News: Maciej Murawski: Dąbrowski potrzebuje komfortu

Zapowiedź wywiadu z Maciejem Murawskim

Emil Kopański, Piotr Stosio

Źródło: Legia.Net

23.11.2011 16:52

(akt. 04.01.2019 13:12)

<p>Już w czwartek redakcja Legia.Net opublikuje pierwszą część kolejnego wywiadu z cyklu, w którym rozmawiamy z byłymi piłkarzami warszawskiej Legii. Tym razem spotkaliśmy się z Maciejem Murawskim, mistrzem Polski w barwach Wojskowych oraz uczestnikiem mundialu w Korei i Japonii (2002).</p>

Podczas kilkugodzinnej rozmowy były obrońca opowiedział nam o wielu historiach związanych z warszawską Legią. Poruszył także temat boiskowych i pozaboiskowych przyjaźni, ale i niesnasek. Pierwsza część wywiadu zostanie opublikowana 24 listopada o 16.00. Zapraszamy do lektury!


O NIECHĘCIACH...


- Piotr Mosór
dawał mi odczuć, że za mna nie przepada. Zmieniło się to przed meczem z Lechem Poznań, ostatnim meczem Jerzego Kopy jako trenera Legii. Mieliśmy wówczas wewnętrzną gierkę na treningu. Grałem w przeciwnym zespole niż Piotrek i Czarek. Oni cały czas dogryzali Maćkowi Janiakowi, którego też nie lubili. Mnie to trochę denerwowało. Niepotrzebnie go kopnęli, raz, drugi. W koñcu miałem stykową sytuacjê z Piotrkiem, którą on przegrał. Piłka odskoczyła, wybiłem ją wślizgiem, a on zrobił popularne sanki i wszedł we mnie dwiema wyprostowanymi nogami. Z drugiej strony był zaś Wojtek Kowalewski i zostałem niemal zmiażdżony. Chciałem podnieść się z murawy, ale nie byłem w stanie. Doszło do takiej sytuacji, że trener Kopa chciał wyrzucic Mosórka z klubu, bo ten zrobił to z pełną premedytacją. Wieczorem szkoleniowiec zadzwonił do mnie z tą informacją. Powiedziałem, że ja nie mam nic przeciwko Piotrkowi i nie chcę, żeby trener go wyrzucał. Za dwa dni czekał nas mecz z Lechem, a wcześniej ja, Mosórek i Zielek stanowiliśmy o defensywie zespołu. Ja nie byłem w stanie nawet chodzić, Piotrek miałby zostać wyrzucony, a kto wtedy grałby w obronie? Na szczęście Mosórek został w zespole, zagrał z Lechem, ja zresztą też. Dostałem dwa zastrzyki przeciwbólowe i jakoś przetrwałem, a raczej byłem na boisku, bo graniem bym tego nie nazwał. Najważniejsze, że udało się wygrać...


O KRZYSZTOFIE STANOWSKIM...


- Przed ostatnim meczem w sezonie mistrzowskim Stanowski napisał artykuł, w którym stwierdził, że Legia nie powinna być mistrzem, bo ma tyle samo punktów co Wisła, a krakowianom wcześniej, w związku z podziałem na grupy, jedno oczko zniknęło. Później jeden z kolegów powiedział mi, że za to kibice Legii złapali Stanowskiego i postawili go do pionu. Może myśli, że to ja ich na niego nasłałem...


Więcej już w czwartek, 24 listopada o godz. 16.00!

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.