Zmiana na stanowisku selekcjonera?
16.06.2006 10:08
"Biorę pełną odpowiedzialność za wynik" – to słowa Pawła Janasa wypowiedziane na antenie Polsatu po ogłoszeniu kadry na Mistrzostwa Świata. – Plan minimum to wyjście z grupy – zapowiadali działacze PZPN. Tego samego oczekiwali kibice. Niestety rzeczywistość okazała się bardzo brutalna i po dwóch przegranych spotkaniach nasza reprezentacja zaprzepaściła szansę na wyjście z grupy. Czy ten wynik oznacza zmianę na stanowisku selekcjonera kadry? I jaki może mieć to wpływ na warszawską Legię?
Przed samymi mistrzostwami zadanie, jakie postawiono trenerowi to wyjście z grupy. Michał Listkiewicz zapewnił jednak w jednym z wywiadów, jeszcze przed meczem z Ekwadorem, że Paweł Janas zostanie na swoim stanowisku nawet, jeżeli reprezentacja nie wyjdzie z grupy, ale pod warunkiem, że odpadnie w ładnym stylu.
O ile spotkanie z Niemcami można zaliczyć do porażki, która wstydu nie przynosi to już o przegranej z Ekwadorem 0:2 tego powiedzieć nie można.
Przed Pawłem Janasem jeszcze jeden mecz. Pożegnalny z Kostaryką. Niestety już tylko o trzecie miejsce w grupie. Dla jednej i drugiej drużyny to już tylko mecz o honor. Kto wie, dla Pawła Janasa może o dalszą pracę z kadrą.
Decyzja o ewentualnym odejściu Pawła Janasa na pewno podjęta będzie dopiero po zakończeniu tego spotkania i przeanalizowaniu popełnionych błędów w czasie przygotowań i samych mistrzostw.
Odejście selekcjonera może jednak w pewien sposób wpłynąć na warszawską Legię. Powód? Dariusz Wdowczyk – który wymieniany jest jako jeden z najpoważniejszych kandydatów obok Henryka Kasperczaka do objęcia stanowiska selekcjonera po ewentualnym odejściu Janasa.
Dariusz Wdowczyk z pewnością jak każdy trener marzy o pracy z pierwszą reprezentacją Polski. Jednak jest jeszcze młody i ma czas na spełnienie tego marzenia. Jego dotychczasowe sukcesy trenerskie obejmują tylko polską ligę. Prawdziwym sprawdzianem dla Wdowczyka będzie dopiero obecny sezon a dokładnie walka o awans do Ligi Mistrzów a w przypadku porażki w III rundzie eliminacji walka o awans do fazy grupowej pucharu UEFA. Przypominamy, że do tej pory ta sztuka udała się tylko jednej polskiej drużynie (Amica Wronki – przyp. red.).
Osoby odpowiedzialne za wybór nowego selekcjonera z pewnością zdają sobie sprawę, że Wdowczyk, choć jest bardzo utalentowanym szkoleniowcem jest także bardzo młody i nie ma na swoim koncie spektakularnych sukcesów.
Biorąc to pod uwagę wydaje się, że większe szansę na objecie stanowiska selekcjonera kadry narodowej ma Henryk Kasperczak, który zdobył doświadczenie nie tylko jako trener klubowy, ale i reprezentacyjny.
Kasperczak jako trener zdobył Puchar Francji z FC Metz oraz dwa razy mistrzostwo Polski z Wisłą. Zdobył również dwa Puchary Polski z Wisłą Kraków oraz zajął 2. miejsce z Tunezją, a 3. z Wybrzeżem Kości Słoniowej w Pucharze Narodów Afryki. Prowadził reprezentację Tunezji w Pucharze Narodów Afryki w 1996 z którą zdobył srebrny medal na Olimpiadzie w Atlancie i Mistrzostwach świata 1998. Potem prowadził m. in. Maroko i Mali. Z tą ostatnią zdobył 4 miejsce w Pucharze Narodów Afryki w 2002.
Przy tym dorobku dotychczasowe sukcesy Wdowczyka wydają się być mało znaczące.
Biorąc pod uwagę, że przed reprezentacją ogromne wyzwanie a mianowicie pierwszy w historii awans do Mistrzostw Europy z dość trudnej grupy wydaje się, że decydenci z PZPN nie powierzą takiego zadania młodemu trenerowi „na dorobku”, jakim jest Dariusz Wdowczyk. Nie bez znaczenia jest także fakt, że Wdowczyk ma ważny kontrakt z Legią a właściciele stołecznego klubu chyba raczej niechętnie się go pozbędą.
Biorąc to wszystko pod uwagę najpewniejszy scenariusz to powierzenie reprezentacji najbardziej doświadczonemu trenerowi w Polsce, Henrykowi Kasperczakowi.
Dariusz Wdowczyk ma jeszcze czas, aby dostać swoją szansę na pracę z kadrą narodową. Na razie powinien skupić się na dopisaniu do swojego CV kolejnych sukcesów najlepiej w europejskich pucharach z Legią Warszawa. I jak na razie tego życzymy trenerowi Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.