News: 29. rocznica śmierci Kazimierza Deyny

26. rocznica śmierci Kazimierza Deyny

Redakcja

Źródło: Legia.Net

01.09.2015 08:40

(akt. 04.01.2019 13:08)

Wirtuoz gry, niebywale utalentowany zawodnik, najwybitniejsza postać polskiego futbolu, legenda Legii Warszawa, a przy tym ulubieniec publiczności – tak w dużym skrócie można scharakteryzować Kazimierza Deynę. 26 lat temu ten doskonały piłkarz stracił życie w tragicznym wypadku na autostradzie w Kalifornii. Co roku w rocznicę śmierci Deyny kibice i całe środowisko piłkarskie oddają cześć jego pamięci. Dziś mijają trzy lata od momentu odsłonięcia pomnika "Kaki". Kibice Legii tradycyjnie spotykają się przed 19:00 w Źródełku, aby o 19:16 wyruszyć we wspólnym przemarszu pod tablice i pod Pomnik Deyny aby zapalić znicze, złożyć wieniec i wspólnie oddać hołd Kazikowi.

Już od najmłodszych lat mały Kazio miał smykałkę do sportu, jednak największą frajdę sprawiała mu piłka nożna. Zaczęło się od podpatrywania starszych braci na boisku – Henryk grał w barwach Włókniarza, a Franciszek w SKS-ie. Niebawem Kazimierz zaczął treningi we Włókniarzu, a jego pierwszym trenerem był Henryk Piotrowski. Zawodnik dzięki talentowi i ciężkiej pracy szybko „awansował” do pierwszego składu Włókniarza, a już w 1966 roku rozpoczął treningi z ŁKS-em.


Jesień 1966 roku Kazimierz Deyna spędził już w klubie przy Łazienkowskiej – zadebiutował 20 listopada w meczu z Ruchem Chorzów. Z „eLką” na piersi występował przez 13 sezonów. Pod wodzą „Generała” Legia odnosiła liczne sukcesy - dwukrotne mistrzostwo Polski (w 1969 i 1970 roku), Puchar Polski w 1973 roku, awans do półfinału Pucharu Europy 1970 roku. Ostatni ligowy mecz z drużyną Legii Deyna rozegrał 5 listopada 1978 roku - było to spotkanie z Widzewem Łódź. W sumie w 304 meczach, w których zagrał, zdobył 94 bramki.


Kazimierz Deyna z powodzeniem występował też w drużynie narodowej, z którą wywalczył złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku, dwa lata później srebrny medal Mistrzostw Świata, a w 1976 roku srebro na Igrzyskach w Montrealu. W 1978 roku piłkarz zdecydował się opuścić Polskę, by grać w Manchesterze City. Trzy lata później został zawodnikiem San Diego Soccers, a ostatnim jego klubem była Tijuana Legends.


1 września 1989 roku na autostradzie w Kalifornii doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierowany przez Deynę samochód uderzył z dużą prędkością w zaparkowaną na poboczu ciężarówkę. Kazimierz Deyna zmarł w wieku 42 lat. Ciało piłkarza pochowano na El Camino Memorial Park w San Diego, a w maju 2012 roku prochy Kazimierza Deyny zostały sprowadzone do Polski - 6 czerwca urna z prochami piłkarza spoczęła w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Tego samego dnia przed stadionem Legii został odsłonięty pomnik Deyny, w całości ufundowany przez kibiców. Trzy lata temu rozegrany został turniej nazwany imieniem Kazimierza Deyny – Generali Deyna Cup.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.