Zieliński: Oszczędziłbym kilku piłkarzy
26.05.2007 08:00
- Przed spotkaniem w Wodzisławiu ustaliliśmy, że tam gra Janek Mucha, a w sobotę Łukasz – powiedział wczoraj Przeglądowi Sportowemu <b>Jacek Zieliński</b>. - Wygrywając z Odrą, przypieczętowaliśmy trzecie miejsce i teoretycznie powinniśmy zagrać na luzie, myśląc raczej o czekających nas meczach Pucharu Ekstraklasy. Jednak wywierana na nas presja powoduje, że na ten luz nie możemy sobie pozwolić – dodał „Zielu”.
- Zagramy w najsilniejszym zestawieniu – tak ustosunkował się trener Legii na pytanie czy nie odpuści w tym spotkaniu. - Poza Kietbowiczem i Szałachowskim mam wszystkich zawodników do dyspozycji. Ja bym bardzo chciał oszczędzić niektórych piłkarzy, którzy ostatnio grali najwięcej i zostawili dużo zdrowia na boisku. Ale wobec presji i nacisków, nie mogę sobie na to pozwolić.
Zwróci pan podopiecznym uwagę na konkretnych piłkarzy Zagłębia?
- Nie muszę. Oni wiedzą, że rywale stanowią silną drużynę. Ale przede wszystkim muszą się skupić na sobie i pokazać swoje możliwości.
Wiceprezes Mirosław Trzeciak stwierdził, że to mecz o honor, że zawodnicy mogą właśnie teraz pokazać charakter.
- Ale od dobrych kilku spotkań oni ten charakter pokazują. Biegają, walczą, grają nieźle, nawet w przegranym spotkaniu w Poznaniu. I w sobotę, przy pełnym stadionie, nie wyobrażam sobie, by było inaczej.
Jednak celem Legii w tym sezonie była obrona mistrzostwa Polski.
Tamtego celu nie udało się zrealizować, został wyznaczony kolejny, który osiągnęliśmy. Dzięki temu możemy pozytywnie myśleć o przyszłości.
Z panem jako pierwszym szkoleniowcem?
- Na razie myślę tylko o meczu z Zagłębiem.
A właściciele Legii w końcu podjęli decyzję, kto poprowadzi drużynę w kolejnym sezonie. Według naszych informacji będzie to Jan Urban.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.