiper odpowiedzialny za defensywę częstochowskiej ekipy. W 28 rozegranych w tym sezonie meczach przepuścił zaledwie 24 strzały. W tych spotkaniach 14-krotnie zachował czyste konto.

Raport zdrowotny i zawieszenia

W środowym meczu przeciwko Legii trener Papszun z pewnością nie będzie mógł skorzystać z Marcina Cebuli i Bogdana Racovitana. Polski pomocnik od dłuższego czasu ma problem z kolanem. Kiedy w lutym tego roku wrócił do treningów, wydawało się, że najgorsze już za nim. Niestety kontuzja dała o sobie znać ponownie. Wspólnie ze sztabem medycznym uznano więc, że najlepszym rozwiązaniem będzie operacja. Raków poinformował niedawno, że 26-latek został poddany zabiegowi artroskopii kolana. Teraz zawodnika czeka kilkutygodniowa przerwa. Jeszcze dłużej pauzować ma Racovitan, który na początku marca przeszedł operację barku. Przed rumuńskim obrońcą czas rehabilitacji i pracy nad powrotem do pełnego zdrowia, co według prognoz może potrwać około czterech miesięcy.

Legijne akcenty

W obecnej kadrze Rakowa znajduje się dwóch piłkarzy z przeszłością w Legii. To wspomniany już Gwilia oraz Jakub Arak. Pierwszy z nich jeszcze w poprzednim sezonie występował w Warszawie. 27-letni Gruzin łącznie spędził w Legii dwa lata. W tym czasie rozegrał w barwach stołecznej ekipy 70 spotkań, w których strzelił 11 goli i zanotował taką samą liczbę asyst. Wraz z kolegami z drużyny zdobył dwa mistrzostwa Polski. Przed podpisaniem kontraktu w Warszawie Gwilia przez pół roku reprezentował barwy Górnika Zabrze. W przeszłości grał również m.in. w białoruskim BATE Borysów, ukraińskim Metałurhu Zaporoże czy szwajcarskim FC Luzern. Gwilia ma na koncie 43 występy dla reprezentacji Gruzji. Co ciekawe, piłkarz ten legitymuje się również ukraińskim paszportem. Rozegrał nawet cztery mecze w młodzieżowej kadrze Ukrainy.

26-letni Arak to wychowanek Victorii Głosków, z której przeniósł się do Legii. W młodzieżowych drużynach stołecznego klubu spędził 8 lat, a swój pierwszy sezon w seniorskiej piłce zaliczył w drugim zespole „Wojskowych”. Były to rozgrywki 2013/14, w których Arak zdobył 7 goli w 24 meczach III ligi. Napastnik nigdy jednak nie zadebiutował w oficjalnym meczu Legii. W lipcu 2014 roku został wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec, gdzie zaczął prezentować bardzo dobrą formę strzelecką. W 72 spotkaniach w barwach ekipy z Górnego Śląska strzelił 26 bramek i zanotował 9 asyst. Później grał w Ruchu Chorzów i Lechii Gdańsk, z której był wypożyczony do Stali Mielec. 18 lutego 2021 roku Arak podpisał 1,5-roczny kontrakt z Rakowem.

W środowe popołudnie drużyny te zagrają ze sobą już po raz czwarty w tym sezonie. Dotychczasowy bilans jest dużo korzystniejszy dla Rakowa, który w obecnych rozgrywkach dwa razy pokonał zespół z Warszawy. Częstochowianie najpierw wygrali z Legią mecz o Superpuchar Polski, a następnie pokonali ją w pierwszym z dwóch starć ligowych. W rewanżu przed kilkunastoma dniami był remis. Wszystkie te spotkania były bardzo wyrównane i o zwycięstwie decydowały niuanse. Podobnie powinno być również i tym razem. Legia znajduje się na fali wznoszącej, natomiast Raków przez cały sezon prezentuje dobrą, równą formę. Który zespół będzie cieszył się z awansu do wielkiego finału? Przekonamy się o tym w najbliższą środę, 6 kwietnia. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Rakowa na spotkanie z Legią: Kacper Trelowski – Andrzej Niewulis, Tomas Petrasek, Zoran Arsenić – Fran Tudor, Bed Lederman, Giannis Papanikolaou, Patryk Kun – Mateusz Wdowiak, Ivi Lopez, Vladislavs Gutkovskis.