Zamieszanie przy transferze Kucharczyka

Umowa wstępna jaką zawarł Kucharczyk z Legią, jest dla piłkarza mało korzystna. Cezary Kucharski zaczął więc negocjować nowe warunki. Były piłkarz Legii domaga się wpisania sumy odstępnego, która jest ponoć zbyt niska, by Legia mogła ją zaakceptować. Sprawa utknęła w martwym punkcie. - Chcemy być lojalni wobec Legii. Michał miał też wiele innych ofert, we wtorek wpłynęła na przykład bardzo konkretna od Celticu Glasgow. Musimy je odrzucać, bo podpisaliśmy już umowę transferową z Legią. Dogadany był też zawodnik. Jeśli menedżer nie ustąpi, wszystko weźmie w łeb - mówi "Polsce" prezes Świtu Tomasz Cichecki. Prezes Świtu mija się jednak z prawdą. To nie klub odrzucił ofertę Świtu, ale rodzice Michała zdecydowali, że póki co syn powinien kontynuować karierę w kraju. Odmownej odpowiedzi udzielił Szkotom właśnie Kucharski. O szczegółach rozmów nie chcieli mówić ani przedstawiciele Legii, ani menedżer Cezary Kucharski. Jeśli strony dojdą do kompromisu i Kucharczyk zostanie zawodnikiem Legii, to ta na najbliższy sezon i tak wypożyczy go do Świtu. - To mądre posunięcie. Niech ogrywa się z seniorami w ll lidze. To znacznie lepsze niż występy w Młodej Ekstraklasie - mówi Michał Globisz, który zna Kucharczyka z występów w młodzieżowej reprezentacji Polski.