fot. Marcin Szymczyk

Gra o Superpuchar. Do 3x3 sztuka?

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

14.07.2023 11:00

(akt. 14.07.2023 00:09)

Legia zaczyna sezon 2023/2024. W sobotę, 15 lipca (godz. 20:10), "Wojskowi" zagrają na wyjeździe z aktualnym mistrzem kraju, Rakowem Częstochowa, w meczu o Superpuchar Polski. Warszawiacy zrobią wszystko, by w końcu zdobyć wspomniane trofeum, gdyż przegrali osiem ostatnich finałów.

OSTATNIE ZWYCIĘSTWO

"Wojskowi" ostatni raz wywalczyli Superpuchar Polski w… 2008 roku. Spotkanie mistrza (Wisła Kraków) ze zdobywcą krajowego pucharu (Legia) zaplanowano w Ostrowcu Świętokrzyskim. Stołeczna drużyna sięgnęła po pierwsze trofeum w sezonie, zwyciężając 2:1 po golach Takesure'a Chinyamy i świętej pamięci Piotra Rockiego (zdjęcia TUTAJ). Honorową bramkę w barwach "Białej Gwiazdy" zdobył Grzegorz Kmiecik. Warszawiacy odzyskali wtedy SP po 11 latach. Od tamtej pory 8 razy grali w meczu o to trofeum i ani razu nie wygrali.

20.07.2008: Wisła Kraków – Legia Warszawa 1:2 (1:1)
Kmiecik (15. min.) – Chinyama (13. min.), Rocki (87. min.)

Wisła: Juszczyk – Diaz, Cleber, Kowalski, Szabat – Małecki, Cantoro, Mączyński, Kmiecik – Dawidowski (86' Burliga), Niedzielan

Legia: Mucha – Wawrzyniak (79' Rybus), Szala, Choto, Rzeźniczak – Vuković (69' Roger) – Kiełbowicz, Iwański, Radović (45' Szałachowski) – Rocki – Chinyama.

RZUTY KARNE

Kolejny mecz o Superpuchar z udziałem Legii odbył się w 2012 roku. Sezon wcześniej spotkanie zostało odwołane. Policja nie była w stanie zagwarantować bezpieczeństwa na tym wydarzeniu. Wówczas na wybudowanym właśnie Stadionie Narodowym "Wojskowi" mieli zagrać z Wisłą Kraków.

Rok później ekipa z Łazienkowskiej walczyła ze Śląskiem Wrocław na stadionie Legii. Po pierwszej połowie rywale prowadzili po golu Roka Elsnera. Po kwadransie drugiej odsłony, wyrównującą bramkę z rzutu wolnego zdobył Danijel Ljuboja. Po 90 minutach był remis 1:1.

O końcowym sukcesie decydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się wrocławianie. Co ciekawe, była to pierwsza seria rzutów karnych na nowym stadionie Legii. Ten mecz zapoczątkował serię porażek "Wojskowych" w meczach u Superpuchar. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

 Wkurzające jest to, że przeciwnik nie miał sytuacji w pierwszej połowie, poza uderzeniem Mili, a straciliśmy bramkę od najsilniejszej broni Śląska – stałego fragmentu. Nadal kuleje ostatnie podanie, brakuje nam wykończenia, mamy wiele do poprawienia przy wykorzystywaniu okazji. Drużyna w każdej chwili myślała o zwycięstwie, a doprowadziliśmy jedynie do loterii jaką są rzuty karne – podsumował ówczesny trener LegiiJan Urban.

12.08.2012: Śląsk Wrocław Legia Warszawa 1:1 k. 4:2
Elsner (40. min.) – Ljuboja (59. min.)

karne: 1:0 Mila, 1:1 Rzeźniczak, 2:1 Sobota, 2:1 Saganowski – nad bramką, 3:1 Kowalczyk, 3:1 Radović – obroniony, 3:1 Jodłowiec – obroniony), 3:2 Ljuboja, 4:2 Cetnarski.

Śląsk: R. Gikiewicz – Socha, Kowalczyk, Jodłowiec, Pawelec – Sobota, Stevanović (74' Cetnarski), Elsner (75' Kaźmierczak), Mila, Patejuk (87' Ł. Gikiewicz) – Diaz (46' Voskamp)

Legia: Kuciak – Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Astiz, Wawrzyniak (70' Suler) – Kucharczyk (46' Radović), Vrdoljak, Gol (46' Ljuboja), Furman (70' Łukasik), Żyro (46' Kosecki) – Saganowski.

