Austria Wiedeń
fot. FK Austria Wien (Facebook)

Analiza gry Austrii Wiedeń. Plusy i minusy rywala Legii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

09.08.2023 13:00

(akt. 09.08.2023 18:50)

Legioniści zagrają z Austrią Wiedeń w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Pierwszy mecz już w najbliższy czwartek, 10 sierpnia (godz. 19:00), w Warszawie. Rewanż odbędzie się tydzień później (17.08, godz. 19:00), na wyjeździe. Przyjrzeliśmy się, jak w ostatnich miesiącach radzą sobie "Fiołki", które niedawno straciły kluczowego zawodnika, wyróżniają się prostopadłymi podaniami i mają problemy w obronie.

Austria Wiedeń ma na koncie 24 mistrzostwa i 27 krajowych pucharów, ale większość sukcesów osiągnęła dość dawno temu, czego najlepszym potwierdzeniem jest fakt, że ostatnie trofeum zdobyła w 2013 roku, czyli 10 lat temu. Wówczas przerwała początek dominacji RB Salzburg, który od tamtej pory jest nieprzerwanym mistrzem.

W poprzednim sezonie "Fiołki" zajęły 5. miejsce w lidze (11 zwycięstw, 10 remisów, 11 porażek), dotarły do 1/8 finału Pucharu Austrii. Występowały też w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy z Villarreal CF (0:5, 0:1), Lechem Poznań (1:4, 1:1) oraz Hapoelem Beer Szewa (0:0, 0:4) i uplasowały się w niej na ostatniej, 4. pozycji (2 punkty; 2 remisy, 4 porażki).

Przeciwnik Legii zaczął ligowe rozgrywki (2023/2024) od domowej porażki ze Sturmem Graz (0:3, bramka Szymona Włodarczyka) i ogrania SC Austria w Lustenau (2:0) po golach Andreasa Grubera. – Ważne jest to, byśmy w Warszawie położyli podwaliny pod awans i mogli go wywalczyć w domu. Może wrócimy do Wiednia z wygraną. To cel – opowiadał 28-latek.

Wiedeńczycy rywalizują w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy za sprawą wygranej w play-offach z SC Austria Lustenau (1:1, 5:0). W 2. rundzie el. LKE pokonali Borac Banja Luka (1:0 u siebie, 2:1 na wyjeździe) z Bośni i Hercegowiny.

Legia nie ma najlepszych wspomnień z najbliższym rywalem. Grała z nim w 1. rundzie Pucharu UEFA i odpadła zarówno po pierwszym dwumeczu (0:1, 1:3 w rozgrywkach 2004/2005), jak i po drugim (1:1, 0:1 w sezonie 2006/2007).

Osiągnięcia Austrii Wiedeń w ostatnich sezonach:

  • 2012/2013 – 1. miejsce w lidze; finał Pucharu Austrii
  • 2013/2014 – 4. miejsce w lidze; 2. runda Pucharu Austrii; 4. pozycja w fazie grupowej Ligi Mistrzów z FC Porto (0:1, 1:1), Zienitem (0:0, 4:1) i Atletico Madryt (0:3, 0:4)
  • 2014/2015 – 7. miejsce w lidze; finał Pucharu Austrii
  • 2015/2016 – 3. miejsce w lidze; półfinał Pucharu Austrii
  • 2016/2017 – 2. miejsce w lidze; ćwierćfinał Pucharu Austrii; 4. pozycja w fazie grupowej Ligi Europy z Astrą Giurgiu (3:2, 1:2), Viktorią Pilzno (0:0, 2:3) i AS Roma (3:3, 2:4)
  • 2017/2018 – 7. miejsce w lidze; 1/8 finału Pucharu Austrii; 4. pozycja w fazie grupowej Ligi Europy z AC Milan (1:5, 1:5), AEK-em Ateny (2:2, 0:0) i HNK Rijeka (1:3, 4:1)
  • 2018/2019 – 4. miejsce w lidze; ćwierćfinał Pucharu Austrii
  • 2019/2020 – 7. miejsce w lidze (1. w grupie spadkowej); 2. runda Pucharu Austrii; 3. runda el. Ligi Europy (1:2, 1:3 z Apollonem Limassol)
  • 2020/2021 – 8. miejsce w lidze (2. w grupie spadkowej); ćwierćfinał Pucharu Austrii
  • 2021/2022 – 3. miejsce w lidze; 2. runda Pucharu Austrii; 2. runda el. Ligi Konferencji Europy (1:1, 1:2 z Breidablikiem)
  • 2022/2023 – 5. miejsce w lidze; 1/8 finału Pucharu Austrii; 4. runda el. Ligi Europy (0:2, 1:4 z Fenerbahce SK); 4. pozycja w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy z Villarreal CF (0:5, 0:1), Lechem Poznań (1:4, 1:1) i Hapoelem Beer Szewa (0:0, 0:4)

