Zbigniew Przesmycki: Karny dla Legii był słuszny
24.09.2013 09:06
W niedzielnym meczu Legii z Górnikiem spore kontrowersje wywołał sędzia Daniel Stefański z Bydgoszczy, który w 34. minucie podyktował rzut karny za faul Krzysztofa Mączyńskiego na Henriku Ojamie, wykorzystany przez Ivicę Vrdoljaka. Z trybun wyglądało to jak walka o piłkę, ostra, ale bez przekroczenia przepisów. Podobne zdanie wyraził w Lidze+ sędziowski ekspert Canal+ Sławomir Stempniewski, czym zezłości szefa sędziów Zbigniewa Przesmyckiego, który uważa, że karny należał się Legii bezdyskusyjnie.
- Wszystko, co dzieje się na boisku, trzeba interpretować w kontekście walki o piłkę. Owszem, gdy się popatrzy tylko na atak Mączyńskiego, to jest to twarda walka, ale proszę zwrócić uwagę, że ani przez chwilę jego celem nie jest przejęcie piłki. Zawodnik Górnika z takim impetem wpada w Ojamę, że sam też się wywraca, nie ma szans przejąć futbolówki. Gdyby on się utrzymał na nogach i tym atakiem przejął piłkę, można by się zastanawiać, ale w takiej sytuacji wątpliwości nie ma żadnych. Sto procent rzut karny. Co więcej, nie ma tam żadnego z jego kolegów, który po tym ataku Mączyńskiego mógłby przejąć piłkę - mówi Przesmycki w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.