Zbozień, Żewłakow i Suler o meczu z Metalistem

- Metalist zaczął przygotowania dwa tygodnie wcześniej i była między nami różnica w przygotowaniu fizycznym. Wszystkie kłopoty brały się jednak z tego, że nie umieliśmy pograć dłużej piłką. Musieliśmy zdecydowanie więcej biegać i przewaga rywali rosła z każdą chwilą. Komunikacja z Marko Sulerem była w języku angielskim. Wiadomo, że są pewne kanony w defensywie, które Słoweniec zna, ale z każdym meczem zrozumienie będzie większe - dodał "Ciupaga".

Marko Suler - Zmierzyliśmy się z dobrym zespołem. Był to dla mnie pierwszy mecz w Legii i nie trenowałem z drużyną zbyt wiele. Zaliczyliśmy dziś zbyt wiele prostych błędów. Wierzę, że niedługo zaczniemy grać lepiej bo brakowało dziś komunikacji między nami. Za dwa, a może trzy tygodnie powinienem być już zgrany z kolegami.

Michał Żewłakow - Można powiedzieć, że ten mecz był dla nas i trenera sparingiem. Wynik nie był najważniejszy, mimo że zmierzyliśmy się z bardzo dobrym zespołem. Nie wystąpilismy też w najsilniejszym zestawieniu. Dzięki temu Jan Urban mógł przekonać się jak prezentują się poszczególni piłkarze. Mamy jeszcze wiele czasu do pierwszych meczów o stawkę, więc damy radę pograć jeszcze w optymalnym ustawieniu. Nie jesteśmy w najlepszej formie, ale to spotkanie było przetarciem dla drużyny. A na formę jest jeszcze czas, na razie musimy poznać swoje dobre i słabe strony na boisku.