ROZSTANIE Z NAJLEPSZYM STRZELCEM

"Fiołki" musiały się pogodzić z odejściem najważniejszego piłkarza, wicekróla strzelców minionego sezonu ligi austriackiej (17 goli), czyli 29-letniego Harisa Tabakovicia. Napastnik, który dał o sobie znać także na początku aktualnych rozgrywek, zdobywając bramki na 1:0 w meczach z Boracem Banja Luka (1:0; pierwsze spotkanie 2. rundy el. LKE) i SV Spittal/Drau (7:0; 1. runda krajowego pucharu), kilka dni temu dołączył do Herthy BSC (2. Bundesliga).

Miałem tutaj wzloty i upadki, trudny start i zdecydowanie lepszą drugą połowę sezonu. Po tym niesamowitym czasie mogę tylko podziękować. Dostawałem gęsiej skórki za każdym razem, gdy nasi fani śpiewali "Haris on fire" – mówił Tabaković, który w poprzednich rozgrywkach strzelił m.in. 6 goli w derbach Wiednia.

ISTOTNI PIŁKARZE, STAŁE FRAGMENTY

Ważnym zawodnikiem Austrii jest Dominik Fitz, etatowy wykonawca stałych fragmentów, po których miał nieco asyst. To piłkarz lubiący uderzyć z dystansu, prostopadle podać, dośrodkować.

Jeśli chodzi o rzuty wolne, to Fitz dogrywa na ogół w okolice bliższego słupka, gdzie są ustawieni przeważnie Johannes Handl, Matteo Meisl i Gruber. Środek pola karnego zajmuje m.in. Marvin Martins, na dalszy słupek zbiega Aleksandar Jukić. Istotną rolę mają zawodnicy na 16-18. metrze, czyli Matthias Braunoeder oraz Manfred Fischer, którzy potrafią huknąć zza "szesnastki", czyhają na ewentualne odbitki. W kwietniu br. Braunoeder strzelił w taki sposób pięknego gola (od 2:31 na poniższym wideo).

W niezłej formie jest Manuel Polster, który pokazał się w dwumeczu z Boracem Banja Luka (1:0, 1:2). W pierwszym spotkaniu miał asystę po dokładnym dośrodkowaniu na bliższy słupek, w drugim zdobył bramkę po ładnym przełożeniu rywala w polu karnym. Jest szybki, bardzo dobrze czuje się wtedy, gdy zbiega na prostopadłe podania, po których albo dogrywa, albo uderza.

Solidnie spisuje się też prawy wahadłowy, Reinhold Ranftl, którego wyróżniają dośrodkowania z bocznego sektora w pole karne. Na ogół decyduje się na płaskie dogrania wzdłuż boiska, lecz nie ma większych problemów, by posłać precyzyjną, miękką centrę. Dość charakterystyczne są akcje, gdy zbiega do środka i prostopadle podaje na bok.

Niezły początek sezonu ma również Gruber, który zdobył już 3 bramki. Dwukrotnie zamykał akcje na bliższym słupku, raz wykończył dośrodkowanie na dalszym. Pokazuje się do gry, jest dynamiczny, zbiega na prostopadłe podania (potem oddaje strzały lub centruje), ale i dogrywa w taki sposób do kolegów.

PROSTOPADŁE PODANIA

Wiedeńczycy występują w tym samym ustawieniu, co Legia (3-4-2-1), a ich najmocniejszą stroną są prostopadłe podania. Mają je opanowane niemalże do perfekcji, potrafią zagrywać  w taki sposób na jeden kontakt, pod presją, kombinacyjnie, na małej przestrzeni, tworząc przewagę choćby w bocznych sektorach pola karnego, gdzie dochodzi do finalizacji lub dogrania wzdłuż boiska (przykład od 3:14 na wideo).