SIEDMIU DEBIUTANTÓW

Okres przygotowawczy, przed sezonem 2014/2015, był bardzo krótki, podobnie jak urlopy, bo drużyna odpoczywała jedynie 2 tygodnie. Ładowała akumulatory w Gniewinie, gdzie w czasie EURO 2012 przebywała reprezentacja Hiszpanii, która wygrała później ukraińsko-polską imprezę. Po meczach sparingowych, jak to zwykle bywa, nie dawało się za wiele powiedzieć. Rywale byli przeciętni, gra legionistów przyzwoita. Na początek pokonali Atlantas Kłajpeda a następnie ograli Pogoń Szczecin. Zawodnicy spoza pierwszej jedenastki zremisowali z Arką Gdynia. Ostatnim i najpoważniejszym sprawdzianem przed startem eliminacji LM była rywalizacja z Hapoelem Beer Szewa (1:0, gol Michała Żyry).

Zaplanowane spotkanie z Hapoelem Beer Szewa kolidowało z meczem o Superpuchar. Termin rozegrania pojawił się dość późno, mecz był umówiony, trener Henning Berg nie chciał zrezygnować. Dlatego podjął bardzo ryzykowną decyzję. Podstawowi zawodnicy zmierzyli się z Hapoelem, a drugi garnitur miał rywalizować o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz (9 lat temu). Na Norwega spadła duża krytyka, mógł się obronić tylko zwycięstwem.

Niestety – był to nieudany eksperyment. Nie licząc Arkadiusza Piecha i Igora Lewczuka, którzy dopiero dołączyli do drużyny, Berg wystawił na superpucharowe spotkanie aż czterech młodych debiutantów: Roberta BartczakaMateusza WieteskęBartłomieja Kalinkowskiego i Adama Ryczkowskiego. Z ławki rezerwowych weszło kolejnych trzech: Mateusz HołowniaKamil Kurowski i Łukasz Moneta. Hołownia, który w ostatniej minucie zastąpił kontuzjowanego Bartosza Bereszyńskiego, został tym samym najmłodszym zawodnikiem w historii, który zagrał w oficjalnym meczu. Dziewiątego lipca 2014 r. miał 16 lat i 64 dni. Wyprzedził Macieja Korzyma, który debiutował w wieku 16 lat i 187 dni. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Ariel Borysiuk – 16 lat i 209 dni.

Zawisza dwukrotnie obejmował prowadzenie, ale legionistom udało się wyrównać. Najpierw Ryczkowskiemu, a po przerwie Markowi Saganowskiemu. Wynik remisowy utrzymywał się do pierwszej minuty doliczonego czasu. Wydawało się, że zwycięzcę ponownie poznamy po rzutach karnych (regulamin Superpucharu nie przewiduje dogrywki), ale goście zdołali przechylić szalę na swoją stronę. Wahan Geworgian sprytnie strzelił z linii pola karnego i pokonał Konrada Jałochę. Trofeum pojechało do Bydgoszczy. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ

– Mecz był dobry w naszym wykonaniu. Należały nam się trzy rzuty karne, powtórki to potwierdzają, nie jestem zadowolony z pracy sędziego. Martwi jedynie sposób w jaki traciliśmy bramki, wcześniej nam się to nie zdarzało. Taki jest futbol, nie zawsze można wygrywać. Jestem bardzo zadowolony z młodych zawodników: Roberta Bartczaka, który grał nie na swojej pozycji, Adama Ryczkowskiego, który zdobył pierwszą bramkę w Legii. Lewe skrzydło nie jest jego idealną pozycją, nie jest jeszcze silny fizycznie, ale poradził sobie, ciężko pracował na boisku. Mateusz Wieteska – fajnie czytał grę, ustawiał się, grał dojrzale. Bartek Kalinkowski wyglądał dobrze, z minuty na minutę prezentował się coraz lepiej, brał na siebie ciężar gry. W drugiej części fajna była akcja Jakuba Koseckiego. Jestem zadowolony ze wszystkiego, poza wynikiem – komentował trener Berg

09.07.2014: Legia Warszawa Zawisza Bydgoszcz 2:3 (1:1)
Ryczkowski (44. min), Saganowski (71. min.) – Carlos (30. min.), Alvarinho (54. min.), Geworgian (90. min.)

