Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zapowiedź meczu Legia - Arsenal

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

05.08.2010 16:41

(akt. 15.12.2018 18:56)

Już w sobotę na Łazienkowskiej zagra Arsenal Londyn, jeden z najlepszych angielskich klubów ostatniej dekady. "Kanonierzy" regularnie występują w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, są jedną z najefektowniej grających drużyn w Europie. Gdyby w futbolu o rezultacie decydował styl, to ekipa <strong>Arsene'a Wengera</strong> co roku spotykałaby się w finale najważniejszych europejskich rozgrywek w Barceloną <strong>Josepa Guardioli</strong>. Zarówno dla Arsenalu jak i dla Legii mecz będzie ostatnim sprawdzianem przed startem rozgrywek ligowych. Zapowiada się ciekawe i emocjonujące sobotnie popołudnie.

W miniony weekend Arsenal zwyciężył w towarzyskim turnieju Emirates Cup remisując z AC Milan 1:1 i zwyciężając Celtic 3:2. - Z Legią w Warszawie wystawię podobny skład. Być może wystąpi Alex Song, istnieje mała szansa, że zdoła wyleczyć się Denilson, i bardzo mała, że zagra Abu Diaby. Do Warszawy nie pojadą odpoczywający po mundialu Robin Van Persie i Cesc Fabregas - zapowiedział Wenger.

Na czyj występ możemy więc w sobotę liczyć - piłkarzy światowej klasy nie zabraknie. Zobaczymy m.in. Andrieja Arszawina, Samira Nasri'ego czy sprowadzonego latem Laurenta Koscielnego. O tego ostatniego zabiega selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Przodkowie defensora pochodzą bowiem z Polski. Nie zabraknie na pewno również byłych legionistów czyli Łukasza Fabiańskiego, który dziś jest pierwszym golkiperem "Kanonierów" i Wojciecha Szczęsnego walczącego o miejsce w szerokiej kadrze pierwszego zespołu.

Piłkarze Arsenalu przylecą do Warszawy dzisiaj późnym popołudniem i zamieszkają w jednym z hoteli w centrum. Wieczorem odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Arsene'a Wengera i Łukasza Fabiańskiego. Kilka minut wcześniej na pytania dziennikarzy odpowiadać będą trener Maciej Skorża, kapitan zespołu Ivica Vrdoljak oraz Maciej Iwański

Dla Legii sobotni mecz to również jest ostatni test przed ligą i zarazem przed meczem derbowym z Polonią Warszawa. Trener Maciej Skorża ma już w zasadzie prawie całą jedenastkę ułożoną w głowie. Może narzekać jedynie na ból głowy spowodowany kłopotami bogactwa- na ławce rezerwowych będzie musiał posadzić kogoś z dwójki Iwański - Maciej Rybus. Być może spotkanie z Arsenalem będzie jeszcze decydować o obsadzie bramki, ale dziś bliżej bycia pierwszym jest Chorwat Marijan Antolović. Jak zaprezentuje się szerszej publiczności nowa drużyna Legii? - Chyba nigdy nie przeżyłem w piłkarskiej karierze takiej rewolucji kadrowej jak teraz. Wiadomo, że musi minąć trochę czasu, zanim wszystko zaskoczy, ale z każdym dniem i treningiem jest coraz lepiej - zapewnił Maciej Iwański.

A sam mecz z Arsenalem to dla każdego piłkarza wyzwanie a dla niektórych spełnienie marzeń. - Zgadza się, szykuje się super mecz i marzeniem niejednego zawodnika jest gra z takim rywalem jak Arsenal - mówi Ariel Borysiuk. - Musimy powalczyć o jak najlepszy rezultat, który przecież zapisze się w historii poprzez fakt, że będzie to wynik uzyskany przy okazji otwarcia nowego stadionu - podkreśla prezes klubu Paweł Kosmala

Przypuszczalne składy:

Legia - Marijan Antolović, Artur Jędrzejczyk, Srda Knezević, Jakub Wawrzyniak, Marcin Komorowski, Ariel Borysiuk, Ivica Vrdoljak (k), Maciej Iwański, Manu, Bruno Mezenga, Alejandro Cabral.

Arsenal - Łukasz Fabiański, Thomas Vermaelen (k), Laurent Kościelny, Emmanuel Eboue, Kieran Gibbs, Tomas Rosicky, Samir Nasri, Jack Wilshere, Emmanuel Frimpong, Andrey Arshavin, Marouane Chamakh

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.