"Fiołki" regularnie decydują się na to, by prostopadle podawać na skrzydła, skąd dośrodkowują. Różnie bywa za to z finalizacją, dogodnymi szansami. O ile zespół wiele razy przedziera się bocznymi sektorami, to problemem jest znalezienie zawodnika w "szesnastce" czy odpowiednie obsadzenie (zajęcie) pola karnego. W ostatnich miesiącach wspominał o tym zresztą trener Austrii, Michael Wimmer.

WOLNE PRZESTRZENIE, GÓRNE ZAGRANIA, KŁOPOTY Z KRYCIEM

Słabszy punkt "Fiołków" to defensywa. Wiedeńczycy radzą sobie w tyłach ze zmiennym szczęściem. Duże problemy sprawiają im górne, dalsze zagrania za plecy, również tzw. świece, po których ich przeciwnicy stwarzali dogodne sytuacje, a nawet zdobywali bramki. Nawet jeśli próbują przecinać takie podania, to czasami jest tak, że niecelnie zagrywają głową, co znowu napędza przeciwników.  

Kolejny mankament to pojedynki 1 na 1. Najmniej pewny w tym elemencie wydaje się być Martins, który popełnia błędy w kontakcie, gubi krycie, ma problemy z pilnowaniem przeciwników. Rywale go mijają, są w stanie sobie z nim poradzić, zagrywając choćby za plecy. Gorsze chwile miewają też Handl czy Meisl.

Innym minusem Austrii jest zostawianie wolnych przestrzeni na bokach boiska oraz w prawym i lewym sektorze "szesnastki". "Fiołki" potrafią być zaskakiwane np. po prostopadłych podaniach (miękkie, płaskie) między stoperów (lub między środkowego obrońcę a wahadłowego) czy po wycofaniach na 11-16. metr, gdzie przeciwnik ma często mnóstwo miejsca (brak krycia) i dochodzi do sytuacji strzeleckiej.

Dziury można też dostrzec przy stałych fragmentach w defensywie. Austria ma problemy z pilnowaniem przeciwników, zwłaszcza na dalszym słupku. Zdarza się, że jej zawodnicy przegrywają pojedynki powietrzne, pozostawiają rywala bez opieki lub gubią krycie.

STATYSTYKI

Mamy dwa zwycięstwa z rzędu i dużą pewność siebie. Jedziemy do Warszawy, by zagrać niezły mecz. Chcemy osiągnąć dobry wynik, by sprawa awansu była otwarta w rewanżu – opowiadał Wimmer, który jest szkoleniowcem Austrii od początku 2023 roku.

Do tej pory 43-latek poprowadził obecny zespół w 23 spotkaniach (10 wygranych, 6 remisów, 7 porażek; bilans bramek 48:32). – Jestem trenerem, który lubi być odważny. Jeśli jest wynik 0:0, to mówię: "Spróbujmy zwyciężyć!". Na trzy mecze wolę przegrać dwa i wygrać jeden, niż trzykrotnie zremisować. To mój sposób, który jednak może też przynieść odwrotny skutek – dodał Niemiec.

Poniższe statystyki opierają się na wszystkich występach "Fiołków" w 2023 roku, czyli od początku dotychczasowej kadencji Wimmera.

Kiedy Austria strzela gole:

  • 1 – 15 min.: 2
  • 16 – 30 min.: 5
  • 31 – 45+ min.: 10
  • 46 – 60 min.: 13
  • 61 – 75 min.: 5
  • 76 – 90+ min.: 13

Kiedy Austria traci gole?:

  • 1 – 15 min.: 4
  • 16 – 30 min.: 5
  • 31 – 45+ min.: 7
  • 46 – 60 min.: 4
  • 61 – 75 min.: 4
  • 76 – 90+ min.: 8

Gole strzelone:

  • Gole z akcji: 36
  • Gole z "szesnastki": 34
  • Gole spoza "szesnastki": 2
     
  • Gole po rzutach wolnych: 4
  • Gole po rzutach rożnych: 5 (w tym 1 samobój)
  • Gole z rzutów karnych: 2
  • Gole po rozegraniu autu: 1
  • Gole ze stałych fragmentów gry (suma): 12

Gole stracone:

  • Gole z akcji: 16
  • Gole z "szesnastki": 13
  • Gole spoza "szesnastki": 3
     
  • Gole z rzutów wolnych: 4 (w tym 2 bezpośrednio)
  • Gole z rzutów rożnych: 5 (w tym 1 bezpośrednio)
  • Gole z rzutów karnych: 4
  • Gole po rozegraniu autu: 3
  • Gole ze stałych fragmentów gry (suma): 16

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.