Zieliński o EURO2000

Każdy kibic emocjonuje się mistrzostwami Europy w piłce nożnej.Dlatego też postanowiliśmy opublikować, co na temat mistrzostwsądzi kapitan Legii Warszawa, Jacek Zieliński.- Nie byłem zbyt wiernym kibi­cem mistrzostw Europy. Chcia­łempoświęcić trochę więcej czasu rodzinie. Ale oczywiście oglądałemwiększość spotkań. Skład ćwierćfinałów właściwie niejest zaskakujący. W Niem­ców nie wierzyłem od początku.Czesi mieli pecha, ale też niczym nie zachwycili. Norwegomudowodniono, że ich styl jest bardzo jednostronny. Bardziejpechowo grali Anglicy. Wszyscy wskazują na Turcję, że jest tro­chęprzypadkowym zespołem w gronie ćwierćfinalistów.
W meczu Portugalia - Turcja nie przewiduję więc sensacji i sta­wiamna Portugalczyków. Drużyna trenera Humberto Coelho jest wznakomitej dyspozycji i jeżeli nie zlekceważy rywala, powinnawygrać w miarę łatwo. Drugi mecz ćwierćfinałowy nie ma jużtak zdecydowanego faworyta. Rumuni udowodnili, że mogą być nie­wygodnymprzeciwnikiem dla każdej drużyny. Włosi grają jednak chybabardziej konsekwentnie i mają lepszych piłkarzy. Cenię Ju­gosłowian,jednak nie zdołają przeciwstawić się holenderskiej nawałnicy.Trudno sobie zresztą wyobrazić dalsze mistrzostwa bezgospodarzy. Mam nadzieję, że tym razem będą skoncentro­waniprzez cały mecz, a nie przez jedną tylko połowę.
Finał mistrzostw Europy bez mistrzów świata? Francuzi na tymszczeblu rozgrywek są zdecydowanym faworytem. Hiszpanie chybawyczerpali już limit szczęścia, okazali się papierowym ty­grysemturnieju. W półfinałach przewiduję więc mecze: Portuga­lia- Francja; Holandia - Włochy.