Legia: Jałocha – Bartczak, Lewczuk, Wieteska, Bereszyński (90' Hołownia) – Kosecki, Vrdoljak, Kalinkowski (73' Kurowski), Saganowski, Ryczkowski (74' Moneta) – Piech

Zawisza: Sandomierski – Ziajka, Micael, Silva, Petasz – Carlos (78' Kadu), Strąk (46' Sochań), Drygas, Wójcicki (72' Geworgian), Alvarinho (55. Wagner) – Vasconcelos.

Galeria: Legia - Zawisza 2:3

RYWALIZACJA W POZNANIU

Dziesiątego lipca 2015 roku legioniści grali w Poznaniu z Lechem. Miał to być sprawdzian generalny przed początkiem sezonu. Najwięcej spodziewano się po Nemanji Nikoliciu, który szybko wywalczył sobie miejsce w składzie. Najpoważniejszy test przed startem ligi i eliminacji LE został oblany. Warszawiacy przegrali gładko (1:3), strzelając honorowego gola dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu, na otarcie łez. Jedyną bramkę w barwach "Wojskowych" zdobył Michał Żyro, a gole dla rywali strzelili Tomasz KędzioraMarcin Kamiński i Karol Linetty. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

Legioniści byli tylko tłem, a wynik okazał się najniższym wymiarem kary. Kibice z Warszawy opuścili Inea Stadion przed końcowym gwizdkiem sędziego. – Jesteśmy rozczarowani spotkaniem z Lechem. Nie zagraliśmy na odpowiednim poziomie i przegraliśmy 1:3. Gratuluję rywalom, którzy byli lepsi. Musimy grać lepiej i szybko wrócić na najwyższy poziom. Przeciwnicy wykorzystali dwie pierwsze szanse i grało im się łatwiej – opowiadał Berg.

10.07.2015: Lech Poznań – Legia Warszawa 3:1 (2:0)
Kędziora (10. min.) Kamiński (35. min.), Linetty (87. min.) – Żyro (90. min.)

Lech: Burić – Kędziora (67' Ceesay), Kamiński, Kadar, Douglas – Kownacki (79' Dudka), Linetty, Trałka, Hamalainen (67' Jevtić), Pawłowski (46' Formella) – Robak (46' Thomalla)

Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Guilherme (64' Żyro), Pazdan (64' Furman), Jodłowiec, Ryczkowski (46' Duda), Kucharczyk (73' Masłowski) – Nikolić (82' Saganowski).

PORAŻKA Z LECHEM

Siódmego lipca 2016 roku Legia znów musiała uznać wyższość Lecha Poznań (1:4). Dwie bramki w barwach "Kolejorza" zdobył Dariusz Formella, a po golu strzelili Maciej Makuszewski oraz Lasse Nielsen. Honorowym trafieniem dla "Wojskowych" popisał się Guilherme. 

Wówczas w barwach Legii zadebiutował Sebastian SzymańskiBył to również pierwszy mecz stołecznego klubu pod wodzą Besnika Hasiego. Fotoreportaże są dostępne W TYM MIEJSCU. Porażka bolała bardziej, gdyż została poniesiona na własnym stadionie. To, co zaprezentowali "Wojskowi", można było nazwać katastrofą.

07.07.2016: Legia Warszawa – Lech Poznań 1:4 (1:1)
Guilherme (36. min.) – Makuszewski (22. min.), Nielsen (65. min.), Formella (90. min., 90. min.)

Legia: Malarz – Broź (70' Bereszyński), Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek (77' Szymański) – Aleksandrow (68' Brzyski), Guilherme, Makowski (89' Kosecki), Masłowski (56' Vranjes), Kucharczyk – Prijović

Lech: Burić – Kędziora, Nielsen, Wilusz, Gumny – Makuszewski (75' Jóźwiak), Trałka, Tetteh, Gajos (64' Majewski), Pawłowski (68' Formella) – Nielsen (46' Robak).

Galeria: Legia - Lech 1:4

PIĄTY PRZEGRANY SUPERPUCHAR Z RZĘDU

Sześć lat temu legioniści mierzyli się z Arką Gdynia. Przed meczem pojawiły się duże nadzieje, potem tradycyjne rozczarowanie. I to mimo faktu, że skład był silny, a motywacja duża. Spotkanie odbyło się na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. W barwach "Wojskowych" zadebiutowali wtedy Vamara Sanogo oraz Mateusz Żyro.

