Ziajka konkurencją dla Rybusa?
18.11.2009 09:36
- Ziajka na boisku imponuje przede wszystkim techniką i grą jeden na jednego. Poza tym bardzo chce się uczyć. Cieszy mnie, że zespoły z ekstraklasy interesują się Sebastianem. Zasłużył na to ciężką pracą - mówi szkoleniowiec Dolcanu Marcin Sasal.
Nawet jeśli Legia dogada się z działaczami z Ząbek w sprawie transferu Ziajki, problemem może się okazać status zawodnika. Jest on bowiem wypożyczony do Dolcanu z Podbeskidzia, w którym... nie łapał się do składu. - Został tam skreślony, a my podaliśmy mu rękę i wykorzystał szansę - dodaje trener Sasal. Problem w tym, że szefowie drużyny z Bielska-Białej chętnie widzieliby zdolnego pomocnika znów w swoim zespole. Podbeskidzie ma za sobą bardzo słabą rundę, dlatego działacze tego klubu zrobią wszystko, by ściągnąć go z powrotem do siebie.
Sasal jest jednak przekonany, że jeśli Ziajka odejdzie z Dolcanu, to tylko do klubu z ekstraklasy. - Spokojnie by sobie tam poradził. Mam w zespole kilku zawodników, którzy grali na najwyższym ligowym poziomie. Ziajka nie odstaje od nich poziomem. To bardzo pracowity piłkarz, dlatego z biegiem czasu wyeliminuje swoje słabe strony i będzie jeszcze lepszy - uważa trener Dolcanu.
Komentarz: Rybus w Legii faktycznie nie ma konkurencji, ale mimo to został powołany do pierwszej reprezentacji. Dziś wobec kontuzji Ireneusza Jelenia "Rybka" ma zagrać w ataku obok Roberta Lewandowskiego. Czy Ziajka aby na pewno byłby więc konkurencją dla Rybusa? Tym bardziej, że piłkarz ma już swoje lata i słabe strony, o których wspomina trener Sasal, już dawno powinien wyeliminować.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.