Zjazd PZPN: Michał Listkiewicz prezesem
11.12.2004 17:49
Michał Listkiewicz po raz drugi z rzędu został wybrany na stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Funkcję tę powierzyło mu odbywający się sobotę w Warszawie Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze PZPN.
Mandaty na zjazd PZPN miało 211 delegatów. Do Warszawy na wybory przybyło 203 przedstawicieli środowisk piłkarskich. W głosowaniu jawnym na Listkiewicza głosowało 192 wyborców, trzech było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Sześciu delegatów nie głosowało w ogóle.
Od godziny 10.00 w sobotnie przedpołudnie warszawski hotel Sheraton pełen był gości ze środowiska piłkarskiego całej Polski. Zjazd zaczął się w drugim terminie, czyli przed godziną 11. Delegatów przywitał Michał Listkiewicz, po czym w ciągu kilkunastu minut przeprowadzono kilka pierwszych, formalnych punktów zgromadzenia. Wybrano komisje, 13 osobom przyznano tytuły członków honorowych PZPN, nadano kilka odznaczeń.
Po części oficjalnej głos zabrał Listkiewicz, który w dość krótkim wystąpieniu podsumował 5,5-letnią kadencję ustępujących władz związku. Mówiąc o sukcesach przypomniał przede wszystkim awans reprezentacji do finałów mistrzostw świata, uzyskanie prawa organizacji w Polsce finałów ME do lat 19 w 2006 roku, pozyskanie potężych sponsorów dla działalności PZPN.
"Nie chcę szerzyć propagandy sukcesu, bo lista niepowodzeń także jest długa - przyznał Listkiewicz na zakończenie przemówienia - Było wiele decyzji, które mogłyby być inne, gdyby udało się cofnąć czas." Mówiąc o możliwości pozostania na następną kadencję, wymienił także kilka założeń na przyszłość, a wśród nich: domaganie się od państwa środków na rozwój piłki nożnej w Polsce, przyjęcie korzystnych rozwiązań podatkowych dla tych, którzy chcą i mogą inwestować w futbol oraz znaczne poprawienie bazy szkoleniowej.
"Zdarzało się, że niektóre sprawy załatwiane były przy zielonych stolikach. Czasami także pojawiali się prawnicy, którzy na piłce nie znają się, a potrafią zarabiać pieniądze wykorzystując kruczki prawne. Mimo wszystko uważam, że to była dobra kadencja. Nie zła, nie tragiczna, nie rewelacyjna, nie bardzo dobra, ale po prostu dobra" - podsumował Lstkiewicz.
Potem delegaci udzielali absolutorium ustępującym władzom. 191 osób głosowało za, nie było głosów przeciwnych, nie było także wstrzymujących się. Wówczas uczestnicy zjazdu mogli przejść do najważniejszego punktu, czyli wyborów nowego prezesa.
Po godzinie 14.00 wiadomo było, że nowego prezesa nie będzie. Z sali nie padła żadna kandydatura, wobec czego jedynym kandydatem pozostawał Listkiewicz. Kilka minut później przewodniczący komisji skrutacyjnej, Leszek Saks ogłosił wyniki - w jawnym głosowaniu dotychczasowy szef piłkarskiej centrali otrzymał 193 głosy. "Takiego wyniku nie spodziewałem się. To dobrze, że byli tacy, którzy głosowali przeciw lub wstrzymali się. Na pewno jest to dla mnie sygnał, że nad wieloma sprawami trzeba jeszcze ciężko popracować."
Jedną z osób, która w ogóle nie wzięła udziału w głosowaniu, był były selekcjoner reprezentacji Jerzy Engel. Według niego źle się stało, że nie było kontrkandydata dla Listkiewicza. Obecny menadżer klubu Polonia Warszawa zwracał szczególną uwagę na interesy trenerów w polskiej piłce.
"PZPN robi zbyt mało, aby pomóc trenerom w dostępie do najnowocześniejszych środków szkolenia - krytykował z trybuny zjazdowej Engel - Poza tym w Polsce pojawia się coraz więcej trenerów z zagranicy, którzy zajmują miejsca polskim szkoleniowcom. Nasi trenerzy nie są chronieni przez związek, nie są chronieni przez kluby. Olbrzymim problemem jest także sędziowanie. Kary dla arbitrów są zbyt niskie. Przede wszystkim jest jednak potrzebne wzmocnienie finansowe klubów, liga potrzebuje kilku sponsorów, a nie jednego. Wówczas rozgrywki nie będą uzależnione od kaprysu jednego człowieka. Tymi wszystkimi sprawami powinny zająć się władze PZPN w następnej kadencji."
Listkiewicz urodził się 20 maja 1953 w Warszawie. Ukończył filologię węgierską na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie studiów był kierownikiem drużyny koszykarzy Polonii Warszawa i sekretarzem sekcji piłki nożnej w tym klubie.
W latach 1977-89 pracował jako dziennikarz "Sportu" oraz tygodnika "Tak i Nie".
W 1973 roku został sędzią piłkarskim, a 12 lat później arbitrem międzynarodowym (uprawnienia FIFA od 1986). Sędziował w finałach mistrzostw świata w 1990 i 1994 roku, w finałach mistrzostw Europy w 1988 roku i turnieju olimpijskim w Seulu w 1988 roku.
W 1989 r. został zastępcą sekretarza generalnego PZPN. Dwa lata później wszedł w skład prezydium PZPN jako wiceprezes ds. zagranicznych. W latach 1995-98 pełnił funkcję sekretarza generalnego (zrezygnował z niej w listopadzie 1998 roku), a jako członek prezydium był odpowiedzialny za sprawy zagraniczne.
Od 28 czerwca 1999 roku pełni funkcję prezesa PZPN. Zastąpił na tym stanowisku Mariana Dziurowicza. Jest 23. w historii szefem największego związku sportowego w Polsce.
Listkiewicz aktywnie działa na forum międzynarodowym. Jest wiceprzewodniczącym Komisji Pucharów Europejskich UEFA oraz obserwatorem UEFA.
Dotychczasowi prezesi PZPN:
1919 - 1927 Edward Cetnarowski
1928 - 1936 Władysław Bończa-Uzdowski
1937 - 1939 Kazimierz Glabisz
1945 - 1946 Tadeusz Kuchar
1946 - 1948 Władysław Bończa-Uzdowski
1949 - 1950 Andrzej Przeworski
1951 - 1952 Jerzy Bordziłowski
1953 - 1954 Jan Rotkiewicz
1954 - 1955 Roman Gajzler
1955 - 1956 Władysław Rajkowski
1956 - 1961 Stefan Glinka
1961 - 1966 Wit Hanke
1966 - 1972 Wiesław Ociepka
1972 - 1973 Stanisław Nowosielski
1973 - 1976 Jan Maj
1976 - 1978 Edward Sznajder
1978 - 1981 Marian Ryba
1981 - 1985 Włodzimierz Reczek
1985 - 1986 Edward Brzostowski
1986 - 1989 Zbigniew Jabłoński
1989 - 1991 Jerzy Domański
1991 - 1995 Kazimierz Górski
1995 - 1999 Marian Dziurowicz
1999 - 2008 Michał Listkiewicz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.