Po 90 minutach był remis 1:1. Najpierw na prowadzenie wyszli rywale (samobójcze trafienie Michała Pazdana). Parę chwil później Thibault Moulin doprowadził do wyrównania. W rzutach karnych lepsi okazali się przeciwnicy, którzy sięgnęli po trofeum. Warszawiacy piąty raz z rzędu nie wygrali meczu o Superpuchar.

 Spodziewaliśmy się, że będziemy przeważać, częściej utrzymywać się przy piłce, a rywale będą dobrze zorganizowani w obronie. Tak też się stało. Na pewno byliśmy lepsi, ale niestety na koniec nie zdobyliśmy trofeum. Zabrakło zwycięskiego gola. Wykreowaliśmy kilka dogodnych okazji, lecz piłkarze przyjezdnych, wespół z golkiperem, wybijali futbolówki praktycznie z linii bramkowej. Możemy mieć pretensje tylko do siebie – powiedział Michał Kopczyński, ówczesny pomocnik Legii. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ.

07.07.2017: Legia Warszawa – Arka Gdynia 1:1 k. 3:4
Moulin (27. min.) – Pazdan (20. min. – s.)

karne: 1:0 Szwoch, 1:1 Warcholak, (1:1 Moulin – obroniony), 1:2 Sołdecki, 2:2 Guilherme, 2:3 Zbozień, 3:3 Dąbrowski, 3:4 Jurado, (3:4 Kopczyński – obroniony)

Legia: Malarz – Jędrzejczyk (90' Żyro), Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Guilherme, Kopczyński, Moulin, Hamalainen (67' Sanogo), Nagy (64' Szymański) - Niezgoda (57' Szwoch)

Arka: Steinbors – Zbozień, Marcjanik, Sobieraj, Warcholak – Kun (90' Żebrakowski), Vinicius (63' Sołdecki), Kakoko, Marciniak (77' Nalepa), Piesio (84' Socha) – Siemaszko (67' Jurado).

PIĘĆ BRAMEK

W 2018 roku "Wojskowi" ponownie przegrali u siebie z Arką Gdynia, tym razem 2:3. Wszystkie gole padły w szalonej pierwszej połowie.

Najpierw bramkę samobójczą zdobył Andrij Bohdanow. Później Arka wyrównała za sprawą Luki Zarandii. W 30. minucie legioniści ponownie objęli prowadzenie – do siatki trafił Chris Philippsdla którego był to pierwszy gol w barwach stołecznego klubu. I – jak pokazały późniejsze losy – ostatni. 

Jeszcze przed końcem pierwszej połowy rywale zdołali wyrównać (Bohdanow), a następnie strzelić trzeciego gola w meczu (Michał Janota). W drugiej połowie nie padła już żadna bramka, przez co gdynianie zgarnęli trofeum.

Wówczas w Legii zadebiutował Carlitos. – Gratuluję Arce zdobycia Superpucharu, ale jednocześnie bardzo dziękuję naszym kibicom, że w tak deszczowy dzień, w wakacje, tak licznie przyszli na stadion i głośno nas wspierali. Jestem zły i smutny, że tak to się potoczyło. W trakcie spotkania pokazaliśmy sporo dobrych zagrań, dominowaliśmy, często mieliśmy piłkę. Wykreowaliśmy również znacznie więcej szans, ale taki jest futbol. Przewaga nic nam nie dała, bo schodziliśmy z boiska jako przegrani. Dobrze graliśmy w ofensywie, ale w defensywie popełnialiśmy zbyt wiele błędów – powiedział Dean Klafurić, ówczesny szkoleniowiec "Wojskowych". Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

14.07.2018: Legia Warszawa – Arka Gdynia 2:3 (2:3)
Bohdanow (2. min. – s.), Philipps (30. min.) – Zarandia (19. min.), Bohdanow (38. min.), Janota (45. min.)

Legia: Malarz – Remy, Astiz, Wieteska – Vesović (46' Hlousek), Mączyński (57' Cafu), Philipps, Szymański (81' Nagy), Kucharczyk – Radović (57' Carlitos), Kanté (73' Hamalainen)

Arka: Steinbors – Zbozień, Marić (60' Maghoma), Helstrup, Marciniak – Bohdanow (78' Sołdecki), Janota (72' Siemaszko), Nalepa – Zarandia (88' Socha), Kolew, Cvijanović (46' Danielak).

