Zapowiedź: Gra o przyszłość
10.04.2010 00:04
Drużyna z Białegostoku należy w obecnym sezonie do grupy najgroźniejszych z ekstraklasowego grona. Do tej pory "Jaga" zdobyła raptem 6 punktów mniej od postrzeganej jako pretendentki do tytułu, ekipy Legii. Zespół z ulicy Słonecznej, z uwagi na karę 10 ujemnych punktów, zajmuje obecnie dopiero 10. lokatę w ligowej tabeli. Jutrzejszy mecz będzie niewątpliwie szczególny dla Kamila Grosickiego oraz Marcina Burkhardta. Obaj po raz pierwszy zaprezentują się przy Łazienkowskiej przeciw Legii od czasu swego odejścia ze stołecznego zespołu. Nie bez podtekstów dla dziennikarzy będzie się też przyjazd do stolicy Michała Probierza, który jest przymierzany przez niektóre media do roli trenera "Wojskowych". Podobnie sprawa się ma z Grzegorzem Sandomierskim i Brazylijczykiem Bruno. Obaj według prasy znajdują się w kręgu zainteresowań działaczy Legii.
Dla zespołu warszawskiego, niedzielny mecz będzie zapewne inny, niż wszystkie dotychczasowe w tym sezonie. Po kluczowej dla losów walki o tytuł porażce w Poznaniu, na piłkarzach "Wojskowych" nie ciąży już raczej żadna większa presja ze strony kibiców, czy też dziennikarzy. Większość drużynę z Łazienkowskiej spisała już na straty w kontekście ewentualnej walki o mistrzostwo Polski. Być może więc właśnie jutro, obejrzymy przy Łazienkowskiej Legię odmienioną "in plus" pod względem mentalnym. Trzeba bowiem pamiętać, że w przypadku meczów na własnym obiekcie od wielu miesięcy właśnie kwestie psychologiczne zdawały się paraliżować piłkarzy reprezentujących barwy naszego klubu.
Trener Białas w niedzielne popołudnie nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych ostatnio Macieja Rybusa i Wojciecha Szali oraz pauzującego za kartki Ariela Borysiuka. Nieco więcej kłopotów zdrowotnych mają podobno piłkarze trenera Probierza, spośród których 5 lub 6 narzeka na różne urazy. Wśród nich są m.in. Marcin Burkhardt, Thiago Cionek, Igor Lewczuk oraz Jarosław Lato.
Jutrzejszy mecz będzie 20. oficjalnym pojedynkiem obu klubów. Dotychczas 9 razy wygrywała Legia, 6 razy Jagiellonia, a 4 razy notowano remis. Stosunek zdobytych i straconych goli to 23 do 15 na korzyść warszawian.
Przed spotkaniem Legii z Jagiellonią można się spodziewać ciekawego meczu. Białostoczanie potrafią być groźni oraz grać przyjemnie dla oka, natomiast Legię Stefana Białasa charakteryzuje ofensywne usposobienie. Pomimo krytyki, jaka skupia się od wielu miesięcy na "Wojskowych", to gospodarze będą faworytami jutrzejszego spotkania.
Przewidywane składy:
Legia: Mucha, Rzeźniczak, Astiz, Choto, Kiełbowicz, Radović, Iwański, Jarzębowski, Szałachowski, Mięciel, Grzelak
Jagiellonia: Sandomierski, Norambuena, Skerla, Thiago, Jezierski, Lewczuk, Hermes, Lato, Burkhardt, Frankowski, Grosicki
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.