Arkadiusz Malarz i Dominik Nagy po meczu z Sandecją
29.07.2017 22:29
Arkadiusz Malarz - Dzisiaj walczyliśmy i widać było, że niełatwo rozbijać ataki Sandecji. Goście w dziesiątkę przeszkadzali, jak mogli. Bronili się za wszelką cenę i choć czerwona kartka Grzegorza Barana była już w 20. minucie, a my mieliśmy dużo czasu na strzelenie bramki, to było to dla nas niełatwe spotkanie. Musieliśmy się sporo napracować, aby zdobyć te trzy punkty. Zamykamy temat Sandecji, bo teraz najważniejsze jest dla nas spotkanie środowe. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy i że jesteśmy w stanie odrobić tę dwubramkową zaliczkę Astany. Nie mamy wyjścia, musimy zdążyć z formą na to spotkanie. Poza tym myślę, że nie ma nic piękniejszego dla piłkarza niż granie co trzy dni, więc każdy zgodzi się ze mną, że to właśnie mecze budują i napędzają do dalszej pracy. Nie wiem, ile poziomów wyżej będzie Astana od Sandecji w środę, bo będzie to zupełnie inny mecz. Mamy wyjść na boisko pełni wiary i optymizmu tak, jak dzisiaj. Wierzę, że odrobimy tę stratę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.