Aleksandar Vuković: Wierzę w zwycięstwo i naszą jakość

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

12.04.2019 15:30

(akt. 17.04.2019 22:15)

- Cafu wraca do nas po pauzie za czerwoną kartkę. Nie wiem jeszcze czy do pierwszego składu, bo dwaj defensywni pomocnicy bardzo dobrze spisywali się, gdy poprowadziłem Legię w dwóch meczach. Martins i Antolić dobrze sobie poradzili. Ale cieszy jego powrót, da nam większe pole manewru, brakowało go nam. Niestety nie będę mógł jeszcze skorzystać z Michała Kucharczyka i Jarka Niezgody. Poza kadrą pozostaje również Radosław Majecki. Natomiast Adam Hlousek jest gotów do gry - powiedział przed meczem z Pogonią Szczecin trener Legii Warszawa, Aleksandar Vuković.

- Najważniejsze byśmy zrobili co w naszej mocy, abyśmy mecz rozgrywali na własnych warunkach, abyśmy narzucili rywalowi własny styl gry. Na pewno szanujemy przeciwnika. W tej lidze każdy mecz jest bardzo trudny, wymagający i tego uczy nas nawet ten sezon. By osiągnąć cel, trzeba się napracować, solidnie podejść do swoich obowiązków. Jutro liczę na to, że podejdziemy do spotkania z pełną motywacją i koncentracją. Pogoń nie tak dawno przez wszystkich była chwalona za swój styl gry, nie bez powodu. To bardzo dobra i groźna drużyna. Nie wiem jak mecz się potoczy. Pewnie byłbym bardzo bogatym człowiekiem, gdybym potrafił to przewidzieć. Wprawdzie nie można grać w zakładach bukmacherskich, ale taka wiedza pozwoliłaby nieco dorobić. Każdy mecz jest inny, ważne by odbywał się pod nasze dyktando, byśmy byli drużyną wiodącą.

- Rozróżniam szacunek dla rywala od obawy przed nim. Nie mamy prawa się obawiać, trzeba wierzyć we własne umiejętności, we własną jakość. Ale musimy ich uszanować, bo to zespół, który chce grać w piłkę, w dodatku w piłkę ofensywną i robi to z niezłym skutkiem. Potrafi rozgrać piłkę już od własnej bramki, co nie jest w naszej lidze częste.

- Wygraliśmy dwa mecze w trudnym momencie, po porażce 0:4. Mało czasu było na odbudowanie się. Ale wygraliśmy dwukrotnie, ciężki mecz był w Zabrzu, nie był łatwy z Jagiellonią, ale nie dokonaliśmy nie wiadomo czego, raczej wróciliśmy na właściwe tory i nie możemy z nich zboczyć. Liczę na zwycięstwo z Pogonią, ale jestem realistą i nastawiam się, że w trzeciej kolejce rundy mistrzowskiej, to my pojedziemy do Gdańska na mecz z Lechią. Tym bardziej,  że Lechia gra dobrze i nie ma podstaw by się spodziewać porażki, a co dopiero wysokiej porażki.

- Sebastian Szymański zagrał bardzo dobry mecz z Jagiellonią. Potrafi się uzupełniać z kolegami, dobrze to funkcjonuje, świetnie czuje się w wielu rolach. On nie stracił niczego, zszedł odrobinę na bok, na lewo skrzydło, co powinno być z korzyścią dla niego i dla zespołu. Potrafi się uzupełniać z innymi graczami na pozycji „dziesięć” czy „dziewięć”. Dobrze to funkcjonuje.

- Jestem zwolennikiem VAR. Może nie zawsze uda się wszystko rozstrzygnąć, jak należy, ale jest lepiej. Praca sędziowska jest trudna i narażona na błąd, ale ci ludzie mają teraz łatwiej. Piłka na to długo czekała i myślę, że jest z korzyścią dla futbolu.

- Na ostatnim meczu z Jagiellonią byłą fajna atmosfera, czuć było energię, czego przez jakiś czas jakby brakowało. Byłem zadowolony. Kibice chcą przeżywać emocje, wracać pozytywnie nastwieni do domu. W sobotę ma być jeszcze więcej ludzi na trybunach i na pewno będziemy czuć wsparcie. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby fani byli z nas zadowoleni. Wierzę i liczę z zwycięstwo w meczu z Pogonią.

Polecamy

Komentarze (55)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.