Zadowolenie na Łazienkowskiej
20.09.2001 09:31
Jeszcze przed zamachami w USA piłkarze Glasgow Rangers odmówili wyjazdu na mecz Pucharu UEFA z Andżi Machaczkała do Dagestanu. Boją się, bo siedziba rosyjskiego klubu jest zbyt blisko Czeczenii. W efekcie zagrają... w Warszawie, na Legii.
Z decyzji zadowoleni są na Łazienkowskiej. - To wyraz zaufania. Choć zarazem kłopot, bo zabezpieczenie tego meczu może być skomplikowane - powiedział dyrektor organizacyjny Legii, Władysław Leśniewski. - W Warszawie mieszka wielu Czeczeńców, ale nie wyobrażam sobie, by kibicom mogło coś grozić. Nas to i tak nie dotyczy, bo cała drużyna jedzie w tym czasie do Szwecji.
- Jesteśmy zadowoleni z wyboru stadionu - twierdzi dyrektor klubu ze Szkocji Campbell Ogilvie, który dziś przyjeżdża do Warszawy na rozmowy z Legią oraz przedstawicielami PZPN i UEFA w sprawie organizacji meczu.
Z decyzji zadowoleni są na Łazienkowskiej. - To wyraz zaufania. Choć zarazem kłopot, bo zabezpieczenie tego meczu może być skomplikowane - powiedział dyrektor organizacyjny Legii, Władysław Leśniewski. - W Warszawie mieszka wielu Czeczeńców, ale nie wyobrażam sobie, by kibicom mogło coś grozić. Nas to i tak nie dotyczy, bo cała drużyna jedzie w tym czasie do Szwecji.
- Jesteśmy zadowoleni z wyboru stadionu - twierdzi dyrektor klubu ze Szkocji Campbell Ogilvie, który dziś przyjeżdża do Warszawy na rozmowy z Legią oraz przedstawicielami PZPN i UEFA w sprawie organizacji meczu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.