Apel w sprawie niepełnosprawnych fanów

Tak jak większość z nas, tak samo fani niepełnosprawni, zajmują przydzielone przez klub miejsca na nowym stadionie na trybunie wschodniej. Są to miejsca specjalnie dla nich przystosowane i znajdują się na promenadzie. Projektujący stadion starali się myśleć o kibicach na wózkach ale nie wszystko wyszło jak powinno. Przed kibicami niepełnosprawnymi znajduje się bowiem rząd siedzeń, który zajmują inni kibice. Kiedy siedzą wszystko jest w porządku, ale niestety często wstają aby spojrzeć co się dzieje na murawie i wtedy niepełnosprawni zamiast meczu oglądają plecy innych kibiców. Zamiast więc się cieszyć i przeżywać mecz kręcą się, o ile to możliwe, aby to z lewej lub prawej dojrzeć choć fragment murawy. Cała radość zamieniona jest więc we frustrację - powody są dwa. Projektujący nie przewidzieli, że rząd kibiców przed może stać, a nie siedzieć (nie można usunąć tego rzędu siedzisk, bowiem są już sprzedane na nie miejsca), a zdrowi kibice, nie chcą zrozumieć, że wykupili miejsca siedzące w dość specyficznym miejscu i powinni uwzględnić potrzeby tych siedzących za nimi.

Pozostaje nam zaapelować do fanów siedzących przed kibicami niepełnosprawnymi aby starali się siedzieć na swoich miejscach przez większość spotkania. Wyjątkiem powinny być jedynie chwile, kiedy "Żyleta" nawołuje do wstania, podrywa do wspólnego tańca walczyka "Labada", a także chwile w których każdy podrywa się  z miejsca po strzelonej bramce czy też groźnej akcji - wiadomo emocje. Natomiast stanie dla samego stania w takiej sytuacji staje się dość trudne do zrozumienia.

Szanowni kibice musimy pamiętać i brać pod uwagę to, że na stadionie nie jesteśmy sami. Nie możemy być głusi i ślepi na potrzeby fanów pokrzywdzonych przez los i nie mogących w pełni uczestniczyć w piłkarskim święcie jakim jest dla nich każdy mecz Legii. Klub wie już o problemie niepełnosprawnych, fani sami poinformowali zarząd. Jednak na razie trudno cokolwiek w tej sprawie zrobić, przebudowa tych miejsc nie jest tak łatwa jakby mogło się wydawać. W takiej sytuacji pozostaje odwołać się więc jedynie do kibicowskiego sumienia. Można mieć także prośbę do stewardów aby pamiętali o potrzebach kibiców niepełnosprawnych.