Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zapowiedź meczu z Lechem

Emil Kopański, Piotr Opawski

Źródło: Legia.Net

23.09.2010 10:52

(akt. 15.12.2018 13:00)

Już w piątkowy wieczór podbudowani pucharowym zwycięstwem nad Pogonią Szczecin zawodnicy Legii podejmą na własnym boisku poznańskiego Lecha. Legionistów czeka trudne zadanie - goście to aktualny mistrz Polski, który w ubiegły czwartek zremisował w Turynie z Juventusem, a wcześniej pokonał w lidze zespół Śląska Wrocław. Podopieczni <strong>Macieja Skorży</strong> przegrali zaś ostatnie trzy mecze w Ekstraklasie. Jakim rezultatem zakończy się hit ligowej kolejki? Przekonamy się jutro. Początek spotkania o godz. 20.00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Canal+.
Lechici do meczu z Legią przystąpią w glorii i chwale. Niecodziennie zdarza się bowiem, aby polska drużyna w porywającym stylu remisowała na wyjeździe z jednym z najbardziej znanych klubów świata. W związku z meczem w Turynie Lech przełożył ligowe spotkanie z Polonią Warszawa. Ostatni pojedynek w Ekstraklasie poznaniacy stoczyli 11 września, kiedy to pokonali Śląsk Wrocław 2:1 po bramkach Sławomira Peszki i Artjomsa Rudnevsa. Do tej pory podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali 5 spotkań, w których zgromadzili 8 punktów (2 zwycięstwa, 2 remisy i 1 porażka). Strzelili 8 bramek, tracąc 4. Najlepszym strzelcem Lecha jest zdobywca 4 goli, Łotysz Rudnevs.

Problem ze strzelaniem bramek i zdobywaniem punktów mają legioniści. Zawodnicy Macieja Skorży wygrali zaledwie dwa z sześciu spotkań i mają na swym koncie tylko 6 oczek. W tej chwili Legia zajmuje 14., ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli. Tak złego początku sezonu kibice warszawskiego zespołu nie mieli okazji oglądać od dawna. Humory nieznacznie może poprawić zwycięstwo nad Pogonią Szczecin, odniesione w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Jedyną bramkę meczu zdobył Michał Kucharczyk. Być może zobaczymy go na boisku także w piątek.

Z całą pewnością na murawie nie pojawi się trójka "banitów", przeniesionych do zespołu Młodej Ekstraklasy - Piotr Giza, Maciej Iwański i Jakub Wawrzyniak. Nadal nie wiadomo, czy gotowy do gry będzie Takesure Chinyama. W Lechu nie wystąpi Tomasz Bandrowski. Do gry wróci natomiast Grzegorz Wojtkowiak.

Dotychczas obydwa kluby spotkały się ze sobą w Ekstraklasie 103 razy. Bilans jest korzystny dla Legii, która zwyciężała w 43 pojedynkach, 31 razy przegrywała, a 29 razy drużyny dzieliły się punktami. Bilans bramkowy to 143-97 na korzyść Legii. Ostatni mecz zakończył się zwycięstwem Lecha 1:0, a bramkę zdobył Semir Stilic. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

Przewidywane składy:

Legia: Machnowskyj - Rzeźniczak, Choto, Astiz, Kiełbowicz - Manu, Borysiuk, Vrdoljak, Cabral, Rybus - Kucharczyk.

Lech: Buric - Wojtkowiak, Arboleda, Bosacki, Gancarczyk - Kikut, Injac, Kriwiec, Stilic, Peszko - Rudnevs.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.