Ze zdrowiem Cafu wszystko w porządku
06-02-2019 / 09:16
(akt. 13-02-2019 / 01:15)
Trener Legii Ricardo Są Pinto może odetchnąć z ulgą. Jego kluczowy zawodnik wyszedł wczoraj rano na trening i już normalnie ćwiczył z całym zespołem. - Wszystko w porządku, jest zdrowy, gotowy do gry - powiedział po zajęciach portugalski szkoleniowiec, który w poniedziałek wieczorem takiej pewności mieć nie mógł. Cafu zszedł wtedy z zajęć, nie dokończył treningu. Nie było wiadomo, czy to poważna sprawa, wyglądało na problemy mięśniowe. Okazało się, że tylko chwilowe i Portugalczyk będzie gotowy na niedzielny mecz z Wisłą Płock.
Dla mistrzów Polski to bardzo ważna wiadomość, wystarczy spojrzeć na jego liczby, by uświadomić sobie, jak ważną postacią jest dla tej drużyny. W tym sezonie przebywał na boisku najwięcej minut ze wszystkich zawodników. Co się dzieje w środku pola Legii, gdy nie gra, najlepiej było widać w meczu z Pogonią (1:2), w którym mistrzowie Polski kompletnie nie istnieli w drugiej linii. Cafu przyglądał się ich bezradności z ławki rezerwowych, wszedł na boisko na ostatnie 31 minut. Nie wystarczyło, by wywieźć ze Szczecina choćby punkt.
Komentarze (77)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Trzymaj się Kofiman!!!
Masz szansę zrobić karierę w Ekstraklasie, co drugi trener to przebieraniec i kluby to kupują to i na szamana znajdzie się popyt:)
Zarabiaj lecz piłkarzy czarami we wszystkich klubach ekstraklasy tylko na Legie zaglądaj prywatnie, pokibicować.
Podobno jesteśmy przygotowani na jego odejście .Ciekawe kto miałby być tym zastępcą Carlitosa
Decyzja należy do niego :)
Czekają teraz na to co Carlitos zadecyduje
http://www.sport.pl/pilka/7,65039,24435776,legia-potwierdza-otrzymanie-oferty-za-carlitosa-jestesmy-przygotowani.html#MT_1Zdjecie
No chyba ze na 10-tke, ale nie sadze..
To że podczas całych przygotowań nikt nie zaliczył istotniejszej kontuzji to jakiś cud. Nie pamiętam ostatnimi laty takiej sytuacji.
Przyznam, że mam sympatię do takich piłkarzy jak Turzyniecki, którzy mają ambicję by po prostu grać jak najlepiej tu i teraz. Niezależnie od tego czy są w I czy w IV lidze. Pracują mocno na swoją szansę w Ekstraklasie. Życzę im zawsze zdrowia i wszystkiego co najlepsze, aby ich praca została doceniona i nagrodzona oraz żeby w przyszłości mogli opowiedzieć wnukom, że ich dziadek grał nawet przeciwko Legii czy Lechowi i wstydu nie przyniósł. Widzew to ambitny klub z tradycjami i życzę Turzynieckiemu, aby za 2 lata wrócił w barwach Widzewa na Łazienkowską i zagrał dobry mecz(oczywiście wygrany przez Legię ;-) )
Pozdrawiam.
A chłopak już wtedy balowal.
- skrzydło: Agra i Madeiros
- ofensywny pomocnik: Madeiros
- lewa obrona(zmiennik Hlouska): Rocha
Szkielet drużyny został. Nie ma też jakichś panicznych eksperymentów. Przesunięcie Kucharczyka na prawą obronę to nie efekt konieczności jakiejś, ale zabieg o którym mówi się od dawna. Wiąże się, tak mi się wydaje, z zamiarem zwiększenia potencjału ofensywnego drużyny.
Jedynym znakiem zapytania są pomysły z Astizem i sytuacja na środku pomocy. To według mnie też nie jest efekt jakiejś palącej potrzeby, bo wiadomo, że liderami są Cafu i Martins. Ale rzeczywiście środek pomocy, pod kątem zmienników nie jest zbyt mocno obsadzony. Pocieszające jest natomiast to, że w razie czego można tam desygnować Remy'ego.
Spokój wokół tych intensywnych fizycznie i piłkarsko przygotowań, moim zdaniem dobrze rokuje :-)
Mam nadzieję że części kibiców i część prasy będzie potrafiła odszczekać te swoje słówka...
To jest chyba pierwszy zimowy okres przygotowaczy kiedy nie mamy ŻADNEJ KONTUZJI.
Pierwszy okres przygotowaczy kiedy mieliśmy dobra pogodę- nie jak reszta drużyny w Turcji.
Pierwszy okres przygotowaczy kiedy nie było leżenia przy basenach- tylko kilku kilometrowe poranne przebieżki itd itd
Nic nie jest jednoznacznie białe lub czarne, mam wrażenie że za często na tym forum popadamy w skrajności typu jest zajebiście/zajebisty albo jest ujowie/ujowy.
Nie chodzi o nadinterpretację tylko o to kto jakie fakty wybiera do rozmowy.
To że każdy trener sprowadza swoich zawodników to jest jak najbardziej normalne i logiczne. Wiadomo przecież że jak ktoś jest z Chorwacji to będzie miał znajomości ja rynku chrwackim, jak ktoś będzie z Protulagli to portugalskim jak z Niemiec to będzie miał znajomości na rynki niemieckim itd itp.
Różnica polega tylko i wyłącznie na jakiej zasadzie piłkarze są sprowadzani.
Jeśli mamy kasę i kupujemy piłkarzy to tutaj nie do końca ważne są znajomości narodowość trenera itd. Ponieważ kupujemy Dude czy inny talent bo jest kwota do zapłaty i tak na prawdę jak wykładamy kasę z klauzuli odstępnego liczy się tylko to aby dogadać się z samym piłkarzem względem kontraktu.
Inaczej sprawa wygląda jak mamy kogoś wypożyczyć albo mamy kogoś wziąć za darmo - i kasa tylko za podpis.
Albo w tedy kiedy tak na prawdę piłkarz nigdy by nawet nie pomyślał p tym aby przyjść do polskiej ligi.
W takich przypadkach liczą się znajomości. I myślę że nie ma znaczenie jakiej narodowości jest trener ponieważ jeśli byłby lub jest Portugalczykiem A miałby znajomego piłkarza Włocha i była by taką opcja to też by został sprowadzony.
Wydaje się że, to uraz przeciążeniowy i całe szczęście, że piłkarz w tak krótkim czasie wraca.
Wogóle obserwując naszą drużynę, jeżeli chodzi o urazy to z jeszcze większym podziwem spoglądam i oceniam nasz sztab a właściwie jego kompetencje.
Po dwóch obozach właściwie zero poważnych kontuzji. Profesjonalne przygotowanie!
ŚP-Martins ŚP-Cafu
LW-Nagy ŚPO-Szymański PW-?
N-Carlitos
Jak dla mnie 2 niewiadome i mam nadzieje ze Medeiros wejdzie chociaż na 20 minut.
to po naszym forum inni powinni publikować lub podawać nas za źródło
nie może być tak , że ogólnokrajowy dziennik jest bliżej zespołu i informacji z klubu niż nasz Legijny portal
wstyd jeśli dochodzi do tego typu sytuacji!!!