Z obozu rywala - Wisła Płock
17.10.2022 14:00
Początki ekipy z Płocka sięgają 1947 roku. Klub, który dzisiaj znamy jako Wisła, rozpoczął działalność od nazwy Elektryczność. W następnych latach występował jako Zrzeszenie Sportowe Ogniwo (1950) i Zrzeszenie Sportowe Sparta (1955). Obecna nazwa obowiązuje od 1955 roku. Na pierwszy sukces drużyna ta musiała czekać do początku lat 80. XX wieku. Po dwóch dekadach balansowania pomiędzy okręgówką a III Ligą Wisła awansowała na zaplecze ekstraklasy, gdzie występowała przez kolejne 10 lat. Wraz z początkiem 1992 roku klub zmienił nazwę ZKS Petrochemia Płock. Kilkanaście miesięcy później zespół z Mazowsza cieszył się z historycznego awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy. Przygoda z I Ligą trwała jednak zaledwie jeden sezon. W rozgrywkach 1996/97 drużyna wróciła do elity, ale znów nie umiała się w niej utrzymać dłużej niż rok. Przez następne sezony klub z Płocka naprzemiennie awansował i spadał z I Ligi.
Na zakończenie rozgrywek 2001/02 zespół zaliczył kolejny awans – tym razem na dłużej, bo aż 5 sezonów. W tym samym roku klub ponownie przyjął nazwę Wisła. W czerwcu 2003 ekipa ta dotarła do finału Pucharu Polski, w którym musiała uznać wyższość swojej imienniczki z Krakowa. Ze względu na fakt, że „Biała Gwiazda” wygrała wtedy także Mistrzostwo Polski, Wisła Płock dostała szansę gry w europejskich pucharach. Debiut w rozgrywkach międzynarodowych nie wypadł szczególnie przekonująco. „Nafciarze” odpadli już w pierwszej rundzie. Po dwóch remisach z łotewskim FK Ventspils (1:1 i 2:2) dalej awansowali rywale. Wszystko dzięki bramkom zdobytym na wyjeździe.
Sezon 2004/05 przyniósł Wiśle jak na razie najwyższe miejsce podczas gry na najwyższym szczeblu rozgrywek w naszym kraju. 41 punktów w 26 meczach pozwoliło na zajęcie 4. lokaty. Rok później płocczanie osiągnęli największy sukces w swojej dotychczasowej historii. W finale Pucharu Polski „Nafciarze” pokonali Zagłębie Lubin (6:3 w dwumeczu), dzięki czemu mogli cieszyć się ze zwycięstwa w całych rozgrywkach. Kilka miesięcy później zdobyli także superpuchar kraju. W finałowym meczu pokonali Legię 2:1.
Po okresie niewątpliwych sukcesów na koniec sezonu 2006/07 Wisła spadła do II Ligi. Zamiast szybkiego awansu klub zaczął staczać się po równi pochyłej. Po 19 latach wylądował na trzecim szczeblu rozgrywkowym. W kolejnych sezonach zespół balansował między II a III Ligą. Wszystko zmieniło się w 2013 roku. Po awansie na drugi poziom Wisła została tam na następne 3 sezony. W maju 2016 płocczanie przypieczętowali ponowny awans do ekstraklasy, gdzie występują do dziś.
Sylwetka trenera
Od 7 marca tego roku trenerem Wisły jest Pavol Stano, który zastąpił na tym stanowisku zwolnionego kilka dni wcześniej Macieja Bartoszka. 45-latek związał się z płockim klubem kontraktem do końca czerwca 2024. W dotychczasowej karierze trenerskiej Stano pracował w takich klubach jak Tatran Krasno i MSK Żylina. Był również asystentem Jacka Zielińskiego i Marcina Kaczmarka w Bruk-Bet Termalice. Największe sukcesy odnosił w Żylinie, gdzie w sezonie 2020/21 zdobył wicemistrzostwo Słowacji. Dotarł także do finału krajowego pucharu. Dzięki temu wywalczył tytuł trenera roku w swoim kraju. Wisłę jak dotąd poprowadził w 24 meczach. 13 z nich wygrał, 3 zremisował i 8 przegrał. Jego aktualny bilans punktowy to 1,75 pkt na spotkanie.
Najlepsi piłkarze tego sezonu
Od początku obecnych rozrywek Wisła doskonale radzi sobie w ofensywie. W 13 spotkaniach ligowych drużyna ta strzeliła już 25 goli. Aż 8 z tych bramek zdobył Antonio David Alvarez Rey, czyli po prostu Davo. Hiszpan, który trafił do Płocka przed rozpoczęciem obecnego sezonu, dołożył do tego 3 asysty. 27-latek ma udział w ponad 40% zdobyczy bramkowych swojego zespołu.
10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ma na swoim koncie Rafał Wolski, czyli drugi z najgroźniejszych piłkarzy Wisła. 29-letni pomocnik w 10 meczach ekstraklasy strzelił 5 goli i zanotował tyle samo asyst. Dwie z nich w ostatnim meczu z Legią.
Droga do 1/16 finału Pucharu Polski
Podobnie jak Legia Wisła w obecnej edycji Pucharu Polski rozegrała tylko jedno spotkanie. W ostatnim dniu sierpnia „Nafciarze” wygrali na wyjeździe ze Skrą Częstochowa 3:1. Gole dla płocczan w tym meczu strzelili Steve Kapuadi, Milan Kvocera oraz Dawid Kocyła. Wisła w pełni kontrolowała tamten pojedynek. Zespół z Mazowsza zmarnował rzut karny. Dwukrotnie trafił również w poprzeczkę.
Raport zdrowotny i zawieszenia
We wtorkowym meczu z Legią ekipa z Płocka będzie musiała radzić sobie bez swojego kapitana, Jakuba Rzeźniczaka. Były obrońca „Wojskowych” ma problem ze stopą. To wynik starcia z Pawłem Wszołkiem w ostatniej kolejce ekstraklasy. Poza tym żaden z podstawowych graczy „Nafciarzy” nie leczy poważnego urazu. W spotkaniu Pucharu Polski będzie mógł zagrać zawieszony w lidze w Kapuadi.
W czternastu poprzednich edycjach Pucharu Polski Wisła tylko raz przebrnęła fazę 1/16 finału. Udało im się to w sezonie 2018/19, gdy dotarli do 1/8. Przegrali wtedy z Puszczą Niepołomice 1:3. Kolejne trzy lata to porażki w drugiej, drugiej i pierwszej rundzie. Bardzo dobra forma od początku rozgrywek ligowych pozwala wierzyć, że w tym sezonie będzie inaczej. Wisła w PKO Ekstraklasie doskonale radzi sobie przede wszystkim u siebie. W sześciu dotychczasowych meczach przed własnymi kibicami „Nafciarze” jeszcze nie przegrali. To kolejny argument za tym, że być może w końcu uda się awansować do najlepszej szesnastki krajowego pucharu. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się o tym w najbliższy wtorek, 18 października. Pierwszy gwizdek w spotkaniu z drużyną ze stolicy zaplanowano na godzinę 20:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.
Przewidywany skład Wisły Płock na spotkanie z Legią: Krzysztof Kamiński – Aleksander Pawlak, Steve Kapuadi, Anton Krivotsyuk, Adam Chrzanowski – Damian Rasak, Dominik Furman – Dawid Kocyła, Rafał Wolski, Davo – Marko Kolar.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.