Galeria: SP: Legia 2-3 Arka

KOLEJNA PORAŻKA W KARNYCH

W 2020 roku Legia rywalizowała u siebie z Cracovią. W regulaminowym czasie gry nie padły gole, a seria rzutów karnych zakończyła się wygraną "Pasów" 5:4 (relacja TUTAJ, zdjęcia TUTAJ). Stołeczny klub prowadził wtedy Marek Saganowski, gdyż Czesław Michniewicz przebywał na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski.

09.10.2020: Legia Warszawa – Cracovia 0:0 k. 4:5

karne: 1:0 Domagoj Antolić, 1:1 Pelle van Amersfoort, 2:1 Joel Valencia, 2:2 Damir Sadiković, 3:2 Mateusz Cholewiak, 3:3 Tomas Vestenicky, (3:3 Paweł Wszołek – obroniony), 3:4 Ivan Fiolić, 4:4 Josip Juranović, 4:5 Milan Dimun

Żółte kartki: Ferraresso, Rapa, Marquez

Legia: Cierzniak – Juranović, Lewczuk, Wieteska (23' Astiz), Rocha (84' Stolarski) – Wszołek, Kapustka (58' Antolić), Martins (77' Cholewiak), Luquinhas, Valencia – Pekhart (66' Lopes)

Cracovia: Hrosso – Rapa, Marquez, Rodin, Szymonowicz (56' Ferraresso) – Fiolić, Sadiković, Dimun, van Amersfoort, Alvarez (78' Vestenicky).

OSTATNI MECZ LEGII W SP

Ostatni raz Legia grała w spotkaniu o Superpuchar w lipcu 2021 roku, czyli 2 lata temu, z Rakowem Częstochowa. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli rywale (Fran Tudor), ale w doliczonym czasie drugiej połowy do wyrównania doprowadził Mahir Emreli. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się przeciwnicy. Dla "Wojskowych" był to 8. z rzędu przegrany mecz o to trofeum. Zdjęcia TUTAJ.

17.07.2021: Legia Warszawa  Raków Częstochowa 1:1 k. 3:4
Emreli (90. min.) – Tudor (10. min.)

karne: 1-0 Tomas Pekhart, 1-1 Tomas Petrasek, (1-1 Bartosz Kapustka – obroniony), 1-2 Ivi Lopez, (1-2 Mahir Emreli – słupek), (1-2 Zoran Arsenić – obroniony), 2-2 Josip Juranović, 2-3 Jakub Arak, 3-3 Filip Mladenović, 3-4 Milan Rundić

Żółte kartki: Slisz, Rose, Hołownia, Kapustka, Miszta – Niewulis, Cebula

Legia: Miszta – Rose (58' Skibicki), Wieteska, Hołownia – Juranović, Slisz (58' Kapustka), Martins, Muci (58' Luquinhas), Lopes (58' Emreli), Mladenović – Pekhart

Raków: Kovacević – Arsenić, Niewulis, Rundić – Tudor (65' Wdowiak), Papanikolaou, Lederman (86' Poletanović), Tijanić (69' Lopez), Cebula (77' Petrasek), Kun – Musiolik (83' Arak).

MECZE O SUPERPUCHAR Z UDZIAŁEM LEGII W XXI WIEKU:

Mecz

Sezon

Strzelcy

Legia Warszawa – Raków Częstochowa (1:1 k. 3:4)

2021/2022

Emreli

Legia – Cracovia (0:0 k. 4:5)

2020/2021

 

Legia Warszawa – Arka Gdynia (2:3)

2018/2019

Bohdanow (sam.), Philipps

Legia Warszawa – Arka Gdynia (1:1 k. 3:4)

2017/2018

Moulin

Legia Warszawa – Lech Poznań (1:4)

2016/2017

Guilherme

Lech Poznań – Legia Warszawa (3:1)

2015/2016

Żyro

Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz (2:3)

2014/2015

RyczkowskiSaganowski

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa (1:1 k. 4:2)

2012/2013

Ljuboja

Wisła Kraków – Legia Warszawa (1:2)

2008/2009

ChinyamaRocki

Legia Warszawa – Wisła Płock (1:2)

2006/2007

Kiełbowicz

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.